Data: 2002-10-23 11:48:31
Temat: Re: czy ktoś mi wytłumaczy???
Od: "Ali" <a...@2...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "T." <q...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ap6195$mkk$1@news2.tpi.pl...
> Użytkownik "Ali" <a...@2...pl> napisał w wiadomości
> news:ap5v49$gm3$1@news2.tpi.pl...
> > ale z powodu innej. Długo by mówić. Z nią nie jest i ze mną nie jest.
> Chodzi
> Prawda jest taka ze zeby nie palnac czegos glupiego to musialabys z kims
> jednak dluzej pogadac. Ja uzywam przyjaciol, ktorzy przynajmniej conieco z
> boku mogli zaobserwowac. Zadajac nam takie pytanie prowokujesz serie
> domyslow - czy tego potrzebujesz?
>
> > Do czego zmierzam - pyta się mnie głupio, jak ja się czuję. No to ja, że
> Wydaje mi sie, ze nie spytal tak glupio skoro czujesz sie dobrze. Ja na
> Twoim miejscu albo moja dziewczyna (tak sadze:-) czulibysmy sie
zdecydowanie
> nie najlepiej. Zawsze to jakas strata. No chyba ze cos psulo sie od dawna?
>
> > Czy takie pytanie wynika z:
> > a) głupoty? (ot tak pyta)
> > b) sadyzmu? (chce mnie dobić, bo wie, że znowu się rozkleję)
> > c) dowartościowania samego siebie? (pyta, bo przecież życie bez niego
nie
> ma
> > sensu ;)
> > d) zabicia wyrzutów sumienia? (ha!)
> Jakie to ma znaczenie z czego wynika? Wazne czego chce ale odpowiedz na to
> pytanie Ty znasz lepiej niz my, hej? Faceci to ponoc w przewazajacej
czesci
> "misie" wiec mogl spytac takze z troski o Ciebie, no nie? Juz nie powiem,
ze
> ja to po prostu bym sie go spytal po co dzwoni.
> Czy to jest regula czy tylko marginalny przypadek (czego? ze chlopak
> zadzwonil jeszcze po rozstaniu?) - nie wiem. A gdyby była, to co?
Gdyby była, to nic. Z ciekawości pytam, bo mnie po prostu zamurowało dzisiaj
i tyle. Zresztą nie zamierzam tego dłużej roztrząsać. Dla mnie sprawa jest
zamknięta i tyle. A w tę troskę to jakoś mi się wierzyć nie chce. Ale to już
nie mój problem...
Ali
|