« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-23 08:55:00
Temat: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?Kupiłem figę - nie wzeszła. Po reklamacji - przysłano nowe - nie wzeszły.
Kupiłem bambus moso - nie wzeszedł (no, ma jeszcze ze trzy-cztery dni, ale
na razie - cisza w doniczce).
I coś jeszcze - nie pamiętam.
CHodzi o nasiona, bo kupowłaem drzewka, sadzonki, bulwy - OK. Ale nasiona,
tu jest zgryz u mnie. NIc mi nie wzeszło.
Czy moje postępowanie wedle przepisu może być tak nieudolne, że i tak nici z
tego?
Czy ktoś kupował siemię i mu wzeszło?
Qq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-06-23 11:05:35
Temat: Re: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?> Kupiłem figę - nie wzeszła. Po reklamacji - przysłano nowe - nie wzeszły.
> Kupiłem bambus moso - nie wzeszedł (no, ma jeszcze ze trzy-cztery dni, ale
> na razie - cisza w doniczce).
> I coś jeszcze - nie pamiętam.
> CHodzi o nasiona, bo kupowłaem drzewka, sadzonki, bulwy - OK. Ale nasiona,
> tu jest zgryz u mnie. NIc mi nie wzeszło.
> Czy moje postępowanie wedle przepisu może być tak nieudolne, że i tak nici z
> tego?
> Czy ktoś kupował siemię i mu wzeszło?
>
> Qq
Czy przypadkiem nie siałeś w torfie? Z nasionami często są kłopoty,
albo im ziemia nie pasuje, albo temperatura, nieraz potrzebne specjalne
zabiegi, np stratyfikacja.
Wysiew nasion to bardzo rozsądny sposób uzyskiwania roślin.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-06-23 15:16:17
Temat: Re: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?mirzan <l...@o...pl> napisał(a):
> Z nasionami często są kłopoty,
> albo im ziemia nie pasuje, albo temperatura, nieraz potrzebne specjalne
> zabiegi, np stratyfikacja.
> Wysiew nasion to bardzo rozsądny sposób uzyskiwania roślin.
> Pozdrawiam.Mirzan
> >
Czasem jednak same nasiona są lipne. Od lat próbowałam uzyskać ostróżkę z
siewu i nic. Moczyłam w mleku i też nic, próbowałam Twoim sposobem, w lodówce
- nic. W tym roku kupiłam trzy opakowania od różnych producentów i w jednym
woreczku - pełen sukces, mnóstwo skiełkowanych nasion. Niestety nie opisałam
na woreczkach producentów, bo właściwie to nie wierzyłam że coś z tego będzie.
Pozdrawiam serdecznie Halina.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-06-23 19:51:57
Temat: Odp: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?Kupilam na allegro nasionka tykwy afrykanskiej ... rok temu dostalam chyba
10 nasionek i zadne nie wykielkowalo. Zlozylam reklamacje i dostalam tym
razem 16 nasionek z czego wykielkowalo jedno ( przy czym czesc moczylam w
mleku, czesc naruszylam mechanicznie jak mi polecano, czesc pozostawilam w
spokoju, ale nie wiem ktore wykielkowalo tzn czy ktorys z zabiegow na nie
podzialal) ... wychodzi na to, ze albo nasionka wymagaja wyjatkowych
warunkow, ktore ciezko znalezc gdzies w domu (tylko tym co sprzedaja niby
wszystko schodzi), albo nasionka sa tak malo pewne, ze nie oplaca sie
wydawac nawet 8 zl (plus przesylka 5 zl ;-)) ...
Pozdrawiam,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-06-24 07:33:40
Temat: Re: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6c92.0000015a.42ba977f@newsgate.onet.pl...
> Wysiew nasion to bardzo rozsądny sposób uzyskiwania roślin.
> Pozdrawiam.Mirzan
Wysiew nasion to rozsądny sposób, zgoda. Dlatego usiłowałem go zastosować.
Pytam po to, by statystycznie wywąchać, czy te kupowane gdzieś w Sieci to
kit, i nikomu nie wschodzą, czy jednak zachodzą, tylko ja nie potrafię, bo
nie wykluczam drugiej opcji.
Qq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-06-24 11:18:09
Temat: Re: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?
> Wysiew nasion to rozsądny sposób, zgoda. Dlatego usiłowałem go zastosować.
> Pytam po to, by statystycznie wywąchać, czy te kupowane gdzieś w Sieci to
> kit, i nikomu nie wschodzą, czy jednak zachodzą, tylko ja nie potrafię, bo
> nie wykluczam drugiej opcji.
>
Chyba nie ma jednoznacznej i ogólnej odpowiedzi na to pytanie. Zdolność nasion
do kiełkowania to jedno zagadnienie, szalenie obszerne, drugie to
przechowywanie nsion przez sprzedającego (czy łancuszek sprzedających), trzecie
to Twoje umiejętności, czwarte - czynniki nieokreślone, czyli zielony paluszek
i siły wyższe:)
Myślę, że jedno warto robić - sprawdzać przed zakupem wiadomości o danej
roślinie, być może doszukasz się, że z kiełkowaniem są kłopoty, albo trzeba
zastosować specjalne metody, na które nie masz czasu, albo że nasiona tracą
zdolność kiełkowania w ciągu pau dni i wtedy łatwiej będzie podjąć decyzję. I
oczywiście nie pytać o to sprzedającego:))))) Jak pisała Halina, nawet nasiona
kupowane w sklepach, z tzw. renomowanych firm, mogą się okazać bublem. Nie ma
reguł:-(
Pozdrawiam, Basia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-06-24 21:37:25
Temat: Re: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?Użytkownik "Basia Kulesz " <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:663a.000001a0.42bbebf0@newsgate.onet.pl...
> Chyba nie ma jednoznacznej i ogólnej odpowiedzi na to pytanie. Zdolność
> nasion
> do kiełkowania to jedno zagadnienie, szalenie obszerne...
Pozdrawiam, Basia.
Teoretycznie, gdyby każde czy nawet co setne nasionko dawało czadu i rosło,
to pod każdym drzewem mielibyómy szkółkę sadzonek. To nawet ja widzę. CZyli
wschodzhi co któreś. Tylko co które?
Kapuję, że nie da się bezapelacyjnie... Oczekiwałem, że ludziska się rzucą i
albo się okaże, że tylko mi nie wschodzą te allegrowe, albo na odwyrt - że
nikomu nic nie wschodzi i jest to tylko sposób na kasę dla sprzedających...
No trudno, odkładam temat na półkę "OGólna teoria życia i dlaczego tak w nim
jest?"
Qq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-06-25 03:40:31
Temat: Re: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?
> Kapuję, że nie da się bezapelacyjnie... Oczekiwałem, że ludziska się rzucą i
> albo się okaże, że tylko mi nie wschodzą te allegrowe, albo na odwyrt - że
> nikomu nic nie wschodzi i jest to tylko sposób na kasę dla sprzedających...
> No trudno, odkładam temat na półkę "OGólna teoria życia i dlaczego tak w nim
> jest?"
>
> Qq
Moje nasiona są zebrane w ub.roku,jest tego ok 160 pozycji.
Bananów nie mam, ale jeśli chcesz się zapoznać z listą,to napisz.
Pod warunkiem,że nie będziesz pytać w jakim procencie kiełkują,
te, które w ziemi leżą parę lat do wschodów.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-06-26 09:15:07
Temat: Re: czy kupowanie nasion w ebayach i allegrach ma sens?"Qq" <q...@p...pl> wrote:
> > Chyba nie ma jednoznacznej i ogólnej odpowiedzi na to
> > pytanie. Zdolność nasion do kiełkowania to jedno zagadnienie,
> > szalenie obszerne...
>
> Teoretycznie, gdyby każde czy nawet co setne nasionko dawało czadu i
> rosło, to pod każdym drzewem mielibyómy szkółkę sadzonek. To nawet
> ja widzę. CZyli wschodzhi co któreś. Tylko co które?
A to już Basia Ci odpowiedziała, że jest to zagadnienie obszerne:
prosty przykład: nasiona sasanek, kupione w sklepie (czyli co najmniej
pół roku po zbiorze) nie kiełkowały prawie w ogóle, nasiona zebrane
przez znajomych i wysiane zaraz po zbiorze: część wykiełkowała w tym
samym roku co zbiór, część w roku przyszłym, przy czym szacuję że
skiełkowało łącznie ok. 70% nasion. W tym przypadku wysiewanie
bezpośrednio po zbiorze przyniosło oczekiwane rezultaty.
Z nasion kupowanych w renomowanej firmie nasienniczej: z mojego
doświadczenia -- wschodzi ok. 20% wysiewanych gatunków. Są gatunki, z
którch nie skiełkowało żadne nasiono, są takie, które skiełkowały w
90%. Mogę jedynie przypuszczać, że część nasion została przesuszona.
> Kapuję, że nie da się bezapelacyjnie... Oczekiwałem, że ludziska się
> rzucą i albo się okaże, że tylko mi nie wschodzą te allegrowe, albo
> na odwyrt - że nikomu nic nie wschodzi i jest to tylko sposób na
> kasę dla sprzedających...
No bo to nie takie proste, jak się okazuje. Zawsze przed zakupem
możesz poprosić o próbną partię i samemu określić procent wschodów :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek + kilka doniczek ładnego zawilca do przepikowania.
--
Raz żył pewien pan w Łowiczu,
Co nigdy sytuacji nie wyczuł;
Mówił rano ,,Dobranoc'',
A ,,Dzień dobry'', gdy na noc
Zanosiło się właśnie w Łowiczu.
(C) Andrzej Nowicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |