Data: 2007-08-06 10:35:04
Temat: Re: czy mowic o zdradzie?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Foxy wrote:
> Po pierwsze oczywiscie otworzyc jej oczy. Z mysla, ze znajdzie
> kogos lepszego moze. Nie mnie. Ja mam ustabilizowane zycie.
To jest tak. Niestety, nie pamiętam gdzie, ale przy okazji czytania różnych
berlinianów znalazłem taką przypowieść, z życia sfer angielskich, ale myślę,
że się przyda:
Otóż żona jednego z dyplomatów puszczała mu się od jakiegoś czasu i jego
znajomy widział to już od jakiegoś czasu. Wreszcie wiedziony poczuciem
obowiązku, poszedł do znajomego i mu o wszystkim powiedział. Dostał taką
replikę: dziękuję za informację, ponieważ widzę, że jestem ośmieszany,
powezmę kroki odpowiednie celem ukrócenia tejże znajomości mojej małżonki,
jednakże skoroś pan stanął na drodze jej szczęścia, bo muszę zrobić teraz
to, co muszę, nie pozostaje mi nic innego jak zerwać z panem znajomość.
> Chyba juz dawno powinienem byl zakonczyc z nim znajomosc.
> Tylko, ze to kumpel "od dziecka"...no ale w koncu chyba trzeba.
A może jednak są szczęśliwym małżeństwem?
Pzdr
Paweł
|