Data: 2001-05-18 20:14:55
Temat: Re: czy może być dobrze?
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 1...@n...onet.pl, f...@p...onet.pl
at f...@p...onet.pl wrote on 18-05-01 21:46:
> Straciłem sens życia. Przez długi okres czasu byłem z osobą, którą kochałem (i
> kocham) nad życie. Straciłem ją i nie mogę się z tym pogodzić, jestem
> podejrzliwy, nieufny, zazdrosny. Czasem postępuję jak kompletny palant chodząc
> pod oknem jej domu, sprawdzając czy w nim jest, czy jest sama a może z kimś.
> Niedobre jest też to iż wracamy do siebie, by później jeszcze bardziej
> cierpieć. Kolejnym paradoksem jest to, iż poznałem osobę, któras okazała się
> dla mnie bardzo pomocna i dobra, i ją skrzywdziłem, zapewniając, że do
> poprzedniej miłości nie wrócę i robiąc zupełnie odwrotnie na małe kiwnięcie
> palcem.
> Czuję się upodlony przez samego siebie, czuję sie jak bym tracił resztki
> honoru, który zawsze był moją domeną i nieukrywam nie chce mi się żyć!!!!
Dobrze ze sam to widzisz.
Po prostu przypomnij sobie dekalog - nie klam, nie cudzoloz etc.
Zycie jest takie proste....:)))
Tylko nie potrafimy jakos dobrze zyc:(((
Joanna
P.S.
Ale zyj. Warto:)))
|