« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-11-28 13:06:57
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z kory
Użytkownik "Moon" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dmdpit$qp0$1@amigo.idg.com.pl...
>
> Użytkownik <t...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:dmcpke$jsv$1@news.onet.pl...
> > czy można auratować drzewo obdarte (częściowo) z kory
> >
> > jakiś łobuz zdarł z drzewa "opaskę" na całym obwodzie ,
> Nie wiem na jakiej wysokości jest to obdarcie, ale ja bym poczekał do
> wczesnej wiosny i ciachnął to drzewo na górnej granicy nieobdartej kory.
> Powinno puścić gałęzie, po latach jakoś się to wszystko wyrówna.
Jeśli łobuz był naprawdę dokształcony, to ciachnął paręnaście cm od ziemi,
tak robili u mnie na osiedlu przynajmniej. Szybciej będzie posadzić nowe
drzewo.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-11-28 13:19:43
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z koryBasia Kulesz napisał(a):
> Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:dmeani$m59$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Basia Kulesz napisał(a):
>
>
>>Praktyka...parę topoli na moim osiedlu obdartych z kory - NAOKOŁO - przez
>>zrozpaczonych ludzi (nie mnie) uschło całkowicie:)
>
>
> I dobrze im tak. A co powiesz o wierzbach i brzozach.
>
> A co mam powiedzieć? nie znoszę ich w niewłaściwych miejscach...a jeśli
> pytasz, czy jakąś uśmierciłam, to odpowiedź brzmi nie.
Doprecyzuję, co powiesz o wierzbach i brzozach obdartych z kory -
NAOKOŁO - przez zrozpaczonych ludzi nawet na 20 cm. Masz jakieś
doświadczenia z takowymi?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-11-28 13:44:15
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z kory
Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dmf05f$9p9$1@nemesis.news.tpi.pl...
Doprecyzuję, co powiesz o wierzbach i brzozach obdartych z kory -
NAOKOŁO - przez zrozpaczonych ludzi nawet na 20 cm. Masz jakieś
doświadczenia z takowymi?
Nie - jeszcze...choć znając nieco poczciwe wierzby białe i płaczące, to
chyba tylko dynamitem. Robinię zatrudnieni w hucie wykończyli niegdyś
elektrolitem z akumulatorów, na brzozie przetestowany nie był.
Ale z innej nieco beczki, jesienią wycięłam resztkę orzecha, został pniak.
20 otwóorów fi 10 mm, napełnionych saletrą, zamazanych ziemią. Testuję
rozkład (hm, oczywiście bez próbki porównawczej:(, ale miałam _aż_ jednego
orzecha).
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-11-28 14:04:20
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z koryBasia Kulesz napisał(a):
> Testuję rozkład (hm, oczywiście bez próbki porównawczej
> :(, ale miałam _aż_ jednego orzecha).
No widzisz a trzeba było zacząć od obrączki lub pocharatania pnia siekierą.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-11-28 14:13:48
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z kory
Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dmf2np$seg$1@atlantis.news.tpi.pl...
Basia Kulesz napisał(a):
> Testuję rozkład (hm, oczywiście bez próbki porównawczej
> :(, ale miałam _aż_ jednego orzecha).
No widzisz a trzeba było zacząć od obrączki lub pocharatania pnia siekierą.
;-)
Haratać nie będę:D:D:D
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-11-28 14:23:02
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z koryBasia Kulesz napisał(a):
> Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> Basia Kulesz napisał(a):
>>Testuję rozkład (hm, oczywiście bez próbki porównawczej
>>:(, ale miałam _aż_ jednego orzecha).
> No widzisz a trzeba było zacząć od obrączki lub pocharatania pnia siekierą.
> ;-)
> Haratać nie będę:D:D:D
Idem sie w takim razie pochlastać. Już mi tam wszystko jedno.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-11-28 19:26:27
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z koryBpjea napisał(a):
> <Udziadeksu?@wro.vectranet.pl> wrote in message
>>t...@v...pl wrote:
>>Tak. Tak zwanym szczepieniem mostowym. [...]
> Pomysl dobry. Moze byc jednak niewykonalny, jesli ponizej obszaru
> uszkodzonego brak galazek.
> Wtedy mozna by probowac wszczepic galazki dwoma koncami (powyzej i ponizej
> opaski).
> (moze w dwoch etapach)
Równie dobrze można z innych gałęzi [nawet sąsiednich drzew tego samego
gatunku, im to nie zaszkodzi] wyciąć 3-4 paski kory np. 1-5x20 cm i
przyłozyć do pnia [tak aby zakryć co najmniej połowę rany], pnia w
zadnym wypadku nie czyść ani nie skrob niczym. Obwiązac dokładnie i
zasmarowac mascia ogrodnicza lub gliną zmieszaną z krowieńcem i serwatką.
Pamietaj aby kora szła w pionie, nie odwróc jej przypadkiem.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-11-28 19:44:46
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z kory
Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dmflll$203$1@nemesis.news.tpi.pl...
Równie dobrze można z innych gałęzi [nawet sąsiednich drzew tego samego
gatunku, im to nie zaszkodzi] wyciąć 3-4 paski kory np. 1-5x20 cm i
przyłozyć do pnia [tak aby zakryć co najmniej połowę rany], pnia w
zadnym wypadku nie czyść ani nie skrob niczym. Obwiązac dokładnie i
zasmarowac mascia ogrodnicza lub gliną zmieszaną z krowieńcem i serwatką.
Pamietaj aby kora szła w pionie, nie odwróc jej przypadkiem.
Nie napisałeś, czym obwiązać...folia oczywiście może być?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-11-28 23:34:26
Temat: Re: czy można uratować drzewo obdarte (częściowo) z kory
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dmevan$pbh$1@polsl.pl...
>> > jakiś łobuz zdarł z drzewa "opaskę" na całym obwodzie ,
>
>> Nie wiem na jakiej wysokości jest to obdarcie, ale ja bym poczekał do
>> wczesnej wiosny i ciachnął to drzewo na górnej granicy nieobdartej kory.
>> Powinno puścić gałęzie, po latach jakoś się to wszystko wyrówna.
>
> Jeśli łobuz był naprawdę dokształcony, to ciachnął paręnaście cm od ziemi,
> tak robili u mnie na osiedlu przynajmniej. Szybciej będzie posadzić nowe
> drzewo.
Właśnie o tym pomyślałem. Jeżeli to centymetry od ziemi, to nie opłaca się z
tym bawić, lepiej wsadzić nowe, takie na 1,5 metra i pilnować:)
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |