Data: 2008-08-12 08:36:57
Temat: Re: czy nauczanie j.ang. w I klasie PODSTAWOWKI ma sens?
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob wrote:
> Yyy-w Polsce nauczanie jest potwornie ciezkim i nieporecznym
> aparatem,obfitym w ludzi skostnialych,idee skostniale,gdzie ten biedny
> szczeniak-ofiara edukacji-jest wlasciwie na najdalszym planie,a
> najwazniejsza rzecza jest zatrudnic nauczycieli,wielo tysieczna rzesze
> tej biurokracji.Poza tym szkola musi nadal wychowywac-w duchu
> narodowym-,a to oznacza zupelne spaczenie perspektywy na cala kulture
> swiatowa.Lokalne bitwy urastaja do rozmiarów wydarzeń dziejowych,a o
> faktach naprawde waznych prawie sie nie wspomina. Jlu z nas rzeczy
> naprawde wartosciowych musialo szukac na wlasna reke nie idac akurat
> na dane zajecia,albo po prostu juz sie chciala wyrzygac od tej
> podawanej papki.To nie jest wina dzieci ze wagaruja,ale przy obecnej
> edukacji jest to zdrowy odruch samozachowawczy.
Kiedy niedouczeni dorosli chca mieszac w nauczaniu dzieci, to nie wiadomo
czy smiac sie, czy plakac.
Moim zdaniem (skromnym) bardziej od programu istotna jest umiejetnosc
uczenia sie. Jesli dziecko bedzie potrafilo nauczyc sie rzeczy mu
niepotrzebnych, to bedzie w stanie nauczyc sie rzeczy, które w przyszlosci
uzna za potrzebne. Dlatego najwaniejsze sa metody uczenia sie w sensie
przedmiotu lub praktyki.
A jesli chodzi system, to najbardziej podoba mi sie amerykanski. Nie
pamietam juz szczególów, ale mniej wiecej polega on na tym, ze w ramach
programu kazdy uczen ma swojego opiekuna, który wnikliwie sledzi, w jakim
kierunku rozwijaja sie zdolnosci ucznia, zeby w racjonalny sposób stworzyc
mu najlepsze warunki dla jego dalszego ksztalcenia.
--
pozdrawiam
michal
|