Data: 2001-12-16 17:32:34
Temat: Re: czy net jest bezpieczny?
Od: Mike <m...@k...wox.org-nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Our dear newsgroup friend Dariusz wrote:
>> > Kazda transakcja jest rejestrowana przez wiele serwerow zestawiajacych
>> > polaczenie,
>> Wiesz chociaż w jaki sposób?
>
> Poczytaj ksiazki jak nie wiesz.
Ja wiem. Wygląda na to, że Ty nie wiesz.
>> No i co z tego? Wiesz w jaki sposób? Widziałeś kiedyś logi serwera www?
>
> Jezeli nie widziales to wejdz na serwer www i zobacz logi.
Każdy serwer www udostępnia swoje logi? Wiesz o czym mówisz czy nie za
bardzo?
> Bardzo wiele z tego.
> Bo nazywa sie to utrata prywatnosci.
Rozumiem, że kupno za pośrednictwem karty kredytowej ma się odbyć bez
poznania tego numeru... Brawo.
> Zawsze beda sciemniacze udajacy ze caly ruch w necie nie jest
> kontrolowany.
Tak, jasne że jest kontrolowany. Przez zachodni kapitał, masonerię,
hipermarkety, Żydów i Balcerowicza i Unię Europejską.
>> Jeżeli ktoś podał swoje dane nie wiadomo komu, jeżeli chodziło o
>> działanie niezgodne z prawem, no to cóż...
>
> A co coz.
> Dane w necie sie zawsze podaje niewiadomo komu.
To twój pogląd...
> 100% obcy anonimowi ludzi, nie wiadomo kto, skad, bez nazwisk.
No zgoda, nazwisk w systemie PESEL nie sprawdzałem. Co prawda znam z
nazwiska
sporo adminów serwerów pocztowych(m.in www.kki.net.pl), ale cóż... PESEL
to też system teleinformatyczny, może on też kłamie, kto wie?
> Chyba jest akurat odwrotnie.
> Czyli wlasciciel tych stron ma obowizek ujawniania kto sie
> zarejestrowal.
Tak, oczywiście.
> Nie twierdzę, że "surfując nic się nie
>> może stać". Mówiłem tutaj bardziej o "security" ze względu na komputer.
>
> Jakim security ?
Security "ze względu" na kompa. To znaczy takim, które ma zapobiec
uszkodzeniu komputera.
> O jakim zlamaniu prawa mowisz.
> Projekt Laterna Magica jest zgodny z prawem, gdyz budowany przez
> oficjalne agencje, a nie osoby prywatne.
Pewnie.
>> To trzeba jakieś sensowne programy pocztowe poinstalować.
> Takich nie ma.
Ależ są.
> Dokladnie.
> Sam wiesz, ze wpadniesz na byle jakim wirusie pocztowym, nawet gdy sie
> bedziesz przechwalal, ze jestes superbezpieczny.
Ja jeszcze NIGDY W ŻYCIU nie złapałem żadnego wirusa. NIGDY. A korzystam
z komputerów już ładnych parę lat.
>> absolutnie żadnych szkód. Szkodliwych wirusów dla Linuksa nie ma. Wynika
>> to po prostu ze specyfiki systemu.
>
> A wiesz na czym polega ta specyfika ?
Tak, wiem.
> Na konstrukcji jadra.
W dużym przybliżeniu.
> A wiesz ze instalujac nastepnego patcha mozesz tak zmodyfikowac jadro,
> ze umozliwi wirusom
> dowolne operacje ?
Mogę, dlatego nie instaluję niepewnych i nie open- source'owych patchów.
> Zawsze lubie teoretykow twierdzacych ze posiadaja przepis na 100%
> bezpieczenstwo.
Nie na 100%. Linux ma bardzo wiele innych "dziur", takich, których nie
da się uniknąć praktycznie nigdy. Ale akurat na wirusy (które naprawdę w
przypadku serwerów stanowią najmniejszy problem) jest odporny.
> Twoja poczta jest tak samo czytana jak i moja i innych.
Tak, jest czytana. Ja lubię czytać coś, zanim napiszę. Podobnie, jak
ktoś pisze coś do mnie, też lubię to przeczytać.
--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu
-> Chcesz płacić niższe podatki? To jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org
|