Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "snow white" <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: czy ta miłość może mieć jeszcze jakiś sens?
Date: 4 Jul 2004 18:17:09 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 36
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <cc95uh$j9c$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1088957829 6473 213.180.130.18 (4 Jul 2004 16:17:09
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Jul 2004 16:17:09 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 62.233.134.46, 192.168.243.36
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98; Hotbar 4.4.2.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:277413
Ukryj nagłówki
>
> Mysle ze masz 2 wyjscia...
wyjscie nr 1 z góry odrzucam...poza ty raczej nie miałabymna tyle odwagi by go
spytac prosto z mostu czy chce byc ze mna czy nie...zwłaszcza, ze w tej chwili
otrzymałabym napewno negatywna odpowiedź
Rozmawiajcie,
> spotykajcie sie tak luzno bez zadnych zobowiazan, zadnych naciskow.
> Sprobojcie byc narazie przyjaciolmi, a jezeli ma sie z tego urodzic
> milosc to samo w praniu wyjdzie.
własnie coś takiego zamierzałam zrobić a Ty mnie utwierdziłas w przekonaniunze
to dobre wyjście:) tyle ze nie wiem czy bede potrafiła sie zachowywac swobodnie
... bedzie widzial jaka dobra z ciebie przypsiola i wtedy jest nadzieje ze
> mu cosik zaswita. Decyzja nalezy do Ciebie, czy bedziesz chciala byc
> cierpliwa, poczekac az sie sprawy potocza, czy stwierdzisz ze tak nie
> potrafisz i papa.
>
niby tak powinnam zrobić, ale jest jeszcze jedna sprawa...tzn kwesta jego
poprzedniego związku, jedynego jaki miał znaczenie wjego zyciu, tzn jak juz
pisałam był to związek an odległosc, trwał ok 2 lata, on bardzo się zaangazował
itp przypadkiem dowiedziałam sie paru szczegółów na ten temat tzn ta panna go
zdradzała, on wybaczał jej ale w koncu zerwali.Z jeden strony to potwierdza
moja terorie na temat tego z eon obawia sie kolejnych rozczarowań, ale z
drugiej strony budzi to daleko mniej pozytywne reflksje tzn tamtej był w stanie
wiele wybaczyć, zdrady itd a ze mną zerwal przy pierwszym małym spięciu., moze
więc tamto było prawdziwe uczucie a aj nie mam sie co łudzić?:(
pozdrawiam
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|