Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ahbnm2$13q$1@news.onet.pl...
> sluchajcje wlasnie dzisiaj rano po prysznicu kiedy tak
rozpoczelam
> zabiegi upiekszajace, wiedomo po trzydziestce bez makijazu
kobieta
> nie powinna wyjsc na ulice :))), pomyslalam, ze przeciez
kobiety
> maja laborataorium kosmetyczne!!!, bo inny krem pod oczy, inny
> na twarz, szyje, a to tez zalezy jaka pora dnia, roku, do
ciala, do biustu
> pianka do wlosow itd, potem makijaz, tu tez troche czasu
....potem
> jakis zapach...
> kiedy tak odkrecalam i zakrecalam te rozne mazidla i tubki
> stwierdzilam, ze przeciez to juz nie jest zwykla lazienka ale
> cale laboratorium. szkoda, ze nie ma takiego jednego kremu
> na cale cialo, albo lepiej plynu do kapieli ktory zastapi juz
> wszystko. Porownywalam to z zabiegami upiekszajacymi;-)) mojego
> meza, ktory dzieki temu ze ma je krotsze, he, he, spi sobie
dluzej i nawet
> z mokrymi wlosami moze wyjsc a i tak wygaldac bedzie normalnie.
> ot takie moje przemyslenia ;-))
> iwon(k)a
> juz pieknie wygladajaca, bo wlasnie zakrecila ostatnia
> tubke w swoim laboratorium :-))
>
Im jestem starsza (teraz 42), tym więcej miejsca w łazience
zajmują te wszystkie tubki, pudełka i in. Wszystko jak napisałaś
z tym odkręcaniem i smarowaniem, psikaniem etc.

I przypomina mi się taki dowcip:
"-Ciociu - pyta Jasio - dlaczego smarujesz się kremem?
- Żeby pięknie i młodo wyglądać, Jasiu - odpowiada ciocia.
- A dlaczego nie wyglądasz?

Kiedyś śmiałam się z tego dowcipu, teraz wzdycham, że jest
prawdziwy...

Pozdrawiam :-)
Joanna