Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!news.astercity.net!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: "Chiron" <eleuzis@no_spam.polbox.com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: czy to jest napewno negatywne doswiadczenie?
Date: Tue, 11 Nov 2008 16:13:55 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 56
Message-ID: <gfc1ps$djn$1@node1.news.atman.pl>
References: <ZkpRk.88420$F24.58635@fe08.news.easynews.com>
<gfacvm$l9n$1@node2.news.atman.pl>
<UCcSk.126872$f64.30884@fe05.news.easynews.com>
<gfbhn5$b13$1@node1.news.atman.pl>
<pSeSk.127078$f64.71360@fe05.news.easynews.com>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
X-Trace: node1.news.atman.pl 1226410620 13943 217.113.230.73 (11 Nov 2008 13:37:00
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 Nov 2008 13:37:00 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.3790.3959
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.3790.4133
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:427166
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Gosia" <G...@B...com> napisał w wiadomości
news:pSeSk.127078$f64.71360@fe05.news.easynews.com..
.
>
> "Chiron" <eleuzis@no_spam.polbox.com> wrote in message
> news:gfbhn5$b13$1@node1.news.atman.pl...
>> uwalniamy się od toksycznych relacji- ci nasi "przyjaciele" ciągnąć nas
>> będą w dół. Jeśli nasza świadomość będzie się poszerzać- zauważymy też
>> ludzi, którzy być może nawet byli koło nas- ale ich nie zauważaliśmy. Ci
>> ludzie pociągną nas do góry- jak będziemy na to gotowi. Nie oznacza to
>> wcale, że mamy zostawić naszych dotychczasowych przyjaciół. Czasem nie
>> będziemy potrafili ustawić sobie z nimi relacji na nowych zasadach.
>> Przynajmniej nie od razu.Jednak- może nadejść taki moment, że to my ich
>> kiedyś pociągniemy w górę...Przecież po coś to jest. Po coś ich
>> poznaliśmy.
>
> Z tymi "przyjaciolmi "to bardzo ciekawe spostrzezenie...Kiedys mialam z
> tym problem i nie jestem do konca pewna czy juz sobie z tym do konca
> poradzilam. Zwlaszcza jesli chodzi o krewnych, bo Ci ciagle beda sie
> pojawiac w naszym zyciu czy tego chcemy czy nie.
Bez względu na to, czy chcesz czy nie?! A gdzie wolny wybór?! Nawet, jeśli
dotyczy to najbliższych, a Ty jeszcze nie potrafisz się im przeciwwstawić-
to przecież zdrowiej unikać kontaktów. Czy ktoś Cię doprowadza w
kajdanach?:-) . Co to znaczy "poradzić sobie do końca"? Jeśli chcemy się
rozwijać, to dzieją się w naszym życiu sprawy na zasadzie egzaminu. I dzieją
się dotąd, dopóty nie zdamy egzaminu. A wtedy albo nie zadzieją się nigdy,
albo - jak nawet się wydarzą- załatwimy je podobnie jak np mycie zębów-
sprawnie, bez zbędnego dawania uwagi.
>Czuje presje i chec manipulacji pewnych osob (moze juz tylko jednej;)) ,
>ktore probuja wymuszac przez litosc i poczucie winy. Bo widzisz, z tym
>pociagnieciem w gore to tez delikatna sztuka, zeby nie poranic... jesli
>podczas podciagania ktos sie uczepi lini, tak ze nie moze sie juz samemu
>utrzymac na powierzchni....Przypomnialo mi sie wlasnie zdanie innej osoby z
>wielkim zarzutem '...bo jak sie zaczelo pomagac, to nie mozna tak nagle
>przestac' .To nie bylo nagle, to sie zbieralo latami...
To nie tak:-). Jeśli Ty chcesz komuś pomóc (a nie zrobić sobie dobrze- to na
ogół nie do pogodzenia)- to pomagasz zgodnie z jego aktualną energią.
Bodajże Jiddu Krishnamurti pisał, jak to młody uczeń pyta mistrza, czy ten
już teraz, w tej chwili mógłby mu dać Oświecenie? Mistrz odpowiedział:
"oczywiście, tylko ty nie byłbyś w stanie go przyjąć".
Jeśli np spotkasz dziecko, które chce się uczyć- ale nie widzi za bardzo w
danym momencie możliwości. Jeśli jesteś w stanie- możesz mu wytłumaczyć
kilka spraw szkolnych, których nie rozumie. Pomogłaś. Nie będziesz jednak za
niego odrabiać lekcji (przynajmniej taką mam nadzieję:-) )? To nie będzie
pomoc- a wręcz przeciwnie. Być może zrobisz sobie dobrze- ale nie temu
dziecku. Pomogłaś raz czy kilka- ale w żadnym razie przecież nie musisz mu
pomagać cały czas. To Twoja decyzja. I jakie to może mieć znaczenie, kto
sobie co o tym pomyśli? Czy robisz coś dlatego, żeby o Tobie dobrze
pomyślano? Jeśli tak, to mam dla Ciebie złą wiadomość: nie masz
najmniejszego wpływu na to, co i kto o Tobie myśli.
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|