Data: 2004-07-29 10:17:49
Temat: Re: czy to jest zazdrość?
Od: "Natek" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet w news:ceaigm$su2$1@news.onet.pl:
> Reasumujac: skoro podejrzanemu nie zalezaloby na dowiedzeniu
> domniemywanej niewinnosci, to mam dowod na to ze domniemanie
> moze nie posiadac umocowania w rzeczywistosci, czyli kiepsko.
>
> W takiej sytuacji nastepnym kroku - oczywiscie detektyw. ;D
>
> Ufff... :)
To nie tak :) Moje "idź się leczyć" dotyczyłoby absurdalności
(w moim pojęciu) sposobu dochodzenia prawdy.
Gdyby mnie partner normalnie zapytał, czy kogoś mam,
wtedy bym chciała (lub nie) dowieść "niewinności",
czyli tłumaczyłabym się :)
* Natek
|