Data: 2004-04-18 15:52:01
Temat: Re: czy to jeszcze dylemat ?
Od: "shadowofdarknes" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Poniekąd ma rację. Musisz spojrzeć prawdzie w oczy. Ona Cię nie kocha,
podejrzewam ze nigdy Cię nie kochała ! Z Twojego opisu wnioskuje że
traktowała Cię jako "drzwi awaryjne" - wyjście którego się używa kiedy pali
jej sie podłoga pod nogami.
Nie rozumiem Cię, olała Cię - przyjąłeś ją powrotem (to rozumiem, bo jak
kochałeś), ale później sytuacja sie powtórzyła. Ile jeszcze chciałeś tak żyć
?
do 30 jej tak będziesz wybaczał ? Tylko kiedy sie obudzisz to będziesz miął
30 lat, nie ciekawe wspomnienia po niej i będziesz samotny, a ona (w takim
tempie) z 6 dzieci, ogromny bagaż emocjonalny, sporo alimentów i także
będzie samotna lub będzie z kimś tylko dlatego że maja dziecko.
Czy warto sobie marnować życie z kimś takim ?
Wydaje mi sie że nie wytrzyma zbyt długo z tamtym kolesiem.
Ta kobieta nie jest stała w uczuciach. Radzę Ci zmienić numer telefonu i
przestać sie łudzić że coś z tego jeszcze wyjdzie, bo to nie ma sensu.
|