Data: 2007-12-05 20:31:36
Temat: Re: czy troll jest trollem? :)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sky; <fj6u55$2fd$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:fj6l69$48v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > I właśnie o to chodzi - o to, że używając wyzwiska z założenia zakłada
> > się, że powinno ono wywołać jakąś reakcję - może nie obrażenie się, ale
> > po prostu jakąś reakcję. Praktyczniej byłoby zdefiniowanie wyzwisk jako
> > formy prowokacji, która ma zmusić słuchacza do jakiejś reakcji -
> > obrażenia się, nawiązania kontaktu, zignorowania nadawcy, ucieczki,
> > akceptacji itd. - oczekiwana reakcja nie jest zdeterminowana kulturowo,
> > bo zależy od doświadczeń nadawcy, znaczenie "prowokacji" jest
> > zdeterminowane pod postacią "wywołania reakcji".
>
> Czasem to jedynie potrzeba ekspresji...
Zastanówmy się. Powiedzmy, że robisz coś, co mnie zdenerwowało i krzyczę
do Ciebie - "Ty idioto". Niby ekspresja emocji. Czy kryje się na za nią
"prowokacja" w psychologicznym słowa znaczeniu?
Mz. kryje się za tym słowem oczekiwanie reakcji albo zaniechania -
znaczenia emocjonalnego słów nie uczymy bezkontekstowo. Wystarczy, że
podejdziesz do paru osób i powiesz im podniesionym głosem "Ty idioto" -
każda z tych osób jakoś zareaguje, a więc za każdym razem reakcja
odbiorcy wpływa na wartość słowa w Twoim mózgu, oczekiwane reakcje.
> > Heh, ale to jest przerzucenie odpowiedzialności za swoje zachowanie na
> > odbiorcę - "ja mogę gadać co mi ślina na język przyniesie, a to odbiorca
> > jest "dziwny", bo się obraża". Coś jak - "mogę się zamierzyć na
> > przechodnia siekierą, ale to on jest winny, jeżeli przywali mi w twarz w
> > obronie".
>
> Widzę [zupełnie może dla cię nieistotną] różnicę pomiędzy "obrażeniem
> się" [defensywa psychiki] a aktem [odruchem?] fizycznej agresji w
> odwecie za wywołanie poczucia zagrożenia.
To słabo widzisz ;> , bo przykład z waleniem w twarz był przypisany do
zamierzania się siekierą, czyli stanowił jedną całość - zagrożenie
fizyczne vs. odpowiedź fizyczna.
W tym tekście chodziło o to, jak ujął temat Nagash - ja odczytałem to
jako zdjęcie odpowiedzialności z wyzywającego i użycie reakcji na
wyzwisko do obciążenia całą "winą" wyzywanego - czyli "mogę chodzić i
krzyczeć do wszystkich "wy kur.y", a reakcja otoczenia wskazuje na ich
problemy emocjonalne".
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
|