Dnia Thu, 31 Jul 2008 05:43:43 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> Ikselka-ale wlasciwie cos w tym jest,wszyscy krzycza precz ze
> stadem.Niepokojace jest to wszyscy,to tak jakby pepowina nie zostala
> przecieta.

Ale ja nie krzyczę przeciw stadu - pozytywnemu. Są różne stada. Są takie, w
których ludzie się zagryzają. Więc trzeba szukać tego dobrego stada, które
ja znalazłam, i nikoniecznie musi to być akurat KK.

> Czyli co spokój i proces dialektyczny ujawni kto byl
> stadny,a kto nie?Z mojej perspektywy co raz bardziej zaczyna mnie to
> ciekawic.

Każdy jest stadny. Ludzie najbardziej na świecie boją się samotności. Na
marginesie: dlatego niewierzący boją się śmierci...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.