« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-04-03 16:25:36
Temat: Re: defloracja - wa?neOn Thu, 3 Apr 2003 17:53:37 +0200, Avatar wrote:
> Ja z pytaniem o skróty... co oznacza HBV, i HCV?? Bo ca?kiem mnie te skróty
> zaskoczy?y...
Hepatitis B Virus, Hepatitis C Virus.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-04-03 17:25:02
Temat: Re: defloracja - ważneIn article <1...@4...net>, Marek Bieniek wrote:
> On Thu, 3 Apr 2003 23:53:12 +0800, Marcin Debowski wrote:
>
> [...]
>>> Widzisz różnicę? :P
>>
>> Widzę i wiedziałem, że się ktoś czepnie :) A teraz powiedz mi ile
>> statystycznie stosunków przypada na te kobiety w ciągu roku :) Więcej niż
>> 200? Bo przy odpowiednio 0.5% i 2% musialoby ich być min 800 rocznie na
>> kobietę aby wyszła skuteczność prezerwatywy :)
>
> Hmmmmm... :)
> Co prawda mature pisałem z matematyki, ale to było dość dawno temu:)
> Z ciekawości - jak to przeliczyłeś?:)
No bo zobacz, 1:200 oznacza że prawdopodobieństwo zajścia w ciąże dla
kobiety która rocznie odbywa 200 stosunków równa sie 0.5%. I to bez
żadnego zabezpieczenia. 200 stosunków to ZCP ponadprzeciętna. Zakładając
jednak że taka jest średnia, czyli że normalnie w związku partnerskim ma
się statystycznie stosunek ca co drugi dzień to do tej średniej powinny
się też odnosić dane o (nie)skuteczności prezerwatyw - a ta w najlepszym
wypadku wynosi 2% rocznie. No a to jest 4x większe prawdopodobieństwo
zajścia w ciąże. Żeby taką skuteczność (zajścia w ciążę) osiągnąć bez
prezerwatywy, ta statystyczna kobieta musiałaby współżyć więc nie 200 a
4x200 razy rocznie. Taka mała zabawa matematyczna która pokazuje że coś tu
wydaje się być nie tak :)
> A co do merytorycznej strony zagadnienia - myślę, że niespecjalnie mozna
> te wskaźniki porównywać ze sobą wprost. W pierwszym przypadku mówimy o
> jednym przypadkowym incydencie (niezależnie od dnia cylku itepe), w
> drugim - o stosowaniu danego środka przez rok, przy jakiejśtam częstości
> zbliżeń i wszystkich możliwych błędach w stosowaniu (bo stosować nie
> zawsze znaczy stosować poprawnie).
Rozumiem, ale nadal mam wątpliwości - różnica mogłaby wynikać z
prawdopodobieństwa zajścia w ciążę przy stosunkach "jak leci" tj każdego
dnia cyklu vs. w te dni w których się zwykle współżyje (na ogół gdy nie ma
krwawienia i kobieta nie odczuwa dolegliwości). Więc w sumie odpadają
chyba dni o mniejszej płodności czy coś kręcę? To jest w kierunku tych
1:200 ale czy aż tak?
> A tak w ogóle, to myślę sobie, że dradam raczej nie podał by żadnej
> wartości, niż podał jakąś z niepewnego źródła;P
Nie mówię, że nie, bo czytam jego wypowiedzi długo i mam do jego wiedzy
zaufanie. Jednak coś mi się tu nie zgadza więc albo jest to jakaś
literówka albo potrzebne są dodatkowe objaśnienia. Inaczej mówiąc - nie
podważam jego wiedzy a staram się sprowokować wyjaśnienia skąd ta liczba
się wzięła.
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-04-03 18:33:20
Temat: Odp: defloracja - ważne
Użytkownik Marcin Debowski <a...@n...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8...@z...router...
> >> Chcesz powiedzieć że jeśli kochać się bez prezerwatywy to
> >> prawdopodobieństwo zajścia w ciąże jest 0.5% a z prezerwatywą 2-3%?
A gdzie tam.
Ryzyko z prezerwatywa to 2-3% na rok. Trzeba by znac srednia liczbe
stosunkow na rok, ale podstawiajac 100 stosunkow rocznie (liczba chyba
zanizona, nie wiem jaka sie bierze przy obliczaniu wskaznika Pearla),
wychodzi nam ryzyko jednego stosunku 0,02%.
Chyba, bo ja tez matematyke juz dawno temu skonczylem ;)
pzdr
W.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-04-03 21:37:03
Temat: Re: defloracja - ważne> Pozdrawiam
>
>
> dradam
molgbym cie prosic o kontakt na priva?
szukam rady, kilka twoich postow widzialem
dzieki z gory
pozdrawiam
maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-04-04 02:57:21
Temat: Re: defloracja - ważneOn Thu, 3 Apr 2003 23:37:03 +0200, "maciek tkaczyk beerhouser"
<b...@o...pl> wrote:
>> Pozdrawiam
>>
>>
>> dradam
>
>molgbym cie prosic o kontakt na priva?
>szukam rady, kilka twoich postow widzialem
>dzieki z gory
No problem. Wal smialo.
Dla zainteresowanych cyframi i technologia : a wiadomo w Polsce jak
sie odbywa stosunek "Canadian style" ?
Pozdrawiam
dradam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-04-04 04:14:25
Temat: Re: defloracja - ważneIn article <7...@4...com>, dradam wrote:
> Dla zainteresowanych cyframi i technologia : a wiadomo w Polsce jak
> sie odbywa stosunek "Canadian style" ?
http://www.gorskys.com.au/articles/sex-positions.htm
l
?
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-04-04 07:16:50
Temat: Re: defloracja - ważneUsador dradam escribió:
> Dla zainteresowanych cyframi i technologia : a wiadomo w Polsce jak
> sie odbywa stosunek "Canadian style" ?
Jak kiedyś określił to Kanadyjczyk Mike Myers (znany m.in.jako Austin
Powers):
"Doggy-style, because everyone wants to watch the hockey game" ;P
Rafalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-04-07 01:02:35
Temat: Re: defloracja - ważneIn article <7...@4...com>, dradam wrote:
> On Thu, 3 Apr 2003 23:37:03 +0200, "maciek tkaczyk beerhouser"
> Dla zainteresowanych cyframi i technologia : a wiadomo w Polsce jak
> sie odbywa stosunek "Canadian style" ?
To co, nie bedzie rzetelnego wyjasnienia? Nie wymagam polemiki, podaj po
prostu odnosnik literaturowy i sprawa zalatwiona.
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-04-07 06:13:20
Temat: Re: defloracja - wa?neOn Mon, 7 Apr 2003 09:02:35 +0800, Marcin Debowski <a...@n...net>
wrote:
>> Dla zainteresowanych cyframi i technologia : a wiadomo w Polsce jak
>> sie odbywa stosunek "Canadian style" ?
>
>To co, nie bedzie rzetelnego wyjasnienia? Nie wymagam polemiki, podaj po
>prostu odnosnik literaturowy i sprawa zalatwiona.
Alez bedzie, bedzie, tylko musze znalezc odpowiednie zdjecia. Swoja
droga nie wiem czy wiesz, ze stosunek w tej pozycji daje o 180 %
wiecej szans na zaplodnienie.
Jest nieprawda, aby bylo to zajecie polaczone z ogladaniem "hokey
night in Canada on CBC". W rzeczywistosci kanadyjczycy rozmnazali sie
rowniez i przed wynalezieniem telewizji. :-)))
Pozdrawiam
dradam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-04-07 09:55:45
Temat: Re: defloracja - wa?ne>W rzeczywistosci kanadyjczycy rozmnazali sie
> rowniez i przed wynalezieniem telewizji. :-)))
>
ale znacznie słabiej
;-)))
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |