dekoracja z suszonych platkow kwiatow

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-05-24 19:00:28

Temat: dekoracja z suszonych platkow kwiatow
Od: "wk" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

witam

jak nazywa sie dekoracja z suszonych platkow kwiatow (wrazenia wizualne ;)
i aromatycznych czesci innych roslin (wrazenia zapachowe ;)
ktora umieszcza sie najczesciej w szklanych ozdobnych pojemnikach

pzdr
wk

ps wydaje mi sie ze jakos na p ale nie jestem pewny
ps z gory dziekuje za podpowiedz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-05-24 19:45:37

Temat: Re: dekoracja z suszonych platkow kwiatow
Od: "Miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"wk" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:baofib$2ig$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> witam
>
> jak nazywa sie dekoracja z suszonych platkow kwiatow (wrazenia wizualne ;)
> i aromatycznych czesci innych roslin (wrazenia zapachowe ;)
> ktora umieszcza sie najczesciej w szklanych ozdobnych pojemnikach

pot-pourri - jakoś tak, ale nie pamiętam jak się to pisze.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 19:45:53

Temat: Re: dekoracja z suszonych platkow kwiatow
Od: Wojciech Ściesiński <w...@N...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jak nazywa sie dekoracja z suszonych platkow kwiatow

> ps wydaje mi sie ze jakos na p ale nie jestem pewny

Wiem, jak to się mówi ale z pisownią to nie jestem pewny "pot puri" się
mówie jak pisze nie mam pojęcia.

Pozdrawiam :-)

--
Wojciech Ściesiński
w...@N...prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 22:14:36

Temat: Re: dekoracja z suszonych platkow kwiatow
Od: "Zowisia" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:baoi3p$597$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> pot-pourri - jakoś tak, ale nie pamiętam jak się to pisze.
====
wlasnie tak sie pisze, bardzo dobrze !
:))

zowisia co czyta prd

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry