No. Lilka ma racje. Ale sam pomysl z klimakterium nie jest zly. Warto
zroznicowac. A w ogole depresja to takie bydle, ze nie ma stalych objawow, a
dokladniej sa one niespecyficzne - np. objawem (rezultatem?) depresji moze
byc zarowno porzucenie obowiazkow zawodowych, jak i nadmierne
zainteresowanie praca. A objawy takie jak placzliwosc, nierowny nastroj moga
wskazywac na sprawy hormonalne.
M.



Lilka wrote in message <396c88d0$1@news.astercity.net>...
>> jakie mogą być objawy depresji u pięćdziesięcioletniej kobiety?
>Klimakterium to nie jest objaw depresji, ludzie nie zalamujcie mnie.
>Klasyczne objawy to obnizony nastroj, brak energii i zainteresowan,
>trudności ze skupieniem uwagi (to powoduje mniej lub bardziej obnizenie
>funkcji intelektualnych), trudnosci z podejmowaniem decyzji, poczucie
>bezwartosciowosci, natlok przykrych mysli, u kobiet często płaczliwość...
>Objawy moga byc rozne, szczegolnie jesli ma sie do czynienia z depresja
>maskowana. Najlepiej to oceni specjalista.
>
>Lilka
>
>