Eva:
> > IMO;) dopada osoby wrażliwe i myślące;)
> acha - i mało "stadne".
> I tych co nie lubią się "głuszyć" w inny sposób.
> "niezrzeszonych" i " obcych grupowo ";).

Myslisz ze depresja dopada czesciej indywidualistow
niz zwyklych ludzi? :)
Chyba nie...

IMO indywidualista ma 'wizje' oraz powody dla ktorych
'alienuje sie' (niekiedy) w dzialaniu i pogladach wzgledem
'ogolu'. Gdyby ktos tak postepowal i w wynikiem tego
byla depresja, to jaka mialby wowczas korzysc?

Przyklad: znani aktorzy, muzycy itd czesto popadaja
(wg doniesien mass-mediow) w depresje (rowniez: nalogi
itp sprawy).
Trudno jednak powiedziec ze ci ludzie alienuja sie z wyboru.
Alienuja sie bo musza, ich popularnosc nie pozwala im
byc elementem 'ogolu'.

Inny przyklad: Jezus. :)
No nie powiesz mi ze ta postac to ktos podatny na depresje?

Pozdrawiam,
Czarek