Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Akulka" <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: detox poalkoholowy i tzw. "ciąg"
Date: Wed, 18 Jan 2006 18:37:39 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 74
Message-ID: <dqm0nq$j3l$1@inews.gazeta.pl>
References: <dql48h$8sk$1@bongos.pseinfo.pl>
NNTP-Posting-Host: 213-238-77-77.adsl.inetia.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1137608252 19573 213.238.77.77 (18 Jan 2006 18:17:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Jan 2006 18:17:32 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-User: slodka_cytrynka
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:199462
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Tomek Głowacki" <t...@i...pl.blaaa> napisał w wiadomości
news:dql48h$8sk$1@bongos.pseinfo.pl...
> Czy naprawdę nie ma absolutnie żadnej, ale to zupełnie żadnej metody,
> aby pacjenta, który jest w ciągu (czyli poziom alkoholu we krwi ma, i to
> spory) otrzeźwić metodami farmakologicznymi? to znaczy, doprowadzić go
> do stanu "wyjściowego", po którym można podać np. Relanium i inne leki
> hamujące głód...
Naturalne, to kawa z sokiem z połowy cytryny, ponoc stawia na nogi niemal od
razu.
Hm, farmakologiczne pewnie są, ale kto dzis na alkoholika wyda pieniadze z
NFZ-u? Zresztą alkoholika leczy sie tylko za jego zgodą. Bez zgody -
ubezwłasnowolnić czasowo (na czas leczenia przez sąd) i zamknąć w
wariatkowie (ups zakładzie zamknietym).
Czy to coś da? Da.... ale tylko wtedy, gdy sam zainteresowany będzie chciał
z nałogu wyjść. Wierz mi, poznałam w życiu kilku alkoholików, żaden nie
powiedział, że jest uzależniony ale że po prostu lubi wypić. On musi
zrozumieć, że pije nie dlatego, że chce, ani dlatego, że lubi, ale, że
alkohol go zniewolił. Pije bo jest alkoholikiem, bo jest chory. Znajdź teraz
sposób by debil sobie to uzmysłowił - sysyfowa praca..
> Towarzysząc pewnej osobie w poradni, która była własnie w takim "ciągu"
> usłyszałem od lekarza "pan go zostawi, on musi wytrzeźwieć". No ale, jak
> on ma wytrzeźwieć, skoro nie może?
Nie może bo nie chce. Zresztą jak chce, to niech dobrowolnie sie podda
leczeniu w zakładzie zamknietym. Pytasz jak masz otrzeźwić go za niego?
Kubeł zimnej wody na łep, kijem po dupie i przez łep i długa szczera
rozmowa. Albo przywiązać do krzesła z dziurą, karmić łyżeczką i zmieniac
wiadro pod dupą, aż minie mu trz ęsawka alkoholowa. Jak nie będzie akurat
przyjmował jedzenia ani płynów, to zaknebluj, bobędzie sie darł, zemścił
itp. Oba wyzej sposoby są nielegalne. Jedyny legalny, to go właśnie czasowo
ubezwłasnowolnić.
>Przecież, gdyby to podlegało jakiemuś
> wyborowi uzależnionej osoby, to by nikt nie był uzależniony i mówiłby
> "ok, to teraz to ja przestaję".
Oj nieprawda, jeśli ktoś uzależniony przyzna się sam przed sobą, że ma
problem i jest chory, to będzie szukał pomocy, a nawet kilka razy spróbuje.
Nie ważne, że mu się nie uda kilka pierwszych razy, ważne, że wie, że mu
życie ucieka przez palce i podejmuje trud.
Większość jednak umiłowała hulaszczy tryb życia - od meliny do meliny w
szemranym towarzystwie i nawet jeśli rano budzi się w nieznanym sobie
miejscu, boli go łep, śmierdzi lub jest nawet w swoich odchodach, to i tak
upatruje swojego szczęścia w następnej butelczynie i kolesiach od falszki.
> Moim zdaniem, lekarz nie wykazał absolutnie żadnej woli ku temu, aby
> pomóc... odpowiedź "pan go zostawi" nie satysfakcjonuje mnie.
A co ma zrobić? Skończyły sie czasy przymusowego leczenia. Teraz twój ruch,
albo rodziny tej osoby. Pytanie tylko, czy wam sie chce ratować człowieka,
mając świadomość, że wasze chęci mozna sobie o dupę potłuc, jeśli sam chory
nie widzi niczego złego w stanie w którym sie znajduje. Powodzenia życzę. I
nie wuierz nigdy w łzy alkoholika pod wpływem tegoż trunku - to wóda płacze,
a nie on.
> Czy np. jedyną metodą jest zamknąć zawodnika na klucz z 5 litrowym
> baniakiem wody z glukozą i poczekać 24h?
To zależy, czy zgłosi to potem do prokuratury. Porę lat za to możesz
dostać.... Lepiej jednak załatwić to sądownie.
Pozdrawiam,
Akulka
|