« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-05 08:10:58
Temat: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcieWiec mam taki problem, dzisiaj jest 11 dzien mojej diety,
za dwa dni, czyli w sobote ja koncze. I w zwiazku z tym mam
pytanie. Znajomi przychodza do mnie w sobote z likierem i
serniczkiem, bedziemy siedziec prawie cala noc, wiem, ze
bedzie mi bardzo ciezko sie oprzec tym wszystkim pokusom.
W trakcie diety chodze spac kolo 22-23, zeby nie myslec o
jedzeniu;-))) Co robic?? Czy moge np. przygotowac sobie
troche owocow, jogurt i moze jakies winko... zeby nie glodowac??
Czy wtedy wszystko na nic?? Bo to jest niby zlamanie diety...
Poradzcie cos...
Pozdrawiam, megi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-05 08:51:20
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcie
Użytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał...
> Wiec mam taki problem, dzisiaj jest 11 dzien mojej diety,
> za dwa dni, czyli w sobote ja koncze. I w zwiazku z tym mam
> pytanie. Znajomi przychodza do mnie w sobote z likierem i
> serniczkiem, bedziemy siedziec prawie cala noc, wiem, ze
> bedzie mi bardzo ciezko sie oprzec tym wszystkim pokusom.
> W trakcie diety chodze spac kolo 22-23, zeby nie myslec o
> jedzeniu;-))) Co robic?? Czy moge np. przygotowac sobie
> troche owocow, jogurt i moze jakies winko... zeby nie glodowac??
> Czy wtedy wszystko na nic?? Bo to jest niby zlamanie diety...
> Poradzcie cos...
Megi wyluzuj! Przecież to zabobon!!!
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 08:59:18
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcie"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Wiec mam taki problem, dzisiaj jest 11 dzien mojej diety,
>> za dwa dni, czyli w sobote ja koncze. I w zwiazku z tym mam
>> pytanie. Znajomi przychodza do mnie w sobote z likierem i
>> serniczkiem, bedziemy siedziec prawie cala noc, wiem, ze
>> bedzie mi bardzo ciezko sie oprzec tym wszystkim pokusom.
>> W trakcie diety chodze spac kolo 22-23, zeby nie myslec o
>> jedzeniu;-))) Co robic?? Czy moge np. przygotowac sobie
>> troche owocow, jogurt i moze jakies winko... zeby nie glodowac??
>> Czy wtedy wszystko na nic?? Bo to jest niby zlamanie diety...
>> Poradzcie cos...
> Megi wyluzuj! Przecie? to zabobon!!!
No, niby, wiem, ale jak juz sie za cos wezme, to chce dotrwac do konca,
bo a nuz to zadziala?? ;-PPP Czyli co? Mam pic likierek i opychac sie
sernikiem? I to w nocy?? ;-PP
Pozdrawiam, megi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 09:09:54
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcie
Malgorzata Lesner <b...@r...mif.pg.gda.pl> wrote in message
news:9ahc56$c0h$1@korweta.task.gda.pl...
>
> No, niby, wiem, ale jak juz sie za cos wezme, to chce dotrwac do konca,
> bo a nuz to zadziala?? ;-PPP Czyli co? Mam pic likierek i opychac sie
> sernikiem? I to w nocy?? ;-PP
Dobrze cie rozumiem, tez chcialabym wytrwac do konca. Moze zostaw sobie
czesc jedzenia na pozny wieczor i zjedz dopiero przed przyjsciem gosci, albo
z zrob im taki sam posilek (befsztyk, tak?). Najesz/ najecie sie i chyba
latwiej bedzie ci powstrzymac sie przed sernikiem.
A ile schudlas?
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 09:11:52
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcieUzytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl>
> No, niby, wiem, ale jak juz sie za cos wezme, to chce dotrwac do konca,
> bo a nuz to zadziala?? ;-PPP Czyli co? Mam pic likierek i opychac sie
> sernikiem? I to w nocy?? ;-PP
Chetnie zjem Twoja porcje - tylko napisz gdzie i kiedy :-)
Marta - spragniona sernika, ale z powodu lenistwa jedzaca ostatnio
pólprodukt czyli twaróg z zóltkami i z cukrem. Tez pycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 10:11:47
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcieasia <a...@p...onet.pl> wrote:
>>
>> No, niby, wiem, ale jak juz sie za cos wezme, to chce dotrwac do konca,
>> bo a nuz to zadziala?? ;-PPP Czyli co? Mam pic likierek i opychac sie
>> sernikiem? I to w nocy?? ;-PP
> Dobrze cie rozumiem, tez chcialabym wytrwac do konca. Moze zostaw sobie
> czesc jedzenia na pozny wieczor i zjedz dopiero przed przyjsciem gosci, albo
> z zrob im taki sam posilek (befsztyk, tak?).
No nie wiem... moze po prostu wieczorem zjem jakis owoc i jogurt naturalny,
bo bvefsztyk o 22 to chyba nie jest dobry pomysl.
Najesz/ najecie sie i chyba
> latwiej bedzie ci powstrzymac sie przed sernikiem.
> A ile schudlas?
No niby te 4 kg tylko, bo jakos dalej waga nie chce sie ruszyc, ale jakos
widze, ze centymetrow ubywa...
Pozdrawiam, megi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 10:14:36
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcie
Malgorzata Lesner <b...@r...mif.pg.gda.pl> wrote in message
news:9ahgd3$1lk$1@korweta.task.gda.pl...
>
> No nie wiem... moze po prostu wieczorem zjem jakis owoc i jogurt
naturalny,
> bo bvefsztyk o 22 to chyba nie jest dobry pomysl.
jesli naprawde bedziecie siedziec cala noc to czemu nie? Zreszta sama wiesz
czy jestes wieczorem glodna czy nie. Sa osoby ktorym sie nie chce jesc
wieczorem, ale ja do nich nie naleze, stad moj pomysl.
Powodzenia :))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 12:43:29
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcie
Użytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał
> No niby te 4 kg tylko, bo jakos dalej waga nie chce sie ruszyc, ale jakos
> widze, ze centymetrow ubywa...
No i co, boisz się, że od kawalka serniczka wrócą Ci te 4 kilogramy? Nie
można przesadzać z niczym, nawet z dietą. Jak sobie raz w miesiącu zrobisz
przyjemność i zjesz coś pysznego a tuczącego, to nic sie nie stanie. Byle
nie przesadzić w drugą stronę.
Ciesz sie z efektów i zrób sobie w nagrodę przyjemność w postaci tego
serniczka.
Smacznego
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 13:08:46
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcieEponina <e...@p...onet.pl> wrote:
>> No niby te 4 kg tylko, bo jakos dalej waga nie chce sie ruszyc, ale jakos
>> widze, ze centymetrow ubywa...
> No i co, boisz si?, ?e od kawalka serniczka wr?c? Ci te 4 kilogramy? Nie
> mo?na przesadza? z niczym, nawet z diet?. Jak sobie raz w miesi?cu zrobisz
> przyjemno?? i zjesz co? pysznego a tucz?cego, to nic sie nie stanie. Byle
> nie przesadzi? w drug? stron?.
Bo widzisz, pisza a tej diecie, ze podobno reguluje przemiane materii na dwa
lata, i ze nie mozna jej przerwac, bo wtedy wszystko na nic... ja tam nie wiem
czy w to wierzyc, ale gdyby....
> Ciesz sie z efekt?w i zr?b sobie w nagrod? przyjemno?? w postaci tego
> serniczka.
Serniczek serniczkiem, a likierek?? ;-)))
Pozdrawiam, megi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-05 13:29:16
Temat: Re: dieta Kayi, ostatni dzien... poradzcie
Użytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał
> Serniczek serniczkiem, a likierek?? ;-)))
A likierek likierkiem ;-DDD
Jak się troche napijesz to nic sie nie stanie.
A w tę regulacje przemiany materii za pomocą dwytygodniowej diety to ja nie
wierze.
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |