Data: 2006-11-13 20:20:09
Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 13 Nov 2006 20:19:47 +0100, Szczepan Białek wrote:
> Ja przeczytałem najpierw tę zza oceanu. Bez wypieków na twarzy, bo
> wiedziałem od zawsze że od bułki z kiełbasą lepsze są dwie kiełbasy bez
> bułki.
A chleb z masłem jest lepszy od chleba bez masła:) Przynajmniej w diecie
south beach. :) Ja tam wiem, że chleb z grubego przemiału jest lepszy
niż bułka i tego będę się trzymał:)
>>>> Patrząc na swój jadłospis z ostatnich kilku dni widzę, że jem sporo
>>>> węglowodanów, na pewno więcej, niż chciałby Kwaśniewski, Atkins i inni
>>>> ich pokroju
>>> Powyżej 130?
>> Najprawdopodobniej.
> Tak postępuje większość. Ale warto wiedzieć co robić jak są kłopoty. Skrobia
> w dół.
Jeszcze bardziej? Odpada, lubię czasem zjeść kawałek chleba, a musli na
śniadanie jest szybkie i wygodne, choć nie przeczę, frittata też jest
fajna, ale czasochłonna w przygotowaniu:)
I tak uciąłem sobie prawie całe pieczywo, a ziemniaka jednego czy dwa
jadam u teściów w niedziele :)
>>> A jaką masz grupę krwi?
>> To nie ma żadnego znaczenia. Diety "zgodne z grupą krwi" to kolejny
>> przykład paranaukowego bełkotu.
> To nowy gatunek literacki. Z tradycyjnego nikt nie wyżyje.
To dlaczego poważnie traktujesz coś, o czym wiesz, ze jest fikcją
literacką?
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
|