Monika B ( k...@p...onet.pl ) napisał:
>
> Tak jak napisalam wczesniej ludzie chorzy na cukrzyce umieraja z powodu
> miadzycy.
A nie musieliby...

> Cukier jest tylko jednym z czynnikow ryzyka.
Też.

> Co z tego, ze obnizysz cukier podajac wysokotluszczowa diete, jak w zamian
> zafundujesz gosciowi nadmiar cholesterolu i trojglicerydow, ktory odlozy
> mu sie w naczyniach i zabije przy pierwszej okazji.
Skąd w takim razie cholesterol i triglicerydy u tych co nie jedzą
wysokotłuszczowo?

> Diata optymalna nie ma zadnych obiektywnych badan,
Jeśli nie ma badań - nie znaczy, że nie jest dobra/skuteczna.

>sa tylko wielkie rzesze zaprzysieglych zwolennikow
Czy rzesze zaprzysięgłych? Tu bym się nie zgodziła.
Nie chodzi o jakieś tam rzesze, tylko o sposób żywienia, który jak się
okazuje przynosi pozytywne, zaskakujące wręcz efekty.
Do rzeszy zaprzysięgłych to raczej bym zaliczyła takich jak ty, wprawdzie
wiedzy akademickiej, ale zaprzysięgłych. Większość nie potrafi wychylić nosa
poza tę więdzę, którą im wpojono. A i tak przez lata całe nie znaleziono
metody na zapobieganie/leczenie (z pozytywnym skutkiem) m.in.cukrzycy czy
chorobom serca.

( do ktorych pewnie i ty nalezysz),
Ja nigdzie nie muszę i nie lubię należeć.

>i ktore nagle szybko sie wycofuja , gdy dochodzi u nich albo u ich bliskich
do
> powiklan. Mialam juz wiele takich przykladow wsrod pacjentow- gdy nagle w
> pelni zdrowia laduja na OIOM-ie nagle ich swiat sie zmienia-
Ile to "wiele"? (jeśli w ogóle)

>i wyobraz sobie do cudownej diety juz nie wracaja.
Skąd ta pewność?

Iwona (co od 6.lat je wysokotłuszczowo i od tego czasu cieszy się wreszcie
zdrowiem:))) )