Redart napisał(a):
> Uzytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisal w wiadomosci
> news:e87139dc-9789-4eb5-8c60-c39538eeecd7@g10g2000yq
h.googlegroups.com...
> > I tu sie zgadzam w calej rozciaglosci.
>
> > Rola roznych religii na leczenie stanow psycho-somatycznych
> > poszczegolnych wyznawcow jest niewatpliwa.
> > Wynika to z jednego kapitalnego uwarunkowania, wiara ma swoje zrodlo,
> > nie w obiektywnych i racjonalnych przeslankach,
> > bo tych jak wiadomo nikomu nie udalo sie udokumentowac, a w psychice
> > wyznawcow.
> > Ulegajacych dosc czesto zbiorowej sugestii, i psychozie.
> Oki. TrocheIMHO jednak upraszczasz, ale ...
> Czyz to jednak nie jest fascynujace, ze 'racjonalny psychiatra'
> bywa tak samo skuteczny jak 'profesjonalny czarownik
> z dziana na pradziada' ? ;)))
>
> Szanujmy czarownik�w ...
> Oczywiscie, jesli robia swoje dobrze ...
A nie zwróciłeś uwagii na to , że psychiatra patrzy na zaburzonego i
nie wiemy co robi szaman, bo z punktu widzenia psychitrii, właśnie
szkodliwość religii polega na tym, że odrywa od siebie, niweluje
spojrzenie na siebie
, człowiek patrzy poza siebie, tłumaczy zjawiska poza sobą, jakby nie
brał udziału, tak więc terapia polega na uświadomieniu w swoim
kierunku, a religia oddale od swojego kierunku[ przynajmniej
katolicka], dlatego Buddyzm, który jest spojrzenie w swoją głębie jest
tak przez terapeutów lubiany, tak więc nie wiadomo co tam w tych
tubulcach się dzieje i jak pochodzą, ale wiadomo, że odskok od
spojrzenia w siebie uprawiany przez kk przez karzdego psychologa nie
jest dobrze widziany.