Data: 2004-12-12 21:35:12
Temat: Re: dla przeciwnikow kary smierci
Od: Marek Krużel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sun, 12 Dec 2004 22:01:25 +0100 Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
wyśle <cpibkd$2eq0$1@mamut.aster.pl> zawierający:
> [...]
>
>> nie chce mi się myśleć za Ciebie
>
> taaa :)
nie lubię grać sam ze sobą, ani nie jestem alfą i amebą
>> faktem jest że człowiek żył, ale ktoś zadecydował, że nie żyje
>
> owszem
>
> ale wiesz, kto zdecydował?
> to sam przestępca zdecydował, gdy kogoś zamordował,
>
> a sąd tylko tę decyzję zrealizował, nie znalazłszy okoliczności
> łagodzących, nawet mimo występowania obrońcy po stronie oskarżonego
to tylko konwencja oparta na niejasnych aksjomatach.
prawo karne jest jakimś społecznym 'bezpiecznikiem',
a kara śmierci nie jest jego koniecznym elementem
>>> jest obciążone emocjami tylko u tych, którzy traktują ją
>>> emocjonalnie?
>>
>> ok, ale nie istnieją bezstronni i beznamiętni ludzie.
>> zgodziłbyś się ze każdym wyrokiem?
>
> nic lepszego niż sądy nie istnieje, z beznamiętnym zbiorem
> praw jednakowych dla wszystkich oraz podziałem na stronniczego
> obrońcę, przeciwstronniczego oskarżyciela i syntetyzujący sąd
ale kwesti 'być, albo nie być' nie musi rozstrzygać
|