Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cpicvk$lqf$1@news.onet.pl...
> Paweł Niezbecki:
> > ... straszliwszych
>
> To zalezy...
> dla kogo. :)
>
> Instancja sprawiedliwosci Boga jest najdoskonalsza we wszechswiece:
> "bezemocjonalna", w pelni adekwatna do dokonan i niezawodna...
> przez co w ogladzie ludzkim bywa zwykle niepojeta, zaskakujaca
> i "straszliwa", a czesto tez "niesprawiedliwa".
> Bez niej ten swiat bylby miejscem calkowicie nie do zniesienia dla
> ludzi sprawiedliwych. ;)

O tak ... Wizja "bezemocjonalności" jako "doskonałości" jest
zdecydowanie adekwatna do pragnień człowieka, którego
emocje (własne w szczególności) przerastają. Tylko taki Bóg
wydaje mu się osiągalny.
Niestety - nie ma tak lekko. Bóg mieści w sobie zarówno
"brak emocji", jak też "czystą emocjonalność".
Próba zanegowania któregoś z tych biegunów jest niczym innym, jak
próbą oswojenia Boga - czyli przejęcia go na własność.

Co z tego wychodzi ?
Śmiech ...
Albo koszmarny smutek ...

Zdrówko !