Data: 2001-08-06 19:24:59
Temat: Re: dlaczego?
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ŁukAsh"
> ale przyznanie sie do tego, to juz pierwszy krok do zmiany (na lepsze)
kiedy to tak ulatwia zycie!
> mozliwe, ale to zawod nie dla mnie... Mam troche inne pomysly na
zycie...
> ;-)
lepiej platne?
> mozna, a nawet trzeba! Skoro i tak nas nie oddacie, dlaczego chcecie
nas
> wyizolowac?
to Wy sie izolujecie!
> no ale jednak zawsze cos... Ale moze uda mi sie zalatwic wglad do
moich
> akt... ;-))
nie ma tak dobrze!
> pewnie tak, ale jeszcze go nie doswiadczylem.
> Tyle tylko, ze psycholog - jakby patrzec szeroko - tez odpowiada za
zycie.
> Ze o psychiatrze juz nie wspomne
Albo o panu kopiacym rowy - jak nie zabezpieczy dolu, to ktos moze wpasc
;-)
> z taka tylko drobna roznica, ze kiedy pomyli sie ksiegowa, to
conajwyzej
> padnie firma, a ona pojdzie siedziec, a jesli pomyli sie lekarz (czy
> ratownik), to klient pojdzie do piachu
Firma zbankrutuje, wlasciciel dosatnie zawalu i jej jeszcze pare latek
za doloza nieumyslne spowodowanie smierci...
> > Gdzie się podział śląski etos pracy?
>
> haha... schowal sie w krzakach, jak na Slask najechali ludzie z calej
> Polski, zeby zrobic kase na pracy w kopalniach (wiem, wiem, dawno to
> bylo...)
A mowisz po slasku?
> i tak i nie... to chyba zalezy tez w duzej mierze od konkretnej
jednostki.
A tu sie zgodze. :-)
> > Choćby po to, że karetki potem nie trzeba dezynfekować ;-)
>
> a to juz brzmi logicznie. popieram ;-))
Z drugiej strony dezynfekcja karetki=mniej wyjazdow=mozna sie wyspac
przed nastepnym dyzurem, tym razem w szpitalu!
> >> . Dla niego jest wazne odsiedzenie na dyzurze. A
> > > ktos, kto pracuje nie tylko dla pieniedzy (a wiekszosc pracownikow
> >> naszej
> > > sluzby zdrowia musi pracowac dla idei, bo pieniadze zarabiaja
> >> smieszne, to
> > > fakt) dba o to, zeby ten czlowiek przezyl
> >
> > Nie zgadzam się.
>
> z czym...? Z siedzeniem na dyzurze, czy z marnymi pieniedzmi...?
Z odsiedzeniem.
> > Co nie znaczy, że niestarasz się wykonać swojej pracy jak najlepiej.
> >
> owszem, staram sie, bo wiem, ze jak zrobie_to_lepiej, to_dostane_w i e
c e
> j_kasy ;-))
A jak zrobisz zle, to Ci Sandauer zalatwi zakaz wykonywania zawodu.
> > ostatni raz ponad 5 lat temu, wiec uleglo przedawnieniu ;-)
>
> uuu... brawo! I nawet mandatu za zle parkowanie... Az dziw bierze! ;-)
no ocs Ty - ja zawsze przepisowo!
> > not yet
>
> but almost...?
2 years left
pozdrowienia (jak to bedzei po slasku?)
krzysztof(ek)
|