Data: 2010-05-15 13:22:16
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?
Od: Magdulińska <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-05-15 15:17, STranger pisze:
> W dniu 2010-05-15 13:45, Konrad N.S. pisze:
>> dlaczego zdradzałem żonę?
>>
>> teraz nie jestesmy ze sobą,
>> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
>> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
>> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
>> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny wieczór -
>> choć wiedziała gdzie jadę.
>> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
>> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej rozmowie,
>> choć cierpiała długo jeszcze później.
>> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
>> mną, do końca dla mnie:
>> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
>> seks do ostatniej wspólnej nocy w domu.
>> drugiej zdrady nie może znieść.
>>
>> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
>> zewnątrz?
>
>
> Smutne. Emocjonalny sadysta jesteś.
> Zdradzaj, a będziesz zdradzany. Uczucia jakie wzbudzasz w innych
> dzisiaj kiedyś do Ciebie wrócą i poczujesz to samo cierpienie.
>
> Kto wie, może kiedyś przyjdzie refleksja i będziesz wspominać jak Ci
> było dobrze z byłą żoną i zrozumiesz co straciłeś. Ale wtedy na pewno
> będzie za późno na naprawę.
>
>
>
>
> --
> STranger
>
Sobie to powiedz - sam jesteś emocjonalnym sadystą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|