« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2010-05-16 20:41:16
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?Ghost pisze:
> BTW wygladasz na trolla.
Mi tez wyglada na trolla. A moze to kolejne wcielenie pimpusia? Zeby
znowu powrocil temat, w ktorym sie czuje jak ryba w wodzie.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2010-05-16 21:26:25
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?On 15 Maj, 13:45, "Konrad N.S." <n...@o...pl> wrote:
> dlaczego zdradzałem żonę?
>
> [...]
> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
> mną, do końca dla mnie:
> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
> seks do ostatniej wspólnej nocy w domu.
> drugiej zdrady nie może znieść.
>
Stary - zdradziłeś to zdradziłeś. Stało się. Czego tak konkretnie
chcesz się tutaj dowiedzieć? Dlaczego zdradziłeś? Na to pytanie nikt
Ci tutaj nie odpowie. Ty sam możesz spróbować to zrobić (odpowiedzieć
samemu sobie) lub, jak ktoś tu już sugerował, dokonać tego z pomocą
psychoanalityka. Jeśli natomiast zastanawiasz się dlaczego Twoja żona,
pomimo wszystko, do końca z Tobą była - cóż, też niewłaściwe osoby o
to pytasz. Ją by należało spytać, bądź też przeanalizować Wasze
wzajemne stosunki, jej uczucia względem Ciebie i jeszcze kilka innych
czynników związanych z Waszym wspólnym życiem.
> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
> zewnątrz?
Dlaczego TY to robiłeś - patrz wyżej. Jeżeli natomiast szukasz
ogólnych informacji, motywów osób zdradzających - bardzo dużo tego
znajdziesz wszędzie w necie. Dla każdego są one inne. Pamiętaj też, że
nie tylko mężczyźni zdradzają - kobiety także dopuszczają się zdrad.
Przy odrobinie dobrej woli znajdziesz mnóstwo materiałów na ten temat
- relacji osób zdradzanych, zdradzających czy ich rozterek i
konsekwencji z tego wynikających (zarówno tych dobrych jak i tych
złych).
Pozdrawiam,
darr_d1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2010-05-17 06:49:54
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?
Użytkownik "Konrad N.S." <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hsm1go$22u$1@news.onet.pl...
> dlaczego zdradzałem żonę?
>
> teraz nie jestesmy ze sobą,
> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny wieczór -
> choć wiedziała gdzie jadę.
> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej rozmowie,
> choć cierpiała długo jeszcze później.
> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze mną,
> do końca dla mnie:
> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był seks
> do ostatniej wspólnej nocy w domu.
> drugiej zdrady nie może znieść.
>
> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na zewnątrz?
>
I teraz oczekujesz, że my odpowiemy na pytania, które stawiasz samemu
sobie?????
Skrajne lenistwo proszę Szanownego Pana. Skrajne.
Na mnie proszę nie liczyć.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2010-05-17 12:41:14
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?Dnia Mon, 17 May 2010 08:49:54 +0200, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Konrad N.S." <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hsm1go$22u$1@news.onet.pl...
>> dlaczego zdradzałem żonę?
>>
>> teraz nie jestesmy ze sobą,
>> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
>> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
>> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
>> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny wieczór -
>> choć wiedziała gdzie jadę.
>> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
>> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej rozmowie,
>> choć cierpiała długo jeszcze później.
>> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze mną,
>> do końca dla mnie:
>> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był seks
>> do ostatniej wspólnej nocy w domu.
>> drugiej zdrady nie może znieść.
>>
>> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na zewnątrz?
>>
>
> I teraz oczekujesz, że my odpowiemy na pytania, które stawiasz samemu
> sobie?????
>
> Skrajne lenistwo proszę Szanownego Pana. Skrajne.
>
> Na mnie proszę nie liczyć.
>
> MK
Twój post przypomina mi to sytuację, z której po prostu turlamy się z MŚK
ze smiechu: otóż jego brat otrzymał kiedyś korespondencyjną propozycję
zakupu czegośtamsuper itp, wraz z załączonymi kopertami - jedna z
zamówieniem z nadrukiem na zewnątrz "TAK", a druga do wysłania jako pusta,
z nadrukiem "NIE", jeśli się nie chce niczego zamawiać ;-PPP
I on nie dosyć, że się zdenerwował tą ofertą, bo ma już dosyć tej
makulatury w skrzynce codziennie, to jeszcze ODESŁAŁ kopertę z "NIE" ;-PPP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2010-05-17 15:22:33
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:12ylkfvusxdup$.fvj9ipcxyxoo.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 17 May 2010 08:49:54 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "Konrad N.S." <n...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:hsm1go$22u$1@news.onet.pl...
>>> dlaczego zdradzałem żonę?
>>>
>>> teraz nie jestesmy ze sobą,
>>> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
>>> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
>>> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
>>> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny wieczór -
>>> choć wiedziała gdzie jadę.
>>> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
>>> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej rozmowie,
>>> choć cierpiała długo jeszcze później.
>>> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
>>> mną,
>>> do końca dla mnie:
>>> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
>>> seks
>>> do ostatniej wspólnej nocy w domu.
>>> drugiej zdrady nie może znieść.
>>>
>>> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
>>> zewnątrz?
>>>
>>
>> I teraz oczekujesz, że my odpowiemy na pytania, które stawiasz samemu
>> sobie?????
>>
>> Skrajne lenistwo proszę Szanownego Pana. Skrajne.
>>
>> Na mnie proszę nie liczyć.
>>
>> MK
>
> Twój post przypomina mi to sytuację, z której po prostu turlamy się z MŚK
> ze smiechu: otóż jego brat otrzymał kiedyś korespondencyjną propozycję
> zakupu czegośtamsuper itp, wraz z załączonymi kopertami - jedna z
> zamówieniem z nadrukiem na zewnątrz "TAK", a druga do wysłania jako pusta,
> z nadrukiem "NIE", jeśli się nie chce niczego zamawiać ;-PPP
> I on nie dosyć, że się zdenerwował tą ofertą, bo ma już dosyć tej
> makulatury w skrzynce codziennie, to jeszcze ODESŁAŁ kopertę z "NIE" ;-PPP
>
Hah, a teraz opowiadaj co mu zrobili
I zobacz ile osób powyżej zabrało się ochoczo do rozwiązywania "problemów"
tego Pana.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2010-05-17 15:32:20
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?Dnia Mon, 17 May 2010 17:22:33 +0200, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:12ylkfvusxdup$.fvj9ipcxyxoo.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 17 May 2010 08:49:54 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Konrad N.S." <n...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hsm1go$22u$1@news.onet.pl...
>>>> dlaczego zdradzałem żonę?
>>>>
>>>> teraz nie jestesmy ze sobą,
>>>> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
>>>> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
>>>> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
>>>> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny wieczór -
>>>> choć wiedziała gdzie jadę.
>>>> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
>>>> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej rozmowie,
>>>> choć cierpiała długo jeszcze później.
>>>> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
>>>> mną,
>>>> do końca dla mnie:
>>>> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
>>>> seks
>>>> do ostatniej wspólnej nocy w domu.
>>>> drugiej zdrady nie może znieść.
>>>>
>>>> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
>>>> zewnątrz?
>>>>
>>>
>>> I teraz oczekujesz, że my odpowiemy na pytania, które stawiasz samemu
>>> sobie?????
>>>
>>> Skrajne lenistwo proszę Szanownego Pana. Skrajne.
>>>
>>> Na mnie proszę nie liczyć.
>>>
>>> MK
>>
>> Twój post przypomina mi to sytuację, z której po prostu turlamy się z MŚK
>> ze smiechu: otóż jego brat otrzymał kiedyś korespondencyjną propozycję
>> zakupu czegośtamsuper itp, wraz z załączonymi kopertami - jedna z
>> zamówieniem z nadrukiem na zewnątrz "TAK", a druga do wysłania jako pusta,
>> z nadrukiem "NIE", jeśli się nie chce niczego zamawiać ;-PPP
>> I on nie dosyć, że się zdenerwował tą ofertą, bo ma już dosyć tej
>> makulatury w skrzynce codziennie, to jeszcze ODESŁAŁ kopertę z "NIE" ;-PPP
>>
> Hah, a teraz opowiadaj co mu zrobili
> I zobacz ile osób powyżej zabrało się ochoczo do rozwiązywania "problemów"
> tego Pana.
>
Ten Pan najwyraźniej kokietuje tutaj swoją refleksyjnością post factum albo
najzwyczajniej trolluje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2010-05-24 18:45:15
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?Ty pierdolony chuju. Obyś zdechł.
On May 15, 1:45 pm, "Konrad N.S." <n...@o...pl> wrote:
> dlaczego zdradzałem żonę?
>
> teraz nie jestesmy ze sobą,
> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny
> wieczór - choć wiedziała gdzie jadę.
> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej
> rozmowie, choć cierpiała długo jeszcze później.
> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
> mną, do końca dla mnie:
> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
> seks do ostatniej wspólnej nocy w domu.
> drugiej zdrady nie może znieść.
>
> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
> zewnątrz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2010-05-24 21:01:52
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?Czy tylko ja odniosłem wrażenie, ze jesteś może troszkęzbytnio
zradykalizowany?
:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
Prawda Przeciw Światu
(przysłowie celtyckie)
Jedynie prawda jest ciekawa
(Józef Mackiewicz)
Użytkownik "assembler" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:32ffb7a4-6de4-47db-8384-d8bfb25c0ccc@v37g2000vb
v.googlegroups.com...
Ty pierdolony chuju. Obyś zdechł.
On May 15, 1:45 pm, "Konrad N.S." <n...@o...pl> wrote:
> dlaczego zdradzałem żonę?
>
> teraz nie jestesmy ze sobą,
> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny
> wieczór - choć wiedziała gdzie jadę.
> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej
> rozmowie, choć cierpiała długo jeszcze później.
> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
> mną, do końca dla mnie:
> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
> seks do ostatniej wspólnej nocy w domu.
> drugiej zdrady nie może znieść.
>
> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
> zewnątrz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2010-05-24 21:29:11
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?Użytkownik "Chiron" napisał:
> Czy tylko ja odniosłem wrażenie, ze jesteś może troszkęzbytnio
> zradykalizowany?
> :-)
Może to nowy żoniny wielbiciel - mściciel.
> > Ty pierdolony chuju. Obyś zdechł.
> >> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
> >> zewnątrz?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |