Strona główna Grupy pl.sci.psychologia dlaczego nic sie nie udaje?

Grupy

Szukaj w grupach

 

dlaczego nic sie nie udaje?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-04 20:54:39

Temat: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "GS500RR:\)\)\)" <l...@5...it.pl> szukaj wiadomości tego autora

wlasnie wrocilem od znajomych i jestem cholernie zdolowany. kupili sobie
mieszkanie na
kretyd pracuja, dobrze zarabiaja. A mnie firma cztery tygodnie temu po
pieciu latach
pracy powiedziala "do widzenia". I jak tu dojsc do czegos w zyciu?

Wieslaw
Gs500e - czerwona lwica.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-09-04 21:21:10

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "izela" <i...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "GS500RR:)))" <l...@5...it.pl> napisał w wiadomości
news:bj88t4$18ne$1@news2.ipartners.pl...
I jak tu dojsc do czegos w zyciu?
tak.. tylko do czego chcesz dojsc...?
izela
>
> Wieslaw
> Gs500e - czerwona lwica.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-04 21:47:06

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "Marta" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "izela" <i...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bj8ae2$4sa$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "GS500RR:)))" <l...@5...it.pl> napisał w wiadomości
> news:bj88t4$18ne$1@news2.ipartners.pl...
> I jak tu dojsc do czegos w zyciu?
> tak.. tylko do czego chcesz dojsc...?

Wyznaczenie celu bywa bardzo pomocne, do tego motywujące :-)
Nie łam sie i nie spocznij teraz na laurach ;-)

Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-04 23:54:38

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"GS500RR:\)\)\)" <l...@5...it.pl> writes:

> wlasnie wrocilem od znajomych i jestem cholernie zdolowany. kupili sobie
> mieszkanie na
> kretyd pracuja, dobrze zarabiaja. A mnie firma cztery tygodnie temu po
> pieciu latach
> pracy powiedziala "do widzenia". I jak tu dojsc do czegos w zyciu?

"do czegos w zyciu" dochodza ci, ktorzy maja odpowiednie
nastawienie. generalnie chodzi o wiare, ze duzo zalezy od samego
ciebie a nie od jakichs zewnetrznych niezaleznych od twojej woli
czynnikow.

na przyklad: mamy dwoje studentow, ktorzy oblali pierwsze kolokwium.

student A tak to sobie tlumaczy: napewno profesor specjalnie dobral
takie pytania, to pierwsze kolokwium, zalezy mu, zeby uwalic jak
najwiecej, bo zbyt duzo na rok przyjeli. Poza tym ostatnio w ogole sie
nie uczylem, wiec nie dziwne. wniosek: na nastepne kolokwium naucze
sie calego materialu porzadnie, napewno zalicze.

student B: takie trudne to kolokwium.. profesor specjalnie tak dobral
pytania. Lezy w jego intersie uwalenie jak najwiekszej liczby
studentow. Uczylem sie, ale widocznie nie jestem wystarczajaco
inteligentny, zeby przetrwac na tej uczelni. Lepiej, jak dam sobie
spokoj.

Jak myslisz, co sie stanie przy nastepnym kolokwium? student A
prawdopodobnie go zaliczy i uzna to za potwierdzenie jego
przypuszczen: ze jak bedzie ciezko pracowal, to sobie poradzi i ze nie
zawsze bedzie tak zle, bo dowiedzial sie od kolegow ze starszych lat,
ze potem traktuja studentow bardziej ulgowo. Ma wiec motywacje. Studia
pewnie skonczy.

Student B na nastepne kolokwium pojdzie nieprzygotowany, pograzy sie w
depresji, nie bedzie nawet chcialo mu sie porozmawiac z kolegami ze
starszych lat i po paru miesiacach zrezygnuje ze studiow, utwierdzajac
sie we wlasnej niemocy, braku zdolnosci i uwzieciu sie swiata na
niego.

Strzez sie, abys nie popadl w schemat myslenia tego studenta B.
Bo faktycznie z taim podejsciem nic Ci sie nie uda osiagnac.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 06:35:21

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "Albert" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> student A tak to sobie tlumaczy: napewno profesor specjalnie dobral
> takie pytania, to pierwsze kolokwium, zalezy mu, zeby uwalic jak
> najwiecej, bo zbyt duzo na rok przyjeli. Poza tym ostatnio w ogole sie
> nie uczylem, wiec nie dziwne. wniosek: na nastepne kolokwium naucze
> sie calego materialu porzadnie, napewno zalicze.
>
> student B: takie trudne to kolokwium.. profesor specjalnie tak dobral
> pytania. Lezy w jego intersie uwalenie jak najwiekszej liczby
> studentow. Uczylem sie, ale widocznie nie jestem wystarczajaco
> inteligentny, zeby przetrwac na tej uczelni. Lepiej, jak dam sobie
> spokoj.

nazwijmy ich po imieniu.
ci dwaj studenci to: optymista i pesymista...

optymista w momencie gdy przytrafi mu sie cos zlego, widzi w tym tylko dobre
strony,
pesymista nawet gdy przytrafi mu sie cos dobrego, to widzi zle aspekty.
warto uczyc sie optymizmu, bo on sprawia, ze wszystkie drogi w zyciu sa
uslane rozami, a nie wyboiste...

dostalem wymowienie:
- optymista powie: eee.. liczylem ze to sie moze zdarzyc predzej czy
pozniej. moze to i dobrze... i tak juz dawno chcialem zmienic ja na cos
nowego.. od jutra szukam nowej pracy... dzieciaki!!! przez caly tydzien jemy
chleb z dzemem...
- pesymista powie: Dlaczego nic sie nie udaje... mnie firma cztery tygodnie
temu po pieciu latach pracy powiedziala "do widzenia". I jak tu dojsc do
czegos w zyciu?

uczcie sie optymizmu...
Zdrowko
Albert





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 08:01:08

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "Marta" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Albert" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bj9agu$hct$1@korweta.task.gda.pl...

Być może nie tak łatwo jest w jednej chwili stać się z pesymisty
optymistą, byc może wcale pesymistą nie jesteś jak to reszta sugeruje.
Może masz po prostu chwilę zastoju.
Myślę że człowiek jest jak statek, jesli nabierze wiatru w żagle
to chocby nie wiem co i tak sobie poradzi i pójdzie przed siebie.
Nie pozwól swojemu statkowi osiąść na mieliźnie, łap wiatr
w żagle i płyń dalej, patrz przed siebie, czasami szkoda czasu na
spoglądanie
wstecz.

Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 13:09:29

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "Albert" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Być może nie tak łatwo jest w jednej chwili stać się z pesymisty
> optymistą, byc może wcale pesymistą nie jesteś jak to reszta sugeruje.
> Może masz po prostu chwilę zastoju.
> Myślę że człowiek jest jak statek, jesli nabierze wiatru w żagle
> to chocby nie wiem co i tak sobie poradzi i pójdzie przed siebie.
> Nie pozwól swojemu statkowi osiąść na mieliźnie, łap wiatr
> w żagle i płyń dalej, patrz przed siebie, czasami szkoda czasu na
> spoglądanie
> wstecz.
>
> Marta

alez u mnie wszystko ok :) ja jestem optymista od urodzenia.
(to chyba nie do mnie mialo isc ;)

Zdrowko
Albert


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 15:15:05

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "izela" <i...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bj8ae2$4sa$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "GS500RR:)))" <l...@5...it.pl> napisał w wiadomości
> news:bj88t4$18ne$1@news2.ipartners.pl...
> I jak tu dojsc do czegos w zyciu?
> tak.. tylko do czego chcesz dojsc...?
> izela


Chce dojść do sytuacji, w której będzie dobrze zarabiał i kupi sobie
mieszkanie na kredyt, po czym straci dobrze płatną pracę a bank mu
zabierze mieszkanie i koniec końców biedaczek zostanie z długami i pod
mostem :-))

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 15:20:16

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w
wiadomości news:m2ekywds8x.fsf@pierdol.ninka.net...


> Strzez sie, abys nie popadl w schemat myslenia tego studenta B.
> Bo faktycznie z taim podejsciem nic Ci sie nie uda osiagnac.


Zapomniałaś o studencie C. To spora grupa moich młodszych kolegów,
którzy po takim egzaminie w ogóle nie myślą, tylko przychodzą na kolejny
po kilku dobrych imprezach i rok w rok średnia 4.0... no, u części 3.0 i
jakieś powtórki, koniec końców studia do przodu :-)

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 17:35:50

Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marta" w wiadomości news:bj8bl9$moh$1@foka1.acn.pl napisal(a):
>
> Wyznaczenie celu bywa bardzo pomocne, do tego
> motywujące :-)

A propos celu i motywacji... Widzieliscie to?
http://www.psphome.htc.net.pl/motywacyjny_cel.html Moim zdaniem pomysl jest
bardzo dobry. Mozna wypisac, wydrukowac i oprawic w ramki ;-) Bardzo fajne
jest to, ze samemu mozna stworzyc wlasna kompozycje - wystarczy kliknac,
aby zmienic element graficzny :-)

Gdy cos takiego wisi na scianie lub lezy na biurku, to trudno zapomniec o
wyznaczonym celu i o powodach dla ktorych podjelo sie wyzwanie :-)



pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

(aftermath)
Pomocy !!!!!!! Pomocy
PRACOCHOLIZM - choroba?
apropo ponizszej duskusji o szkole
[ankieta] Mozliwosc charakteryzowania UGD po raz drugi!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »