Data: 2002-11-05 06:43:25
Temat: Re: dlaczego sie psuje?
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Gdyby dla Ciebie kochanie Boga bylo tak latwe, nikt nigdy by Cie nie
zranil,
> bo Bog jest w kazdym czlowieku, niezaleznie czy ten wierzy czy nie i
> niezaleznie czy ten czlowiek Cie glaszcze i tuli czy zadaje Ci bol - zatem
> kochajac Boga kochalbys rowniez tego czlowieka niezaleznie od
wszystkiego -
> bo Bog w nim jest. A skoro ludzie Cie rania i jest to dla Ciebie trudne,
> wiec pomysl nad tym, dlaczego tak jest. Przeciez milosc jest
bezwarunkowa -
> czy mam rozumiec, ze kiedy ten sam czlowiek jest dla Ciebie mily, dobry,
> uprzejmy kochasz go wtedy bardziej a kiedy jest zly, nieuprzejmy,
opryskliwy
> kochasz go mniej lub nie kochasz go wcale? To jest Twoim zdaniem milosc?
> Powiedziales tym ludziom ze Cie rania?
>
> Pozdrawiam.
> Kazimierz
>
uprzejmie proszę na pl.soc religia
miłość do Boga nie wchodzi w tematykę tej grupy.
pozdrawiam
Sławek
|