| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2003-09-17 13:11:41
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)Użytkownik Krystyna*Opty* napisał:
>> tylko czy zrozumiesz ??;-)
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> jak zwykle sympatyczny...
> Hafsa! Mam nadzieję, że widzisz...
>
Widze Krysiu, widze, i nie wiem kogo mam wziac do raportu najpierw za
brak wycinania zbednych cytatow??? Poza tym nie obrazil cie- przeciez
puscił ci eleganckie oczko....Ja dzis nie zabieram glosu- mam problem
dotyczacy mnie samej, nie diety, nie jedzenia,a fizjologii. Wiec dzis
tylko czytam.Hafsa zmartwiona
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2003-09-17 13:22:44
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Użytkownik "Hafsa" <h...@a...w.sygnaturce> napisał w wiadomości
news:bk9mig$2n3$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Krystyna*Opty* napisał:
> >> tylko czy zrozumiesz ??;-)
> >
> > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> > jak zwykle sympatyczny...
> > Hafsa! Mam nadzieję, że widzisz...
> >
> Widze Krysiu, widze, i nie wiem kogo mam wziac do raportu najpierw za
> brak wycinania zbednych cytatow???
OK. przepraszam, poprawię się.
Poza tym nie obrazil cie- przeciez
> puscił ci eleganckie oczko....
Acha... no cóż, może wytłumaczę Ci przy innej okazji,
tylko czy zrozumiesz ??:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2003-09-17 13:27:39
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)Krystyna*Opty* napisała:
> > Dwa - to fakt, że my, grubasy, bardzo często uczucia sytości nie mamy w
> > ogóle. Człowiek jest głodny i... jest głodny, i jest głodny. Więc je i je,
> > i je.
> Wcale tak być nie musi. Niemal wszyscy optymale kiedyś doświadczali tego
> wiecznego głodu! Gdy organizmowi dostarczysz tłuszczu - znika uczucie głodu.
> A to oznacza, że organizm DOMAGA SIĘ TŁUSZCZU. I tak długo nie wyłącza
> uczucia głodu, aż go wreszcie dostanie.
> Można być nażartym "po uszy" i dalej być głodnym. Zależność jest tak prosta,
> że aż niezauważalna w potoku innych szczegółów. Kluczem jest TŁUSZCZ!
Być może masz rację. Być może, bo chwilowo jadam 1 łyżkę stołową tłuszczu
dziennie plus łyżeczkę od herbaty, a głodna nie jestem. Fakt, tłuszcz syci, ale
ja od niego tyję, więc ta dieta jest nie dla każdego. Inna sprawa, że można
być "głodnym" na pewne konkretne produkty i wcale nie musi to być czekolada.
Organizm sam się domaga pewnych składników. Może to być tłuszcz, ale nie musi.
Pozdrowienia
polny konik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2003-09-17 14:32:57
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)Użytkownik Krystyna*Opty* napisał:
> Poza tym nie obrazil cie- przeciez
>
>>puscił ci eleganckie oczko....
>
>
> Acha... no cóż, może wytłumaczę Ci przy innej okazji,
> tylko czy zrozumiesz ??:)
Moze, jak rusze mozgownica- zrozumiem, ponoc glupia nie jestem.Jesli
ZECHCE oczywiscie zrozumiec.Hafsa
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2003-09-17 15:28:27
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Użytkownik "polny konik" <p...@W...onet.pl> napisał w
wiadomości news:57b4.0000040d.3f68614b@newsgate.onet.pl...
> Krystyna*Opty* napisała:
> Organizm sam się domaga pewnych składników.
Dopóki nie ma wypaczonego smaku, to można kierować się tą zasadą,
np. dzieci karmione piersią. Potem dość wcześnie poznają smak mąki i cukru,
przechodzą przez skazę białkową, jak przez przysłowiową odrę i albo organizm
jakoś się przyzwyczaja, albo dzieciak musi być na diecie bezglutenowej.
Niestety, wypaczenia dietetyczne powodują z czasem wypaczenia w rodzaju
składników jakich domaga się organizm.
Mój organizm kiedyś domagał się nikotyny, a gdy rzuciłam palenie nagle
zaczął domagać się słodyczy. I przed zjedzeniem batonika czułam się
fatalnie, a po każdym zeżartym batoniku czułam się wyśmienicie.
Objawem ubocznym niestety był rosnący ciężar właściwy mojej osobistej
materii... ;\
Od tamtej lekcji minęło sporo czasu i dzisiaj wiem, że domaganie się
organizmu różnych rzeczy należy jednak kontrolować.
> Może to być tłuszcz, ale nie musi.
Nie, nie musi. Może być tłuszcz - albo węglowodany (cukier). Innego źródła
energii natura nie wymyśliła. Fotosynteza raczej nas nie dotyczy.
Niestety, niewielki mamy wybór... ;(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2003-09-17 15:36:08
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)czarnyjanek wrote:
> nikt w tym wątku jakoś nie napisał o ilości komórek tłuszczowych które
> wytwarzają się w pierwszych 3-4 latach życia i pozostają nam do końca
> naszych dni.jeśli ktoś nie posiada znacznej ilości tych komórek to ani
> defekt trzustki ani defekt mózgu lub tarczycy nie spowoduje tycia. a
> z tego wniosek taki ,ze trzeba zadbać już o dzieci w wieku do 3 lat
To znaczy, ze jakby dziecko odzywiac pierwsze piec lat zdrowo to pozniej
moze jesc co chce?
sml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2003-09-17 16:13:58
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
> To znaczy, ze jakby dziecko odzywiac pierwsze piec lat zdrowo to pozniej
> moze jesc co chce?
cały czas trzeba odżywiać się zdrowo :)))
ale jest cos takiego,ze jeśli w pierwszych latach życia nie powstaną komórki
tłuszczowe to w późniejszym czasie człowiek nie ma "szansy "przytyć.sam
zauważyłeś ,że są ludzie którzy jedzą wszystko w przemysłowych ilościach i
nie tyją i są tacy którzy od samego patrzenia w stronę jedzenia tyją :)
raz powstałe komórki tłuszczowe pozostają nam do końca i tylko od higieny
naszego życia zależy czy przytyjemy czy tez pozostaniemy szczupli.
a teraz smutna wiadomość -- komórek tłuszczowych nie można usunąć :( można
je tylko zmniejszyć ich ilość jest niezmienna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2003-09-17 18:19:40
Temat: Re: co jedza optymalni na surowo??????
> a jak myślisz w jakim celu zadałem pytanie?????
>
>
no wlasnie nie wiem.
Bo jezeli jestes opty to wiesz, a jezeli nie jestes, to i tak niczego to
nie zmieni
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2003-09-17 18:24:01
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
"czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> a écrit dans le message news:
bk94v8$a9e$...@n...onet.pl...
>
> > Perfidią jest zalecanie społeczeństwu diety u podstaw której są produkty
> > niestrawne dla człowieka na surowo, czyli wszelkie zboża i to zalecane
> > w dużych ilościach (zmodufikowana najnowsza piramida żywienia).
>
> a ty dalej swoje już ci chyba dobitnie udowodniono ,ze zboża sa strawne i
są
> jadane przez grupowiczów pod postacią musli.
a te musli to sa surowe? tagie gole ziarno i juz?
> a który grupowicz jada surową słoninę?
ja
lub surowe wieprzowe nogi?
> raczej te produkty są niestrawne w stanie surowym bez wcześniejszej
obróbki
>
to ci sie tak tylko wydaje!
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2003-09-17 18:32:32
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
"czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> a écrit dans le message news:
bka0s5$6n5$...@n...onet.pl...
>
> > To znaczy, ze jakby dziecko odzywiac pierwsze piec lat zdrowo to pozniej
> > moze jesc co chce?
>
>
> cały czas trzeba odżywiać się zdrowo :)))
> ale jest cos takiego,ze jeśli w pierwszych latach życia nie powstaną
komórki
> tłuszczowe to w późniejszym czasie człowiek nie ma "szansy "przytyć.sam
> zauważyłeś ,że są ludzie którzy jedzą wszystko w przemysłowych ilościach i
> nie tyją i są tacy którzy od samego patrzenia w stronę jedzenia tyją :)
> raz powstałe komórki tłuszczowe pozostają nam do końca i tylko od higieny
> naszego życia zależy czy przytyjemy czy tez pozostaniemy szczupli.
> a teraz smutna wiadomość -- komórek tłuszczowych nie można usunąć :(
można
> je tylko zmniejszyć ich ilość jest niezmienna
>
>
ktory noblista wymyslil ta teorie?
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |