Data: 2002-07-30 11:14:38
Temat: Re: [długie]masz kłopoty z podejmowaniem decyzji?
Od: "kolorowa" <v...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tesciowa wydala na te swetry ok. 400 zl (o czym nie omieszkala nam
> przypomniec, bo od nas dostala niewielki zestaw kosmetykow), a swetry do
> dzis leza w szafie.
No, popatrz, a ja tak pracowicie usuwam ceny z prezentów;-))) Ale ze mnie
sierotka;-))
Prosilam mojego TŻ aby powiedzial swojej mamusi zeby nam
> np. nie kupowala ubran albo zeby dal jej gotowa liste prezentow (robimy
tak
> z moimi rodzicami - i zawsze cos z tej listy dostajemy), ale dowiedzialam
> sie ze to sa jej pieniadze i moze je wydawac jak chce,
Z tym się zgodzę.
poza tym powinnismy
> byc wdzieczni mamusi bo sie naprawde wykosztowala
A z tym już nie. Jeśli robi się komuś prezent, to z tego co wiem - daje się
go z intencją sprawienia temu komuś przyjemności, a nie z oczekiwaniem na
rewanż - bo wtedy to już nie jest prezent, tylko wymiana handlowa, w dodatku
niejasno sprecyzowana, a co za tym idzie nieuczciwa. A już na pewno nie
wypomina się, ile to się trzeba było wykosztować a w zamian dostaje się
jakieś "tanie" kosmetyki.
Albo to są pieniądze teściowej i ona robi z nimi, co chce, ale, co za tym
idzie, nie może mieć do nikogo pretensji o to, co sama zrobiła ze swoją
kasą. Albo przedstawia synowej (czy komuś innemu) ofertę handlową: ja ci
daję moje kochane pieniążki, a ty mi za to dasz swoją wdzięczność do końca
życia- czy co tam innego jest jej akurat potrzebne.
Małgosia
|