Data: 2008-08-07 10:31:01
Temat: Re: dno
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 7 Sie, 06:02, Panslavista <p...@i...pl> wrote:
> On 6 Sie, 23:07, i...@g...pl wrote:
>
>
>
>
>
> > On 6 Sie, 04:27, Panslavista <p...@i...pl> wrote:
>
> > > A ja wymyłem i namoczyłem ogórki i przygotowałem solankę 5dag/1litr -
> > > rano będzie zakiszona kolejna bańka.
>
> > Mam "klęskę urodzaju" jeśli chodzi o ogórki - między innymi. Juz nie
> > wiem, co z nimi robić. Jakbyś mieszkał obok, tobym Ci przerzuciła
> > przez płot z 10 kg dziennie.
> > Ten sposób z trawą - świetny. Ja chwalę, mąż chwali. Mam ogóry
> > posadzone (z rozsady) na rozgarniętej pryzmie kompościku jak masełko,
> > obłożonej właśnie tą trawą. Super! - nic nie gnije, ogóreczki
> > czyściutkie sobie leżą na trawce wyschniętej, rozłażą się ładnie z
> > pryzmy na boki (też obłożone trawą) - bajka.
> > Śliwka mi się ułamała - tyle jest renklod w tym roku. Kurczę, pół
> > drzewa prawie poszło, podparliśmy za późno, bo czasu nie było pomyśleć
> > wcześniej. Ale konar żyje, śliwki na nim dojrzewają, może się jakoś
> > ześrubuje i podwiąże opaską czy cóś - masz jakiś pomysł?
>
> Mam - zależy, czy chcesz go uratować na dłużej, czy tylko aby
> zebrać śliwki. Miejsce zrostu będzie słabe i narażone na choroby, a po
> odcięciu zasmarujesz i nie będzie się psuło. U moich śliwek też mam
> ułamane, ale wcześniej, odciąłem bez litości. Będę musiał odciąć
> zdrowy, bo tak nisko się położył, że dotyka ziemi. Śliwek miałem dużo
> w tym roku - były bardzo porażone, kupiłem sobie dwie lance
> teleskopowe 3 i 5 m długości i z nich opryskałem je na fungi i później
> na insekty. Tyle, że czarna łapa spowodowała, że opryskiwacz
> (systemowy) doszedł miesiąc po zamówieniu - syndrom Janka - jak się
> domyślasz. Mam co prawda SANO 2 sprawny oraz do ROBI -REKORDa 100
> litrowy, ale zasięg ich to max 2,5m. Uznałem że przejściówki między-
> systemowe muszę dorobić na przyszłe opryski, ale taniej było kupić do
> lan ich mateczny opryskiwacz. I dobrze zrobiłem - wyjątkowo udana
> konstrukcja. Ma wielke możliwości w postaci różnych lanc, które łatwo
> wymieniać. Jest to KWAZARa NEPTUN 15. Polecam!!!
> Linki: http://www.ewexim.com/http://www.ewexim.com/sklep/
>
> Tak to jest z ss-manami. Może Tobie nikt nie będzie mieszał i
> dokuczał.
>
> Konary trzeba - jeżeli rozłożyste, a owoce ważą sporo, wiązać do
> środkowego przy pomocy drutu (fi=6mm) robiąc opaski na nich aby drut
> nie kaleczył i nie wrastał. Można też, a nawet trzeba podpierać,
> najlepsze podpórki to dwa drągi związane na X, tak aby konar leżał w
> zagłębieniu, a nogi podpórki stały szeroko. dobrze jest, gdy przy
> nogach masz przybite jakieś poprzeczki, aby przy silnych wiatrach nie
> "wrastały" w ziemię.
> Przerabiaj ogórki do słoików w zalewie musztardowej - wyjątkowo
> smaczna konserwa.
> Już ci pisałem - rozwiązanie z trawą ma wiele zalet i dwie wady -
> jedna biologiczna wado-zaleta - ściągają do niej prawie wszystkie
> ślimaki, można będzie więc ją zebrać, wymieszać z nawozem potasowym,
> najlepiej pylistym i zakompostować, jajka ślimaków zostaną zniszczone.
> Druga wada - małe glebogryzarki trafiając na kłąb włókien z tej trawy
> przekopanej (tak robi Maruda) wyskakują jak na batucie, a długie
> włókna owijają się wokół wału z motykami. Spowalnia to pracę i
> człowiek musi, aby nie dostać zupełnej wścieklizny używać podczas
> pracy przecinków, w przeciwnym przypadku zrobiłby takiej Marudzie
> kęsim-kęsim.
>
> Do przyszłego...- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
Dzięki, wprowadzę Twe rady w życie, jak zwykle :-)
PS. Te tyczki na krzyż własnie też wymyśliłam - związane luźno, aby
się konar opierał na wiązaniu. Skoro konar żyje, to może jakoś się
zdrutuje, zaleję pęknięcie maścią ogrodniczą lub innnym dziegciem i
może jeszcze pociągnie. Szkoda by było odciąć - ze 20 kg śliwek na nim
urosło...
Pozdrówka i (***)
|