Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Dobre rady tesciowej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dobre rady tesciowej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 173


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2002-10-17 10:18:43

Temat: Re: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sandra wrote:
>
> > Ja nie slyszalam, zeby poskutkowalo. Ani od terapeuty, ani od
> > trzezwego alkoholika.
> jednak w statystykach są liczne przypadki

Znamy rozne statystyki. Ale to niewazne i obok tematu glownego.

> na tym samym co Ty tylko z tą poprawką ,że problem alkoholizmu jest mi
> bliski

Mnie rowniez. Nie zmienia to faktu, ze nie ma nic za darmo.
Twoje podejscie mnie zirytowalo.

> > Rozumiem, ze masz na mysli to, iz Ty bys szukala pomocy poprzez
> > ww. komisje.
> w tym konkretnym przypadku tak

To po co ten patos, ze zrobilabys wszystko...??!

> jeden jedyny raz .postanowienie wydane już przez sąd ma ważność 2 lat

I jak cala akcja nie odniesie skutku, to sumienie czyste,
zrobione _wszystko_? Aha.

> > Kogo mialam pokierowac? Nie rozumiem, chyba mnie z kims mylisz.
> a chyba nie ale w tej chwili nie mam czasu przekopiować tego co napisałaś ,
> zrobie to później :-)

Czekam z niecierpliwoscia!

> > Uwazasz, ze zlozenie wniosku do GKRPA oznacza ZROBIENIE
> > WSZYSTKIEGO?
> wyczuwam złośliwość i rozdrabnianie sie :-)

Zgadza sie, uparcie wnikam w Twoje patetyczne i puste _robienie
wszystkiego_.
:-)

Dominika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2002-10-17 10:18:52

Temat: Odp: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...szczecin.pl...
> Sandra wrote:
> >
> > dobrze zdaje sobie sprawe ,że to nie jest proces wpadania hopem do
> > studni :-)
>
> W takim razie zdajesz sobie tez sprawe, ze Twoje odwolanie do
> propozycji rodziny o przywiazywaniu do kaloryfera bylo nie na
> miejscu?

rozbawiła mnie

> > Opowiedziałam na pytania,które postawiłaś ale widze, że opanowała Cię
> > wściekłość i tych pytań będzie o wiele więcej:-) ale wierz mi nie warto,
> > złośliwościami, zawiścią, zemstą daleko sie nie dochodzi :-)
>
> Nie wiem, kogo opanowala wscieklosc, odnosze jednak wrazenie, ze
> nie zwracasz uwagi na to, co kto napisal.
> Swiat nie dzieli sie na Sandre i reszte. Nas jest wiecej. :-)

a ja nie mam zamiaru walczyć z nikim :-) jestem sobą i nie zmianiam swojego
zdania to tyle :-) nie sądze by czyiś pogląd zmienił mój na życie zbyt długo
już na nim żyje :-)

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2002-10-17 10:20:20

Temat: Odp: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...szczecin.pl...
> ..swoje dobre samopoczucie i sumienie.
> Poprawiasz zawodowe statystyki. Ratujesz na chwile bliskich
> alkoholika - moga od niego odsapnac.

ratuje tak długo póki mi starczy sił i możliwości

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2002-10-17 10:22:08

Temat: Re: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sokrates wrote:
>
> Czy mógłbym się dowiedzieć, do czego zmierzasz takimi
> tekstami?

Do ustalenia, do czego zmierzala Sandra piszac do tweety, ze
ZROBILABY WSZYSTKO, zeby ratowac alkoholika.
Bo poki co, wychodzi mi na to, ze wszystko = wniosek o
przymusowe leczenie.
A to IMO niewiele. Uwazam, ze tweety zrobila wiecej.

Dominika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2002-10-17 10:23:36

Temat: do Tweety:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aom2m1$1n1$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> w wiadomości do
grup
> dyskusyjnych napisał:3...@m...szczecin.pl...
> > ..swoje dobre samopoczucie i sumienie.
> > Poprawiasz zawodowe statystyki. Ratujesz na chwile bliskich
> > alkoholika - moga od niego odsapnac.
>
> ratuje tak długo póki mi starczy sił i możliwości
>
> Sandra
>

a jak widać imho Tweety już zabrakło sił i możliwości i postanowiła się
zająć tym co jeszcze zostało z rodziny. Trzymam za nią kciuki i jestem z
nią. Też wiem co wódka robi z człowiekiem i jak bardzo cierpią najbliżsi
tego człowieka. Ale tak już się u nas utarło że z pokrzywdzonego robi się
winnego a z winowajcy robi się kogoś opuszczonego i uciśnionego.
Tweety ! zajmij się dzidziulem w brzuszku i córcią, ze nie wspomnę o mężu
któremu tez się twoja uwaga i miłość należy. Z tego co piszesz to świetny
facet, chociażby dlatego, że wygrzebał się z tego środowiska i znalazł sobie
żonę , z którą ma wspaniałą rodzinę.

pozdr.serdecznie Joanna



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2002-10-17 10:32:53

Temat: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...szczecin.pl...
> > na tym samym co Ty tylko z tą poprawką ,że problem alkoholizmu jest mi
> > bliski
>
> Mnie rowniez. Nie zmienia to faktu, ze nie ma nic za darmo.
> Twoje podejscie mnie zirytowalo.

takie mam poglądy i podejście do życia , niekoniecznie muszą być
zaakceptowane przez Ciebie, jestem bezwzględna w działaniu i przebieraniu w
środkach , nigdy sie nie poddaj nawet gdy Tobie może się wydawać ,ze nie ma
szans ja je mogę widzieć i będę działała

> To po co ten patos, ze zrobilabys wszystko...??!

jeśli chodzi ten przypadek to być może to byłoby tym wszystkim o czym
napisałam nad resztą pomyślałabym później gdyby nie udałoby się ,pewnie
szukałabym innych rozwiazań ale w tym konkretnym przypadku postąpiłabym
własnie tak

> I jak cala akcja nie odniesie skutku, to sumienie czyste,
> zrobione _wszystko_? Aha.

Twoje Aha to twój pogląd nie mój

> Zgadza sie, uparcie wnikam w Twoje patetyczne i puste _robienie
> wszystkiego_.
> :-)

to jest Twoja ocena nawet już nie Twój pogląd :-) tylko ocena mojej osoby
:-) skoro mnie tak widzisz ? niech tak będzie :-)

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2002-10-17 10:39:53

Temat: Re: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dominika Widawska" <d...@m...szczecin.pl>
napisał w wiadomości
news:3DAE8F50.E295455F@man.szczecin.pl...

> Do ustalenia, do czego zmierzala Sandra piszac do tweety,
ze
> ZROBILABY WSZYSTKO, zeby ratowac alkoholika.
> Bo poki co, wychodzi mi na to, ze wszystko = wniosek o
> przymusowe leczenie.

Zgoda, powiedzmy, że Tweety zrobiła bardzo dużo, prawie
wszystko i jej chęci i pomysłowośc się już wyczerpała. Nie
zrobiła jednak wszystkiego, ponieważ pozostała jeszcze
choćby możliwość napisania tego wniosku, który ostatecznie
mógłby spowodować leczenie i może końcowy sukces. Piszesz,
że nie wierzysz w tego typu leczenie i terapie, jednak
faktem jest, że niektórym to się udaje, niech bedzie, że
nielicznym, ale statystyka tweety nie obchodzi dla tweety
ta jedna osoba teściowej zastapiłaby całe wasze statystyki.

> A to IMO niewiele.
Kto wie, może gdyby od tego sie zaczeło wszelkie próby
ratowania kobiety, to mielibyśmy dziś sukces i wcale nie
trzeba by robić wszystkiego.
Sokrates



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2002-10-17 10:51:23

Temat: Re: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > Ty wiesz co to jest alkoholizm? ale w całym tego znaczeniu?
> > > alkoholikowi chciałaś wytłumaczyć,że jest alkoholikiem?
> >
> > ???????
> > Ja wiem, czym jest alkoholizm. I wiem, ze jedyna szansa na
> > wytrzezwienie alkoholika (rozpoczecie leczenia) jest
> > uswiadomienie mu jego choroby.
>
> i właśnie w tym kierunku poszłabym ,komsja d/s alkoholizmu
> leczenie stacjonarne gdyby nie wystarczyło niestacjonarne
> ale spróbowałabym , nigdy nie przekreśle żadnego życia póki nie
spróbuje...

No to Sandro wlasnie sama sobie zaprzeczylas... "poszlabys w tym kierunku"
czyli jednak uswiadamialabys alkoholika ze jest alkoholikiem??? To skad ten
poprzedni mail? I jak byś to zrobiła? Proszę oświeć mnie, bo ja wiem że
jeśli alkoholik sam-ze-swojego-serca nie zechce, to nikt mu nic nie
przetlumaczy...
Czy Ty mialas z tym do czynienia w rodzinie? Czy to tylko takie gornolotne
teorie??
Moj tesc byl alkoholikiem. Moja tesciowa nigdy go "nie przekreslila" tylko
starala sie... starala... probowala... zmarnowala najlepsze lata zycia.
Tweety ma racje - nie mozna naprawiac calego zla, nie mozna wziac na siebie
wiecej niz mozna uniesc. Moja tesciowa miala nadzieje ze jej sie uda...
chwala jej za to, ale kto jej wroci 25 lat meki z alkoholizmem? A zle
wspomnienia mojego meza? Moze zaraz mi powiesz ze widocznie moja tesciowa
zle sie starala...

> wczoraj dałam pytanie w rodzinie co zrobiliby gdy wpadłabym w
> alkoholizm:-)
> odpowiedziano mi ,że przywiazano by mnie na miesiąc do kaloryfera:-)
>
> Sandra

tja... Sandro... gdybys byla alkoholiczka otworzylabys okno i darla sie na
caly regulator ze cie przywiazali... po to zeby przyjechala policja i cie
uwolnila... i zebys juz bez przeszkod mogla pojsc po wódę. Co wtedy
zrobiłaby Twoja rodzina? Kontynuuj prosze...

Pa
Iwcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2002-10-17 10:51:42

Temat: Odp: do Tweety:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aom341$22m$...@a...dialog.net.pl...

> a jak widać imho Tweety już zabrakło sił i możliwości i postanowiła się
> zająć tym co jeszcze zostało z rodziny.

i to jej wybór a nie mój

Trzymam za nią kciuki i jestem z
> nią.

również życzę jej by życie ją nie doświadczało

Też wiem co wódka robi z człowiekiem i jak bardzo cierpią najbliżsi
> tego człowieka.

i z tym się również zgodę

Ale tak już się u nas utarło że z pokrzywdzonego robi się
> winnego a z winowajcy robi się kogoś opuszczonego i uciśnionego.

nie robie z pokrzywdzonej winną tego,że jej teściowa jest alkoholiczką
jakby nie kierowały co niektórymi emocje to doszłyby do wniosku dlaczego
napisałam o możliwości ratowania, jeśli nie zauważono tego to już insza
sprawa, sama Tweety napisała może niedosłownie ale pisała o tym , jak to ona
by chciała mieć taką teściową jak niektóre Panie na grupie ...stąd moja
propozycja " To spróbujcie ją uratować, wyciągnąć z tego koła " no i
rozpętałam wojnę :-)
sama Tweety dała do zrozumienia jak bardzo nienawidzi i próba ratowania
takiego kogoś to jak największe zło tego świata...
kończe swoje wypowiedzi ...Tweety życzę powodzenia

Sandra



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2002-10-17 11:05:32

Temat: Re: do Tweety:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aom4gr$8o3$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:aom341$22m$...@a...dialog.net.pl...
>
> > a jak widać imho Tweety już zabrakło sił i możliwości i postanowiła się
> > zająć tym co jeszcze zostało z rodziny.
>
> i to jej wybór a nie mój

tak bo to nie twoja rodzina i nie twoje dzieci i nie twój dom i nie twoja
tragedia

doradza i osądza się łatwo, trudniej rzeczywiście realnie pomóc w takim
przypadku
tak się składa, że swego czasu, aczkolwiek nie tak dawno moja mama zajmowała
się alkoholikami ( teraz zdrowie jej nie pozwala i pomaga tylko dzieciom z
takich rodzin) i niejako od kuchni poznała wiele przypadków, osób którym
pomogła wyjść z nałogu też ma trochę na koncie, ale nigdy nie osądzałaby
nikogo za uczucia w stosunku do alkoholika , z którym przyszło komuś żyć
przez długie lata
życie z alkoholikiem to nie punkt w statystyce, tylko gehenna całej rodziny
ciągnąca się przez długie lata, koszmar który się nie skończy nigdy, nie
skończy go ani śmierć alkoholika, ani jego wyleczenie, pewnych krzywd się
nie wymaże tak jak i w pewnym momencie przestaje się próbować pomagać i ma
się obowiązek ratować resztę rodziny a zwłaszcza dzieci przed kontaktem z
alkoholikiem i ewentualnymi krzywdami jakie mógłby jeszcze rodzinie
wyrządzić.
Ja tez bym mogła udzielić paru światłych rad np. rodzinie narkomana co
powinna zrobić i jak się poświęcić. Ale tego nie zrobię, bo na szczęście nie
żyję blisko z nikim takim i to co wiem o narkomanii to głównie wiadomości z
mediów a nie z mojego życia czy pracy. I nie muszę po kilkunastu latach
życia z narkomanem zastanawiać się czy już dość życia ze mnie wypił , czy
jeszcze coś mu się ode mnie należy. I nigdy nie pozwoliłabym sobie na
komentarz, że rodzina czy syn mamy alkoholiczki nie zrobili wszystkiego żeby
wyciągnąć ją z nałogu i po latach koszmaru powinni się dalej poświęcać i
czuć sie winni.

pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dylemat
Jak nie dopuścić do orzeczenia rozwodu po złożeniu pozwu przez żonę?
Obietnica poprawy
testy na narkotyki
jak ustalic ojca?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »