> czy ktos uzywal
> kiedys 3-miesiecznych szkielek firmy bousch&lomb
tak, ja używam

> kiedys na samym poczatku noszenia mialam jedna pare (dobrana przez
> okuliste), ale w ogole nie moglam w nich czytac (jestem krotkowidzem)
> literki mi sie rozmazywaly,nie moglam rowniez pomalowac paznokci,
tragedia.
> za to z daleka widzialam idealnie. zaupelnie jakbym zamienila jedna wade
na
> druga.
tak nie powinno być, moze maiłaś źle dobrane soczewki.

> jakie ogolne wrazenia po ich stosowaniu?
bez zarzutów. mają delikatnie barwione brzegi, dzięki czemu łatwo je wyłowić
(zauważyc) z pojemniczka z płynem; są niewuczuwalne (jak dla mnie) i w miarę
ekonomiczne (z tym, że ja płacę 73 zł za parę i taniej nigdzie nie
zanalazłam). jedyna wada to to, że teoretycznie trzeba intensywniej dbać o
ich higiene, zeby w ciągu tych 3 miesięcy nie złapać infekcji (ale to chyba
teoria, bo ja je noszę od 4 lat i nigdy nie miałam żadnej infekcji oka, a
mojemu dbaniu o soczewki można bardzo dużo zarzucić)

> czy
> spokojnie starczaja na te 3 miesiace?
nawet na dłużej... tzn. po 3 miesiacach wymieniam je z rozsądku, a nie
dlatego, że sie zauważalnie zużywają