« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2006-02-21 16:39:45
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Dnia Tue, 21 Feb 2006 13:18:28 +0100, Edyta Szajnóg napisał(a):
>
> Nie rozumiem dlaczego pies nie moze załatwiać się w ogrodzie, zwłaszcza jak
> ogród jest duży. Mam 2 rodezjany, suczka i pies, rozmiar XL. Czasem, gdy mam
> miot jest jeszcze 10 szczeniąt.
<blach, blach>
Dzięki Edyto za ten mądry tekst:)
Dziecko, pies i ogród wcale nie muszą się wykluczać:)
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2006-02-21 18:41:36
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)"Bogda" <b...@w...pl> writes:
> Jeśli właściciel nie zacznie lasu wycinać :-(
> Wiem, że to niezgodne z prawem, jednak wiem też , ze "Polak potrafi"
Ależ całkowicie zgodne! O ile są bardzo liczne ograniczenia i opłaty,
gdybyś chciała wyciąć drzewo w ogródku, o tyle nie ma praktycznie
żadnych przy wycinaniu lasu. Las jest traktowany jako uprawa i można
go "skosić" kiedy się zechce. Tyle, że potem trzeba posadzić nowy.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2006-02-21 19:05:04
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)OTUżytkownik Marta Góra napisał:
> Dnia Mon, 20 Feb 2006 21:36:01 +0100, Barbara Miącz napisał(a):
>
>
>>Użytkownik Marta Góra napisał:
>>
>>>> Każdy pies podrażniony potrafi być agresywny i z tym należy się liczyć
>>>>przy drażnieniu ...
>>>>
>>>
>>>
>>>A wytłumaczysz to np. dwulatkowi?
>>
>> Tlumaczyć trzeba. Pilnować też.
>>
>
>
> Oczywiście.
> Ale psy jak i ludzie mają różne charaktery i usposobienia, przede wszystkim
> tym należy się kierować wybierając szczeniaka, a nie wyglądem czy aktualnie
> panująca modą.
> Cięzko porównać bernardyna z kaukazem, chociaż generalizować też nie można.
To chyba nie na mój post odpowiedź
>
> I temat mało ogrodowy się zrobił:(
zaznaczony OT
co Ci nie przeszkadza dalej się wypowiadać
>
> Pozdrawiam
> Marta
Pozdrawiam, Barbara
i przepraszam, że nie cięłam tekstu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2006-02-21 19:24:14
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Dirko wrote:
>>
>> No, a własciciel fabryki to pewnie zaraz leci po trotyl i podkłada
>> pod halę?
>>
> Hejka. Trotylu nie podkłada chyba, że wcześniej wysoko ubezpieczy
> fabrykę ("Ziemia obiecana" Władysław Stanisław Reymont). Natomiast bez
> żadnych skrupułów będzie zatruwał środowisko oraz narażał zdrowie i
> życie swoich pracowników, żeby osiągnąć max. zysk.
??????? Ale XIX wiek już się skończył! I okazało się, że zysk jest dobry, a
można go mieć bez krwi niewiniątek.
> W szkołach rolniczych uczą twardo stąpać po ziemi. :-) Naszej
> gospodarki leśnej i łowieckiej zazdrości nam cała Zachodnia Europa.
dobrze, że PGRów nam nie zazdroszczą:)
albo rybołóstwa.
> To oczywiscie trzeba koniecznie zmienić. Zastąpić leśników
> kapitalistami z Bożej łaski lub nawiedzonymi politykami. :-(
las jest takim samym dobrem jak ziemia, czy zabudowania. sugerowanie, że
ludzie mogą mieć i dbać o np. 700 ha upraw i wydawać dziesiątki tysięcy na
środki uprawy roślin, mając las zrobią z niego Wietnam, ugór i dewastację to
chyba jakaś śmieszna historia?! Czy posiadanie sosenek wpływa ujemnie na IQ?
a moze chodzi o lęk... absolwentów szkół leśnych? tysięcy pracowników Lasów
Państwowych?
podejrzewam, że raczej tu tkwi clou.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2006-02-21 20:24:36
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)OTDnia Tue, 21 Feb 2006 20:05:04 +0100, Barbara Miącz napisał(a):
>>
>> I temat mało ogrodowy się zrobił:(
>
> zaznaczony OT
> co Ci nie przeszkadza dalej się wypowiadać
>>
>> Pozdrawiam
>> Marta
>
> Pozdrawiam, Barbara
> i przepraszam, że nie cięłam tekstu
Mam nadzieję, że rozumiesz co oznacza skrót OT i dlaczego dodałam go do
tematu.
Nie znoszę schematów i generalizowania, chamstwa, wulgaryzmów i obrażania
innych tylko dlatego że ma się odmienne poglądy. A szerzy się to na grupach
aż miło. Przestałam już nawet zwracać na to uwagę, ale przepraszam jeśli
mnie to dotyczy to będę reagować.
Z tego wątku dowiedziałam się, że jestem nieodpowiedzialnym wieśniakiem
(zapewne w sensie prostaczką z bloku) tylko dltaego że od prawie 40 lat
wychowywałam się w towarzystwie psów. Podobnie pewnie takimi samymi
wieśniakami byli moi rodzice, którzy nauczyli mnie nie tylko szacunku dla
przyrody, zwierząt ale i szacunku dla odmienności innych ludzi i ich
poglądów. W mniemaniu owego pana, który nawet nie potrafi się podpisać
własnym nazwiskiem takimi samymi wieśniakami są w większości moi
przyjaciele i znajomi, którzy psy mają, dbają o nie ale także o komfort
sąsiadów. Nie lubię jak ktoś próbuje mnie wkładać w ramki, w których nijak
się nie mieszczę i używa słownictwa rodem z ulicy zamiast argumentów.
Pewnie powinam jeszcze przeprosić cały świat, że w takim samym szacunku
wychowałam siedemnastolatka, który nie wydłubywał oczu bezpańskim kotom,
nie strzelał z procy do brudzących gołębi a na widok zaskrońca zamiast
nadepnąć mu na ogon zwyczajnie się odsuwa. No sorry ale nie mam zamiaru.
I życzę mojemu synowi z całego serca, by nie musiał na swojej drodze
spotykać takich ludzi jak pan RW.
Dla mnie EOT i mam nadzieję, że ten skrót również jest dla Ciebie
zrozumiały.
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2006-02-21 20:40:58
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:pbj9vlox2bgx.zg2wq6e051la.dlg@40tude.net...
> > A jednak, usprawiedliwia...ta bezsilnośc..usprawiedliwia....
>
>
> Chamstwa nic nie usprawiedliwia.
Chamstwa? Chamstwo (i jest to pieszczotliwe określenie), to jest wychodzenie
z psem, by ten załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne poza własną posesją. I
to niczym nieusprawiedliwione, bo sama mam psa na ogródku (oraz dwa małe w
domu) i wiem jak się po nim (nich) sprząta. W przeciwieństwie chyba co do
niektórych.
A na spacery chodzę z nim i owszem, ale dla psiej przyjemności, a nie dla
zasadzenia "kasztana" pod bramą sąsiada. A wkurzać się mam prawo, bo pod
moim ogrodzeniem pies sąsiadów zrobił sobie regularny wychodek podczas gdy
"PAN" spokojnie trzymał go na smyczy. Pomogło gdy wyskoczyłam z domu z
wrzaskiem, że następnym razem zasadzę mu tak kopa głęboko w dupę, że straci
abonament na grawitację (pan, nie pies). A włazić w psie kupy nie mam
ochoty!!!! Zwłaszcza w kupy nie moich pupilków.
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2006-02-21 21:13:06
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)OTUżytkownik Marta Góra napisał:
> Mam nadzieję, że rozumiesz co oznacza skrót OT
ja tak
> Nie znoszę schematów i generalizowania, chamstwa, wulgaryzmów i obrażania
itd, więc DILLIGAD
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2006-02-21 21:18:06
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)> No, a własciciel fabryki to pewnie zaraz leci po trotyl i podkłada pod
halę?
> Skąd to "dziwne" przeświaczenie, że prywatny właściciel to jakiś idiota?
> moon
Pytasz, jakbyś nie wiedział.
Pozdrawia znikąd boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2006-02-21 21:21:32
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)> swoich pracowników, żeby osiągnąć max. zysk.
Tak robię.
> Naszej gospodarki
> leśnej i łowieckiej zazdrości nam cała Zachodnia Europa.
Co za bzdura.
> Pozdrawiam rynkowo Ja...cki
Pozdrawia do potęgi n-tej boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2006-02-21 21:43:25
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)W wiadomości news:dtg09h$f1g$1@atlantis.news.tpi.pl boletus
<b...@o...pl> napisał(a):
>
> Co za bzdura.
>
Hejka. Znasz się na tym najlepiej, bo w pisaniu bzdur nikt Ci nie
dorówna. ;-)
Pozdrawiam inaczej Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |