Data: 2006-10-25 22:26:01
Temat: Re: do okularników
Od: " Ewa" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jimmij <j...@j...jj> napisał(a):
> Właśnie kupiłem swoje pierwsze w życiu okulary, tylko nie wiem czy
> dobre. Siakieś takie strasznie małe te bryle teraz produkują, że niby
> takie są modne. No i problem w związku z tym mam taki, że widzę dobrze
> tylko jak patrze na wprost. Jak tylko spojrzę w bok/górę/dół to już jest
> tragedia -- obraz staje się bardzo niewyraźny.
> Szczególnie męczące jest to, że nie mogę spojrzeć w dół. Przykładowo
> piszę coś na komputerze i chcę rzucić okiem na klawiaturę, muszę wtedy
> ruszać całą głową co jest cholernie upierdliwe. W sumie nawet jak patrzę
> na wprost to i tak widzę kątem oka granice okularów i oprawki, ale to mi
> tak bardzo nie przeszkadza.
>
> Też macie takie objawy? Można się do tego przyzwyczaić?
> Trochę się obawiam, że przez takie okulary mój wzrok się jeszcze
> bardziej popsuje. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dodam, że mam dosyć
> duże oczy.
>
A jeszcze tak się zastanawiam - czy na pewno dobrze masz zmierzony rozstaw
źrenic? Bo ja miałam kiedyś podobny problem, i okazało sie, że miałam źle
szkła docięte i osadzone w oprawkach - jakby ten środek nie wypadał na środku
i stąd były problemy z widzeniem.
A krawędzie w okularach zawsze sie jednak nieco widzi :( Trzeba się
przyzwyczaić, ewentualnie kupić sobie jak najlepsze szkła na jakie nas stać -
na przykład jakieś super Essilory z powłokami antyrefleksyjnymi i inne cuda
wianki - wtedy taki dyskomfort z odblasków, załamanych krawędzi na końcu etc.
jest jednak mniejszy i widzi się wyraźniej.
ps. nie rozumiem, jak może ciągle pokutować mit, że oko należy trenować za
pomocą szkieł o mniejszej niż wynika z wady mocy??? Przecież jak oko cały czas
akomoduje to w koncu wada się jeszcze bardziej pogłębia... ale pamietam, że
kiedyż mi także okulista mówił o tym, że mi się oko zaleniwi... no ale to było
dobre 15 lat temu ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|