« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-04-03 10:35:36
Temat: Re: do żon- prosze o radOn Thu, 03 Apr 2003 12:34:49 +0200 I had a dream that Dominika Widawska
<d...@m...szczecin.pl> wrote:
>> Jak nie chce, to go przekonaj [...]
>Chyba raczej "Jak nie chce, to JA przekonaj...]
A to przepraszam... słabo śledzę wątek i nie zrozumiałem do końca,
o co tam szło... :/
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-04-03 10:43:26
Temat: Re: do żon- prosze o radUżytkownik "miszczur" <m...@g...pl> napisał w
> - dlaczego ja, sposrod tysiecy czy milonow kobiet
spotkalem akurat
> egzemplarz ktory nie chce/nie umie/nie lubi/nie ma oczym/
boi sie (wybrac
> dowolne, albo wstawic wszystkie na raz) ze mna rozmawiac
????!!!!
A Ty _wiesz_ dlaczego ona nie chce ?
Bo wstawić dowolne to ja sobie moge jako obca i
niezaangażowana osoba ale Ty wiedzieć powinienieś.
I tak jak z facetami, którzy rozmawiać nie chcą jest łatwo
(bo wielu nie chce i powody są ogólnie znane) tak kobiety
raczej chcą ... więc coś w tym jest niepokojącego.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-04-03 10:59:59
Temat: Re: do żon- prosze o rad
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnb8o3jn.o46.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> On Thu, 03 Apr 2003 12:34:49 +0200 I had a dream that Dominika Widawska
<d...@m...szczecin.pl> wrote:
> >> Jak nie chce, to go przekonaj [...]
> >Chyba raczej "Jak nie chce, to JA przekonaj...]
>
> A to przepraszam... słabo śledzę wątek i nie zrozumiałem do końca,
> o co tam szło... :/
Co nie przeszkodziło ambitnie się wypowiedzieć, sypiąc specyficznymi radami
dla zabicia czasu.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-04-03 11:27:09
Temat: re: do żon- prosze o rad
Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl>
> Użytkownik "miszczur" <m...@g...pl> napisał w
>
> > - dlaczego ja, sposrod tysiecy czy milonow kobiet
> spotkalem akurat
> > egzemplarz ktory nie chce/nie umie/nie lubi/nie ma oczym/
> boi sie (wybrac
> > dowolne, albo wstawic wszystkie na raz) ze mna rozmawiac
> ????!!!!
>
> A Ty _wiesz_ dlaczego ona nie chce ?
> Bo wstawić dowolne to ja sobie moge jako obca i
> niezaangażowana osoba ale Ty wiedzieć powinienieś.
tylko w jaki sposob mam sie _dowiedziec_ jak nie przez rozmowe ??
zahipnotyzowac ? :-)
paragraf 22 w czystej postaci...
ok, obecnie szukam "winy" w sobie
> I tak jak z facetami, którzy rozmawiać nie chcą jest łatwo
> (bo wielu nie chce i powody są ogólnie znane)
jakie ???
> tak kobiety
> raczej chcą ...
mam pecha znaczy sie :-)
> więc coś w tym jest niepokojącego.
niewatpliwie;
miszczur-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-04-03 11:41:32
Temat: Re: do żon- prosze o rad> > A Ty _wiesz_ dlaczego ona nie chce ?
> > Bo wstawić dowolne to ja sobie moge jako obca i
> > niezaangażowana osoba ale Ty wiedzieć powinienieś.
>
> tylko w jaki sposob mam sie _dowiedziec_ jak nie przez rozmowe ??
> zahipnotyzowac ? :-)
> paragraf 22 w czystej postaci...
> ok, obecnie szukam "winy" w sobie
A jak było wcześniej ?
Czy od początku była taka milcząca ?
Czy było jakieś wydarzenie (może zaszło coś z Twojej strony) po którym
przestała z Tobą rozmawiać ?
Oczywiscie nie mogę Ci w żaden sposób radzić, ale chyba trzeba byłoby
tak to przeanalizować.
Pozdrowienia.
Basia
Która też ma "milczącego" męża, ale to podobno norma, więc się za
bardzo nie przejmuje, a w miarę wolnego czasu odbija to sobie na
newsach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-04-03 11:54:34
Temat: re: do żon- prosze o rad
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl>
> >
> > tylko w jaki sposob mam sie _dowiedziec_ jak nie przez rozmowe ??
> > zahipnotyzowac ? :-)
> > paragraf 22 w czystej postaci...
> > ok, obecnie szukam "winy" w sobie
>
> A jak było wcześniej ?
> Czy od początku była taka milcząca ?
wlasciwie jak o tym mysle to podobnie, nigdy tego nie lubila (tzn rozmawiac)
> Czy było jakieś wydarzenie (może zaszło coś z Twojej strony) po którym
> przestała z Tobą rozmawiać ?
a owszem z czasem sie wiele w naszym zyciu podzialo - ale to juz inna
historia;
> Oczywiscie nie mogę Ci w żaden sposób radzić, ale chyba trzeba byłoby
> tak to przeanalizować.
ide ta droga :-)
> Basia
> Która też ma "milczącego" męża, ale to podobno norma, więc się za
> bardzo nie przejmuje, a w miarę wolnego czasu odbija to sobie na
> newsach.
to chyba tak jak ja;
fixed:content
miszczur-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-04-03 15:30:19
Temat: Re: do żon- prosze o rad
Moim zdaniem to On cos kombinuje. Potrzebuje na to pieniążków (dodatkowe
dochody tylko dla Niego) i czasu (tajemniczy urlop). Ja w kazdym razie
mialabym duze podejrzenia, ze moje zaufanie zostało nadszarpniete. Taka
NADMIERNA swoboda w tym osobnym imprezowaniu, to moim zdaniem tez nic
dobrego, trzeba miec naprawde mocne zasady, zeby czasami nie dac sie poniesc
jakims emocja. Myslę, ze powinnas powiedziec, ze czujesz sie oszukiwana. Ja
osobiscie jestem w "goracej wodzie kąpana" i nie wytrzymalabym z
niewyjasnianiem takich sytuacji. Powiedziałabym co mam na sercu i
liczyłabym, ze moze ma jakies mądre wyjasnienie.
Pozdrawiam Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-04-03 17:46:18
Temat: Re: do żon- prosze o rad
Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6hk36$ipn$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> Moim zdaniem to On cos kombinuje. Potrzebuje na to pieniążków (dodatkowe
> dochody tylko dla Niego) i czasu (tajemniczy urlop). Ja w kazdym razie
> mialabym duze podejrzenia, ze moje zaufanie zostało nadszarpniete. Taka
> NADMIERNA swoboda w tym osobnym imprezowaniu, to moim zdaniem tez nic
> dobrego, trzeba miec naprawde mocne zasady, zeby czasami nie dac sie
poniesc
> jakims emocja. Myslę, ze powinnas powiedziec, ze czujesz sie oszukiwana.
Ja
> osobiscie jestem w "goracej wodzie kąpana" i nie wytrzymalabym z
> niewyjasnianiem takich sytuacji. Powiedziałabym co mam na sercu i
> liczyłabym, ze moze ma jakies mądre wyjasnienie.
Zdecydowanie sie zgadzam z tą opinią
Niestety chyba nie powie, wymyślilbym historię o jakiejś kolezance, która
się ostatnio zwierzała
że mąż ją zdradził i że ona mu wybaczyła, i zaczął bym rozmowe "wiesz
kochanie jaka ta Mariola jest niesamowita naprawdę ją podziwiam"
............. gdzię w środku wplótlbym deklarację że szczerość jest
najważniesjza nawet czasem niezbyt miła, a potem delikatne pytanie
co Ty byś zrobił gdyby Ci się coś takiego przytrafiło,
dopiero potem bym pytał o te wyjazdy i pieniądze,
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-04-03 18:04:55
Temat: Re: do żon- prosze o radUżytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w
> Taka
> NADMIERNA swoboda w tym osobnym imprezowaniu, to moim
zdaniem tez nic
> dobrego,
A co w Twoim mniemaniu oznacza NADMIERNA ?
Tzn. ile ? albo jak ?
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-04-03 18:08:38
Temat: Re: do żon- prosze o radWprąciłem się, ponieważ Sowa <m...@w...pl> popełnił(a) co następuje:
| > > > Jak nie chce, to go przekonaj [...]
| > > Chyba raczej "Jak nie chce, to JA przekonaj...]
| > A to przepraszam... słabo śledzę wątek i nie zrozumiałem do końca,
| > o co tam szło... :/
| Co nie przeszkodziło ambitnie się wypowiedzieć, sypiąc specyficznymi
radami
| dla zabicia czasu.
To nie Twój 'stary', żebyś po nim jeździła jak na łysym koniu -
przeprosił, więc swoje antypatie skieruj na trening z Cindy przed TV...
W przeciwieństwie do 'Twojego specyficznego sposobu', Grzegorz próbuje tu
pomóc.
Pomylił się i przeprosił za to - a Ty dokładasz.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Niech będzie przeklęty ten, kto nie chce unurzać miecza we krwi!
(papież Grzegorz VII)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |