dobre rady od obcych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-06-03 19:19:53

Temat: dobre rady od obcych
Od: Eksteremanto <b...@w...amu.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam;

prosze o opinie w sytuacji bardzo zyciowej ;P

Co mam myslec kiedy w sluchawce telefonu mojej dziewczyny slysze, ze jej
stosunkowo swiezy znajomy krzyczy, zeby mi powiedziala, ze mam sliczna
dziewczyne? Czy nie zakrawa to na lizusostwo w stosunku do niej? Pozniej
wielokrotnie sie kilkakrotnie sie wtraca podczas kolejnej rozmowy
telefonicznej i pyta sie z kim rozmawia (co mu do tego?)

Sytuacja o tyle ciekawa, ze dwa miesiace pozniej chlopak przyjaciolki
mojej dziewczyny mowi mi, przez telefon ze moja dziewczyna to "fajna
laska" (kmiot) i ze mam sie nia dobrze zajmowac?

Nie podoba mi sie takie zachowanie i nie podoba mi sie kiedy w moje sprawy
wpierdalaja sie jacys ludzie ktorych nie znam osobiscie i od razu daja mi
jakies rady!?

Co to znaczy?!

--
Eksteramanto

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-06-03 20:11:28

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: Fioletowy Kot! <f...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eksteremanto napisał(a):

> Nie podoba mi sie takie zachowanie i nie podoba mi sie kiedy w moje sprawy
> wpierdalaja sie jacys ludzie ktorych nie znam osobiscie i od razu daja mi
> jakies rady!?

Dajesz w pysk, bo jeśli umiałbyś co innego to już byś to zrobił, ale ja ci
pomogę, bo nie lubię przemocy. Następnym razem, kiedy usłysz, inny głos niż
twojej fajnej laski, to grzecznie i spokojnie powiedz dziewczynie, żeby
podała ci na chwilę tego gościa. Wtedy, możesz popisać się swoją mądrością
(bo przecież ty głupi nie jesteś ? na pewno tak myślisz) i mądrze mu
powiedzieć. Ja co do twojej mądrości nie mam pewności, wiec uprzedzę cię,
żebyś nie mówił mu że zrobisz najazd na chatę, a potem zabijesz jak psa z
bajsbola, bo się ośmieszysz, a brechtać z ciebie będzie się nie tylko on,
ale i twoja fajna dupa. Ośmieszanie się przed nią, to jedne z gorszych
rzeczy które możesz zrobić, wiesz rusz łbem i zastanów sie, co możesz mu
spokojnie, ale dosadnie powiedzieć, no i swoją dupę też zgań (wiem że tego
nie zrobisz) za to, że pozwala, aby ktoś przeszkadzał wam z rozmowie w taki
sposób. Wszystko w twoich rękach, a to, czy on się do niej podlizuje czy
nie, to olej, bo jaki jest sens zastanawiania się nad tym. (Tak podlizuje
sie jej).

--
To był Fioletowy Kot, który z chęcią nasra ci na płot.

GG: 7526231 www.fioletowykot.sympatia.pl fioletowykot[@]vp.pl
alt.pl.zbluzgaj, alt.pl.tnv.brednie - grupy dobre w ryj

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-03 20:36:23

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: Eksteremanto <b...@w...amu.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 03 Jun 2005 22:11:28 +0200, Fioletowy Kot!
<f...@v...pl> napisał:

Ona wie, co bym takiemu powiedział, i chce unikać konfliktów raczej.
Chociaż, przy tym ostatnim postęp :). Słyszałem w słuchawce, że tłumaczyła
mu, że ja wiem, że ona jest super, i że nie lubię gdy ktoś obcy mi to
mówi. Pozwoliła mu przeczytać poza tym smsa do niej z moją opinią na ten
temat. Bynajmniej nie groziłem mu pobiciem, podpaleniem, gwałtem ani
innymi formami przemocy ;P. On stwierdził, że mam obsesje ;) a moja
dziewczyna mnie broniła :)

Później podziałałem jej na wyobraźnię i poprosiłem by wyobraziła sobie,
jakąś moją znajomą (która zna mnie krócej niż ona, i która nie zna mojej
dziewczyny) mówiącą do niej przez mój telefon, że jestem dobry towar ;) i
żeby się mną dobrze zajmowała. Kurna, to przecież brzmi jak groźba aż :).

Ale ciekawe, co o tym inne dziewczyny :) ???

--
Eksteremanto

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-03 20:53:22

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: Fioletowy Kot! <f...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eksteremanto napisał(a):

> Ona wie, co bym takiemu powiedział, i chce unikać konfliktów raczej.

Tym razem nie wiem o co o tym myśleć i kurwa tu nie chodzi o tą sytuację,
tylko o ciebie, bo mam do wyboru parę możliwości, raz: jesteś głupi, dwa:
wyolbrzymiasz to, bo jesteś głupi, trzy, chciałeś napisać na tą grupę, nie
wiedziałeś jak, to wyolbrzymiłeś jakąś tam sprawę, bo jesteś głupi. Ok, mam
nadzieje, że cos z tego obierzesz, i wcale się nie obrazisz, bo nie o to mi
chodzi. Wiesz... ja nie mam żadnego obowiązku cię uświadamiać, i wcale nie
robię tego z litości czy innych uczuć, ale głupi jesteś, skoro z takiej
sytuacji, która powinna skończyć się na jednej rozmowie z nim (z tego co
piszesz, nie wynika żebyś z nim rozmawiał, a napisałem prawie o wszystkim
tylko nie o tym, wie może przypuścić, że nie zmieniłeś z nim słowa).
Kolejny, co mnie w tej sytuacji dziwi, co ten chłop robi u twojej laski
kiedy ze sobą rozmawiacie. Wygląda na to, (ja nie chce cię tutaj jakoś
upokarzać czy cuś) ale on ją jedzie i tu też są różne możliwości: w dupę, w
cipie, to ona robi mu loda, a on trzaska minetkę. Przechodząc do setna
sprawy, bo chciałem ci to na początku napisać, ale miałem ochotę skleić coś
dłuższego: jesteś koleś do dupy, a i twoja fajna laska, jest fajna od
końca. Kurwa, pomyśl sobie (to tak zanim mi powiesz, że to ja jestem głupi,
bo raczej to zrobisz) dlatego ta sytuacja nie skończyła się już za
pierwszym razem, i dlaczego bawisz się z tym kolesiem no i swoja cipą w
kotka i myszkę. Tobie jednak radzę, (bo śmierdzisz mi tylko takim co to nic
więcej nie umie niż dać w ryj, a i nawet z tym problem.) daj mu w ryj, byle
nie do ryja, i skończy się ta komiczna sytuacja, która fajne że powstała,
bo miałem co napisać. Dzięki!

--
To był Fioletowy Kot, który z chęcią nasra ci na płot.

GG: 7526231 www.fioletowykot.sympatia.pl fioletowykot[@]vp.pl
alt.pl.zbluzgaj, alt.pl.tnv.brednie - grupy dobre w ryj

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-03 22:00:51

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: Eksteremanto <b...@w...amu.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 03 Jun 2005 22:53:22 +0200, Fioletowy Kot!
<f...@v...pl> napisał:

> Kolejny, co mnie w tej sytuacji dziwi, co ten chłop robi u twojej laski
> kiedy ze sobą rozmawiacie.
Przeczytaj raz jeszcze poprzednie posty. Gdzie jest napisane, że on jest u
niej? To było w knajpce i u przyjaciólki mojej dziewczyny!

> dlatego ta sytuacja nie skończyła się już za
> pierwszym razem, i dlaczego bawisz się z tym kolesiem no i swoja cipą w
> kotka i myszkę.
Może troszkę wyolbrzymiam, ale na pewno nie jest to na tyle poważne, żebym
z nią zrywał. Ona nie jest niczmu winna.

Skoro twierdzisz, że wyolbrzymiam, to dlaczego piszesz, że już dawno
powinienem z nią zerwać?
Kocham ją ale myślę trzeźwo. Nie widze powodu by zrywać.

> (bo śmierdzisz mi tylko takim co to nic
> więcej nie umie niż dać w ryj, a i nawet z tym problem.) daj mu w ryj,
> byle
> nie do ryja, i skończy się ta komiczna sytuacja, która fajne że powstała,
> bo miałem co napisać. Dzięki!
Sam tak rozwiązuj swoje sprawy! To nie moje metody!

--
Eksteremanto

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-03 22:53:56

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eksteremanto:
> [...]
> Co to znaczy?!

Podpuszczaja cie...
a to pewnie znaczy, ze dziewczyna powiedzmy
"nie ma szczescia" do facetow takich jak ty.

Skad ja wytrzasnales?
Z dyskoteki? :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-04 06:33:24

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: HardStyler <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eksteremanto napisał(a):
>> (bo śmierdzisz mi tylko takim co to nic
>> więcej nie umie niż dać w ryj, a i nawet z tym problem.) daj mu w
>> ryj, byle
>> nie do ryja, i skończy się ta komiczna sytuacja, która fajne że powstała,
>> bo miałem co napisać. Dzięki!
>
> Sam tak rozwiązuj swoje sprawy! To nie moje metody!
OK - nie widzisz powodow do zerwania i moze slusznie, ale dupa jestes, a
nie facet. "To nie moje metody" mowisz? :) LOL. Gowno prawda - kazdy
mezczyzna od czasu do czasu musi zachowac sie jak mezczyzna, a jesli
tego nie robi to jest gowno warty. Kryjesz swoje emocje pod plaszczykiem
dobrych obyczajow, wychowania i wyzszych zasad, ale to jest wyjscie dla
zakompleksionych dupkow... Jak chcesz - zachowanie godne lalki Barbie
tez moze byc jakims wyjsciem...

Pzdr,
HS.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-04 06:53:56

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: "Przemyslaw Debski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eksteremanto" <b...@w...amu.edu.pl> napisa? w wiadomoci
news:op.srs6nfjlssx31d@amadeusz.domain...

> Nie podoba mi sie takie zachowanie i nie podoba mi sie kiedy w moje sprawy
> wpierdalaja sie jacys ludzie ktorych nie znam osobiscie i od razu daja mi
> jakies rady!?

Naj?atwiej zamkn?c takiemu gemb?, udzielajac mu takiej samej rady i tymi
samymi s?owami - skuteczno? 100 procentowa.

Na post po zbóju zaprosi?
P.D.

P.S.
Po zdobyciu z?ota przez Wojciecha Fortun?, "na wizji" gratulacje sk?ada? mu
pierwszy sekretarz:
- życz? ci Wojtku by pozosta? tym skromnym ch?opcem.
- ja panu towarzyszu pierwszu sekretarzu życz? tego samego.
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-04 07:01:01

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: HardStyler <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemyslaw Debski napisał(a):
> :)
Wstyd! Pokopales kodowanie :)

Pzdr,
HS.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-06-04 07:06:58

Temat: Re: dobre rady od obcych
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "HardStyler" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:d7rjsj$4n6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przemyslaw Debski napisał(a):
>> :)
> Wstyd! Pokopales kodowanie :)

No dobra, ale zasadniczo to gdzie ten wstyd ... bo nie widzę go ?:)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry