Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "jaico?" <d...@a...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: dobrodziejstwa cywilizacji
Date: 22 Oct 2004 11:02:58 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 49
Message-ID: <3...@n...onet.pl>
References: <clagkn$a2o$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1098435778 11138 213.180.130.18 (22 Oct 2004 09:02:58
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 22 Oct 2004 09:02:58 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 192.168.1.25, 80.55.251.150, 192.168.243.39
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT 5.0;
{FF3183EF-43EB-405B-A0A7-637ACAD82C88})
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:42411
Ukryj nagłówki
> > a.
>
> > Filmy w TV nie ociekaly krwia, tak jak to jest dzisiaj,
> > ksiazki to tez nie byly harlekiny, horrory. I stad sie bierze moje
> > wyobrazenie o pewnych sprawach.
>
> Stad tez powinna sie u Ciebie pojawic refleksja nad tym, ze nie tylko
> zawartosc talerza wplywa na czlowieka.
>
To wszystko razem wplywa, wojny, gwalty, grabieze byly i bez telewizji, wiec to
zaden argument, ale musze przyznac ze wygodny i tlumaczacy wiele dewiacji.
>
> Czytalem, pewnie moglbym ja jeszcze znalezc na strychu w rodzinnym domu.
>
Moze wroc do nich.
> > Rozumiem, ze ten fragment ma tlumaczyc twoje "skrzywienie" w kierunku
> tluszczu w kontekscie zycia w zimnych rejonach Ziemi? A wiesz, ze badacze
> przebywajacy na Antarktydzie nosza po kieszeniach tabliczki czekolady i inne
> batony wyladowane weglowodanami, a nie kostki masla czy polcie sloniny?
>
Czekolada jest tlusta, a w kazdym razie byla. Teraz jest moda na wszystko 0%
tluszczu, wiec nie wiadomo juz co jest co, a nazwa pozostaje.
To nie jest "skrzywienie". U mnie w domu nigdy nie uzywalo sie margaryn, a
oleje roslinne bardzo zadko. Nigdy nie moglam pic soczkow w butelkach, coli,
dziwnie sie po nich czulam, wiec zrezygnowalam z tego bardzo szybko.
Moze dlatego choroby mnie omijaly, kto to wie? Nigdy nie bylam gruba. Szpital
tylko znam od strony porodowki.
)
>
> Rozumiem sentyment, ale to zadne argumenty w dyskusji, ktora sie tu
> toczy(la).
Lepszy ten sentyment, niz te " madre dyskusje",ktore sie tocza w tym watku.
Podoba mi sie twoje zdjecie, ale powiedz czy nie martwi cie niedowaga?
Tylko nie doszukuj sie w tym zdaniu zlych intencji, bo ich nie mam.
> --
> Wegetarianizm jest nieszczęściem. Nie ma co go krytykować. Trzeba go zwalczać
jak każde nieszczęście. - Leszek Serdyński
Nie zgadzam sie z tym zdaniem.
pozdro Dana
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|