Data: 2008-12-07 11:27:51
Temat: Re: dokądpójść?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer pisze:
> Znowu się po jakimś casie dowiem, że poderwałem, albo próbowałem
> poderwać. ;>
Ej tam, mnie się spodobała ta natychmiastowa gotowość niesienia pomocy. :)
> Mnie się jakoś nie komponuje. Po prostu trudno się rozmawia z osobą,
> która gra [nie neguję faktów zapodanych, ale cała oprawa, znaczy się
> odstępy, kropki, to świadomie przemyślany zabieg skierowany na wywołanie
> odpowiednich emocji w Niej/odbiorcach]. Mam wrażenie, że Ją też męczy ta
> gra.
Muszę się wczytać w ten post Dziewczynki pod tym kątem, po na razie
tylko pobieżnie zerknęłam.
> Chyba nic z tego, jak widać - btw. - Hindus jest bepiecny chociażby z
> tego względu, że nie mogę tam powiedzieć - "a teraz chodź do mnie" - od
> "a teraz" do "chodź do mnie" minęła by prawie godzina w
> autobusie/tramwaju i spacerze na piechotę. :)
;)
Pozdrawiam
Ewa
|