Data: 2008-04-28 07:10:35
Temat: Re: doświadczona pani dziekan
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bazyli4 wrote:
>> Ale jakoś nie widzę, żebyś mierzył. Wolisz uwierzyć, że ktoś tych
>> obliczeń dokonał.
> Nie uwierzyć tylko wiedzieć, że jest to do zrobienia. Wierzyć bym
> musiał, gdybym nie mógł zrobić tego sam. Ponieważ są metody dostępne
> każdemu i obiektywne, bo poza acefalikami każdy przy odrobinie dobrej
> woli może je zrozumieć i zastosować, nie muszę wierzyć...
>> Nie wiesz też czy pójdziesz do nieba, skąd masz wiedzieć? ;)
> Dlatego nie uważam tego za rozsądny problem do dyskusji, tym bardziej
> znajduje się to dla mnie poza dziedziną, w któlrej można użyć umysłu,
> toteż wiara czy niewiara nadal nie ma tu nic do rzeczy...
Jeżeli nie można użyć umysłu, to wiara nie ma nic do rzeczy... Bardzo
unikalny wniosek.
>> Dowcip cienki, ale jak Ci to poprawia humor?...
>> Ja wierzę, że Ci się coś popierdoliło. ;)
> Dowcip dobrany do Twoich twierdzeń, to jaki ma być... i tak jest od
> nich lepszy :o)
Nie chcę w to wierzyć. :)
--
pozdrawiam
michał
|