dot. aborcji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 270

51. Data: 2004-03-23 21:08:50

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Dziecko to nie trafia do domu dziecka,
> > lecz jest adoptowane przez nowych rodziców. Chętnych jest dużo więcej
niż
> > takich dzieci.
>
> Wydaje się Tobie tak?? Czy poprzesz to jakimś dowodem?

Nie wydaje mu sie. Tak jest. Jesli zainteresujesz sie tematem to szybko
natrafisz na dowody (np dane liczbowe)

> widzi tylko w telewizorze i to nieraz czarnobiałym! Jak już pisałem pojedź
> kiedyś na Mazury, tylko nie do miejscowości turystycznych, to przekonasz
się
> jak to fajnie jest u nas w kraju. Zobaczysz nawet foliowe okna, mieszkania
> bez drzwi, kibelki za stodołą i trzynaścioro dzieci na bosaka w
> listopadzie....

Zostaw te Mazury w spokoju, bywam tam czesto nie tylko w miejscowosciach
turystycznych - jak piszesz. Uprawiasz poetyke. Kibelki za stodola sie
zdarzaja, reszta to poetyka. Jesli masz na mysli jakas konkretna wioske w
ktorej moglem nie byc prosze podaj nazwe. Sprawdze przy najblizszej okazji i
zweryfikuje, choc trzynascioro bosych dzieci dopiero w listopadzie bede
szukal.
A tak na marginesie - zupelnie teoretycznie - gdybym znalazl trzynascioro
bosych dzieci w listopadzie i krzyknal "Ej! Trzynascioro bosych dzieci w
listopadzie! Ktore k.... nie chce zyc?" Jak myslisz ile by sie zglosilo na
ochotnika?

Napisz tylko jesli masz cos konkretnego do napisania, nie chcialbym sie
wdawac w dyskusje dla dyskusji.
Pozdrawiam

Robert Milewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2004-03-23 21:29:13

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Piotr" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Piotr" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:5a33.00001bc6.405f5946@newsgate.onet.pl...
> > Jest jakaś tam definicja prawna urodzenia >dziecka, aby więc ją obejść
> wywołuje się poród pośladkowy
> Przepraszam, ale znowu nie rozumiem jak można sztucznie wywołać poród
> pośladkowy?
>

Odnoszę wrażenie, że Ciebie to bawi, mam nadzieję, że mylne.
Nie jestem ginekologiem, aby Ci tłumaczyć szczegóły,
nie mam też dostatecznie odpornego żołądka, aby się w nich nurzać.
Zamieściłem angielską nazwę (z drobnym błędem:
powinno być Partial przez jedno 'l' - Partial Birth Abortion).
"Googlujcie, a znajdziecie".
Wyobrażam sobie, że o ile w przypadku porodu samoistnego pośladkowego
lekarz ma ograniczone możliwości manewrowania dzieckiem,
ponieważ celem nadrzednym jest dziecka uratowanie,
to wyobrażam sobie, że w przypadku PBA jeśli przy ewentualnym przekręcaniu
dziecka coś mu się stanie to i tak nie ma większego znaczenia,
bo właśnie o to, aby mu się jak najgorzej stało w tym chodzi.
Zresztą - może to było odwrotnie - urodznie najpierw głowa,
w której zabijano życie i dopiero potem reszta korpusu przydziła na świat?
Ważne było chyba, aby dziecko opuszczające ostatnim członkiem ciało matki było
martwe, więc rzeczywiście nie ma powodu, aby musiał to być poród pośladkowy.
Chyba rzeczywiście tak własnie to opisywano (ten słabiuteńki żołądek),
ale w sumie czy to takie ważne,
czy Żydzi do krematoriów wjeżdżali najpierw nogami, czy też najpierw głową?

>
> > i w momencie, gdy w kobiecie pozostaje już >tylko głowa dziecka wysysa
> się z niej mózg
> Ale jak? Jeżeli główka jeszcze pozostaje w kobiecie, to jak wysysa się z
> niej mózg?
>

Głowa jest już w drogach rodnych, a nie w macicy.
Przebić prze wystający już korpus,
i podstawę czaszki kilkumilimetrowej śrenicy stalową rurę
już się bez problemu da.
A jeśli to był najpierw poród głowy, to dostęp jest tym łatwiejszy.

>
> > Ciąża - 'lepsza' (korzystniejsza dla organizmu >kobiety) jest partiall
> birth abortion, bo kobieta >przechodzi przez całą ciążę, niż aborcja
> >wczesna, gdzie hormony ledwie zaczeły >buzować,
> Czy wziąłeś pod uwagę aspekt psychologiczny?
> Kobieta chodzi w ciąży cale 9 miesięcy, a potem z głowki jej dziecka
> wysysa się mózg w czasie sztucznie wywoływanego porodu pośladkowego.
>

Oczywiście, to była sucha dywagacja, w której właśnie o pominięcie całkowicie
askpektów innych, niż somatyczny chodziło. Było to rozpatrywanie sprawy
wyłącznie w kontekście optymalnego rozwiązania somatycznego.

>
> > Sportsmenki przecież celowo zachodziły w ciążę w odpowiednim czasie
> > przed zawodami, aby zwiększyć wydolność organizmu podczas nich.
> To były jednostkowe przypadki z NRD.

Rozumiem, że Ty je liczyłaś, skoro tak się autorytatywnie wypowiadasz.
Za pewne jako członkini jakiejś międzynarodowej organizacji kontrolującej
spotsmenki.
Powszechoność dopingu na byle jakiej pakierni, tajemnicze śmierci
młodych sportowców, w które ostatnio dość obfitowało,
a przy tym znikome ilości sportowców ukaranych za doping
też Ci nic mówią nic o rzetelności organizacji odpowiedzialnych za kontrolę?
To, że akurat o NRDówkach usłyszeliśmy nie znaczy,
że tylko do ich kręgu musiało się to ograniczać.
Wielka jest cena wielkich rekordów.

(...)
>
> > nie jestem lekarzem,
> To od razu widać! Gdybys był lekarzem nie pisałbys takich bredni.
>

Zawsze lubię, gdy ktoś pisze tego typu rzeczy - skoro to brednie,
to może łaskawie oświeć mnie jak jest z tym naprawdę?
Jeśli jedynym Twoim argumentem jest "piszesz brednie",
to dość kiepsko z Twoim arsenałem.
Przecież skoro to takie brednie,
to nie powinnaś mieć problemów z obaleniem ich.
Im większe brednie, tym łatwiejsze do obalenia być powinny.

> >po prostu myślę, że to autor miał na myśli.
> Myśl dalej, myślenie ma przyszłość, ale nie mąć w głowach innym ludziom.

???
Partial Birth Abortion więc nie istnieje,
wspomniane wcześniej duszenie urodzonych dzieci na bałkanach również?
To, że coś nie może Ci się pomieścić w głowie nie świadczy o prawdziwości lub
nie tego czegoś, tylko o pojemności Twojej głowy.

> >
> > > > pozdrawiam,
> > > > Artur
> > > Rusałka
>

Bywaj
P

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2004-03-23 22:31:07

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> dziewczyno zacznij sie leczyc!

dlaczego zwolennicy aborcji boja sie zdjec zabitych dzieci? bo termin
"aborcja" jest dla nich odlegly i w zaden sposob nie kojarzy sie z
zabijaniem? te zdjecia sa autentyczne
nie odpowiadaj mi bo widze ze potraficz glownie obrazac innych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2004-03-23 22:39:27

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Beatka" <s...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

>te zdjecia sa autentyczne
> nie odpowiadaj mi bo widze ze potraficz glownie obrazac innych

kto ci takich bzdur nagadal?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2004-03-23 22:54:34

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Sekator" <S...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robert" <r...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c3q917$43l$1@sunflower.man.poznan.pl...

> Zostaw te Mazury w spokoju, bywam tam czesto nie tylko w miejscowosciach
> turystycznych - jak piszesz. Uprawiasz poetyke. Kibelki za stodola sie
> zdarzaja, reszta to poetyka. Jesli masz na mysli jakas konkretna wioske w
> ktorej moglem nie byc prosze podaj nazwe. Sprawdze przy najblizszej okazji
i
> zweryfikuje, choc trzynascioro bosych dzieci dopiero w listopadzie bede
> szukal.

Trasa z Białej Piskiej do Piszu później do Rucianego... polecam dobrze się
rozglądać.... a wątpie żeby podobne widoki Ci umknęły...
Poza tym wiele po PGRowskich miejscowości pewnie też tak wygląda.

> A tak na marginesie - zupelnie teoretycznie - gdybym znalazl trzynascioro
> bosych dzieci w listopadzie i krzyknal "Ej! Trzynascioro bosych dzieci w
> listopadzie! Ktore k.... nie chce zyc?" Jak myslisz ile by sie zglosilo na
> ochotnika?

A tak na marginesie, zupełnie teoretycznie to nie wiem:-)

> Napisz tylko jesli masz cos konkretnego do napisania, nie chcialbym sie
> wdawac w dyskusje dla dyskusji.

Moje zdanie zawarłem wcześniej, reszta to tylko dyskusja dla dyskusji, w
którą właśnie się wdałeś...

> Pozdrawiam

Również

> Robert Milewski

Sekator.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2004-03-23 23:04:45

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >te zdjecia sa autentyczne
> > nie odpowiadaj mi bo widze ze potraficz glownie obrazac innych
>
> kto ci takich bzdur nagadal?

nie slucham bzdur, jesli sie odzywam to kieruje sie wiedza zdobyta w
procesie nauki, zapamietywania (wiesz, naplyw jonow wapnia do komorek,
uaktywnienie kalpainy, rozklad fodryny no i odsloniecie receptorow
glutaminowych, ale po co ja Ci to wszystko pisze, przeciez na pewno
doskonale wiesz o co chodzi, wszystkie fakty nazywasz bzdurami, wiec musisz
byc niesamowicie wyuczona w tych i pokrewnych tematach, PRAWDA?)
Ile razy zabralem glos na tak "popularny" temat tyle razy zalowalem tego po
odpowiedziach takich jak Twoja.
Przyznaje ze ponioslo mnie troche, ale prosze nie odpowiadaj jesli nie masz
nic madrego do powiedzenia

Pozdrawiam

Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2004-03-23 23:10:35

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Trasa z Białej Piskiej do Piszu później do Rucianego... polecam dobrze się
> rozglądać.... a wątpie żeby podobne widoki Ci umknęły...

Bylem i widzialem, moim zdaniem troszke gorzej niz tam jest w podlesnych
wioskach blizej Orzysza, ale nawet tam nigdy nie widzialem opisywanych przez
Ciebie widokow...

> > A tak na marginesie - zupelnie teoretycznie - gdybym znalazl
trzynascioro
> > bosych dzieci w listopadzie i krzyknal "Ej! Trzynascioro bosych dzieci w
> > listopadzie! Ktore k.... nie chce zyc?" Jak myslisz ile by sie zglosilo
na
> > ochotnika?
>
> A tak na marginesie, zupełnie teoretycznie to nie wiem:-)

I tu tkwi sedno sprawy.

> Moje zdanie zawarłem wcześniej, reszta to tylko dyskusja dla dyskusji, w
> którą właśnie się wdałeś...

Moze i fakt, zatem naprawiajac blad czym predzej sie wycofuje, pozdrawiam :)

Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2004-03-23 23:38:04

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Beatka" <s...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ile razy zabralem glos na tak "popularny" temat tyle razy zalowalem tego
po
> odpowiedziach takich jak Twoja.
> Przyznaje ze ponioslo mnie troche, ale prosze nie odpowiadaj jesli nie
masz
> nic madrego do powiedzenia

Ty masz?
Czlowieku jak mozesz wmawiac komus ze tresci ze stron ktore podales sa
parwda? Przeciez na kilometr widac ze zalozyly je jakies zdewociale babcie
ktore robia jakies makabryczne opowiastki z aborcji. Ja nie jestem lekarzem
ale tyle ze zborcji dokonuje sie do ok 10 tyg. a w tym okresie plod wyglada
jak plod a nie noworodek z tych zdjec, to wiem. Poza tym watpie aby ktoremu
kolwiek z lekarzy chcialo sie wysysac mozg z noworodkow w celu dobicia ich,
lub ukladac puzeli z malych czastek i robic inne obrzydliwsze rzeczy
opisane na tych stronach.
Poza tym nie wyrazam tu swojej opinii na temat aborcji (bo nikt o to nie
pytal) tylko jestem zbulwersowana slowami i matrialami uzytymi na powyzszych
stronach. Nikt nie prosil cie o podawanie ich ani o twoje zdanie na ten
temat.
Dziewczyna zadala pytanie na ktore nalezalo jednoznacznie odpowiedziec, a co
ona z ta wiedza zrobi to juz nie twoja sprawa (a jesli temat aborcji tak cie
bulwersuje to mogles sie nie udzielac bo to nie grupa
pl.rec.moralizatorskiegadki )

Pozdrawiam Beata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2004-03-24 00:07:38

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ty masz?

bez komentarza

> Czlowieku jak mozesz wmawiac komus ze tresci ze stron ktore podales sa
> parwda?

Kobieto, nie podawalem zadnych stron, zgubilas sie chyba w watku
Nie pisalem tez nic o tresciach, napisalem ze zdjecia sa autentyczne bo sa
autentyczne, tresci tych stron nie czytalem

> ale tyle ze zborcji dokonuje sie do ok 10 tyg. a w tym okresie plod
wyglada
> jak plod a nie noworodek z tych zdjec, to wiem.

Aborcji dokonuje sie wtedy kiedy sie na to zdecyduje i kiedy sie zaplaci
odpowiedniej (albo nieodpowiedniej osobie). Probujesz powolac sie na jakies
normy ktore po pierwsze nie sa normami a po drugie nie jest to 10 tydzien.
Zdjecia natomiast przedstawiaja martwe plody a nie noworodki, ciekawe skad
Twoje skojarzenie? Przemysl to sama.

> Poza tym watpie aby ktoremu
> kolwiek z lekarzy chcialo sie wysysac mozg z noworodkow w celu dobicia
ich,
> lub ukladac puzeli z malych czastek i robic inne obrzydliwsze rzeczy
> opisane na tych stronach.

Bez komentarza

> Poza tym nie wyrazam tu swojej opinii na temat aborcji (bo nikt o to nie
> pytal) tylko jestem zbulwersowana slowami i matrialami uzytymi na
powyzszych
> stronach. Nikt nie prosil cie o podawanie ich ani o twoje zdanie na ten
> temat.

Jak juz mowilem nie podawalem zadnych materialow. Natomiast swoje zdanie
wyrazilem bo to jest miejsce do tego. Ciebie tez nikt o zdanie nie prosil a
wyrazilas je przede mna.

> Dziewczyna zadala pytanie na ktore nalezalo jednoznacznie odpowiedziec, a
co
> ona z ta wiedza zrobi to juz nie twoja sprawa (a jesli temat aborcji tak
cie
> bulwersuje to mogles sie nie udzielac bo to nie grupa
> pl.rec.moralizatorskiegadki )

Nie wyrazalem swojego zbulwersowania, nie uzywalem np zwrotow "Co za bzdury
SZOK!!!" czy tez "dziewczyno zacznij sie leczyc!"
w odroznieniu od Ciebie.
Proponuje:
po pierwsze dokladnie przeczytac watek patrzac co kto napisal,
po drugie przeprosic za bezpodstawne zarzuty wyjasnione powyzej,
po trzecie - i tu sie powtorze - nie zabierac glosu jesli nie ma sie nic
madrego do powiedzenia

Pozdrawiam

Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

60. Data: 2004-03-24 00:33:36

Temat: Re: dot. aborcji
Od: Malgorzatka <"gosiak83[SKASUJ_TO]"@poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 24 Mar 2004 01:07:38 +0100, na pl.sci.medycyna, Robert napisał(a):

>> Ty masz?
>
> bez komentarza
>
>> Czlowieku jak mozesz wmawiac komus ze tresci ze stron ktore podales sa
>> parwda?
>
> Kobieto, nie podawalem zadnych stron, zgubilas sie chyba w watku
> Nie pisalem tez nic o tresciach, napisalem ze zdjecia sa autentyczne bo sa
> autentyczne, tresci tych stron nie czytalem
>
>> ale tyle ze zborcji dokonuje sie do ok 10 tyg. a w tym okresie plod
> wyglada
>> jak plod a nie noworodek z tych zdjec, to wiem.
>
> Aborcji dokonuje sie wtedy kiedy sie na to zdecyduje i kiedy sie zaplaci
> odpowiedniej (albo nieodpowiedniej osobie). Probujesz powolac sie na jakies
> normy ktore po pierwsze nie sa normami a po drugie nie jest to 10 tydzien.
> Zdjecia natomiast przedstawiaja martwe plody a nie noworodki, ciekawe skad
> Twoje skojarzenie? Przemysl to sama.
>
>> Poza tym watpie aby ktoremu
>> kolwiek z lekarzy chcialo sie wysysac mozg z noworodkow w celu dobicia
> ich,
>> lub ukladac puzeli z malych czastek i robic inne obrzydliwsze rzeczy
>> opisane na tych stronach.
>
> Bez komentarza
>
>> Poza tym nie wyrazam tu swojej opinii na temat aborcji (bo nikt o to nie
>> pytal) tylko jestem zbulwersowana slowami i matrialami uzytymi na
> powyzszych
>> stronach. Nikt nie prosil cie o podawanie ich ani o twoje zdanie na ten
>> temat.
>
> Jak juz mowilem nie podawalem zadnych materialow. Natomiast swoje zdanie
> wyrazilem bo to jest miejsce do tego. Ciebie tez nikt o zdanie nie prosil a
> wyrazilas je przede mna.
>
>> Dziewczyna zadala pytanie na ktore nalezalo jednoznacznie odpowiedziec, a
> co
>> ona z ta wiedza zrobi to juz nie twoja sprawa (a jesli temat aborcji tak
> cie
>> bulwersuje to mogles sie nie udzielac bo to nie grupa
>> pl.rec.moralizatorskiegadki )
>
> Nie wyrazalem swojego zbulwersowania, nie uzywalem np zwrotow "Co za bzdury
> SZOK!!!" czy tez "dziewczyno zacznij sie leczyc!"
> w odroznieniu od Ciebie.
> Proponuje:
> po pierwsze dokladnie przeczytac watek patrzac co kto napisal,
> po drugie przeprosic za bezpodstawne zarzuty wyjasnione powyzej,
> po trzecie - i tu sie powtorze - nie zabierac glosu jesli nie ma sie nic
> madrego do powiedzenia
>
> Pozdrawiam
>
> Robert

Zamiescilam linki do tych stron jedynie ze wzgledu na zdjecia-jak
zauwazyles- plodow, a jednak tak bardzo podobnych juz do noworodkow.
Fotografie te sa przerazajace, lecz to sa tylko fotografie. Prawdziwego
szoku mozna doznac widzac te malutkie plody w sloikach na zajeciach
embriologii czy tez na krazacej ostatnio po Europie wystawie Körperwelten,
mimo iz tam nie sa porozrywane na kawalki. (Proponowalabym w takiej
"scenerii" porozmawiac o aborcji...)

--
Pozdrawiam Małgorzata
"Cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore
perseverare"