dot. aborcji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 270

1. Data: 2004-03-21 20:12:09

Temat: dot. aborcji
Od: "Ana" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Prosze o odpowiedz: do ktorego tygodnia mozna dokonac aborcji?

Prosze o oszczedzenie mi moralnych komentarzy.
Wystarczaja trudna jest juz teraz moja sytuacji, takze psychiczna.

Dziekuje.
Ana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-03-21 21:03:21

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "i" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-03-21 21:08:18

Temat: Re: dot. aborcji
Od: Stemac <s...@n...pozcta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Prosze o odpowiedz: do ktorego tygodnia mozna dokonac aborcji?
>
> Prosze o oszczedzenie mi moralnych komentarzy.
> Wystarczaja trudna jest juz teraz moja sytuacji, takze psychiczna.
>
> Dziekuje.
> Ana

z artykulu w Rzeczpospolitej, mowi serbski dr ginekolog Stojan Adasevic:

"Żeby nie być gołosłownym, opowiada o spotykanej w Serbii praktyce: -
Ponieważ nasze prawo przewiduje, że życie dziecka jest pod ochroną
dopiero od zaczerpnięcia pierwszego łyku powietrza, czyli od chwili
wydania pierwszego krzyku, legalne jest dokonywanie aborcji w siódmym,
ósmym, a nawet dziewiątym miesiącu ciąży. Słowo "aborcja" nie jest tu
nawet na miejscu, ponieważ tak naprawdę wywołuje się wczesny poród. Obok
fotela ginekologicznego stoi wiadro z wodą i zanim dziecko zdąży
krzyknąć, zatyka mu się usta i wkłada pod wodę. Oficjalnie jest to
aborcja i wszystko odbywa się zgodnie z prawem - dziecko przecież nie
zaczerpnęło powietrza."

Calosc
http://tinylink.com/?CtZRrwG72j

Stemac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-03-21 21:10:16

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "andrzej" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3ksur$60f$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Prosze o oszczedzenie mi moralnych komentarzy.
> Wystarczaja trudna jest juz teraz moja sytuacji, takze psychiczna.

Moze mozna Ci jakos pomoc ? Sa pewne rzeczy na swiecie wazniejsze niz
inne -
Twoje Malenstwo na przyklad.

Caly swiat moze pojsc na bok - a Malenstwo ma już swoj poczatek - jezeli
dasz mu tylko szanse stworzy czesc historii - bedzie sie smialo , plakalo ,
mialo swoje szczescia i smutki - byc moze w dobrych warunkach albo bardzo
bardzo zlych - ale bedzie mialo swoja szanse . A Ty zawsze bedziesz miala
swiadomosc , ze kiedys swiat sie walil a Ty mimo to dalas Malenstwu zycie.

Pozdrawiam Cie serdecznie -

Andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-03-21 21:58:01

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Meserszmit" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-03-22 00:04:36

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Sekator" <S...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "andrzej" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c3l0bp$hen$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Ana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c3ksur$60f$1@zeus.man.szczecin.pl...
> > Prosze o oszczedzenie mi moralnych komentarzy.
> > Wystarczaja trudna jest juz teraz moja sytuacji, takze psychiczna.
>
> Moze mozna Ci jakos pomoc ? Sa pewne rzeczy na swiecie wazniejsze niz
> inne -
> Twoje Malenstwo na przyklad.
>
> Caly swiat moze pojsc na bok - a Malenstwo ma już swoj poczatek - jezeli
> dasz mu tylko szanse stworzy czesc historii - bedzie sie smialo , plakalo
,
> mialo swoje szczescia i smutki - byc moze w dobrych warunkach albo
bardzo
> bardzo zlych - ale bedzie mialo swoja szanse . A Ty zawsze bedziesz
miala
> swiadomosc , ze kiedys swiat sie walil a Ty mimo to dalas Malenstwu
zycie.

Szanse?? W domu dziecka na przykład?? Byłeś kiedyś tam?? Jeśli miałbym tak
żyć, to wolałbym zostać usuniętym....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-03-22 03:26:40

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "PAweł" <p...@w...pl@niechcespamu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sekator" <S...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c3laik$d9n$1@korweta.task.gda.pl...
>

> >>
> Szanse?? W domu dziecka na przykład?? Byłeś kiedyś tam?? >

Pisz o faktach, a nie o swoich (błędnych) wyobrażeniach!

W domach dziecka są dzieci z nieuregulowanym statusem rodzinnym, a więc
takie, których nie mozna adoptować. Ilość par oczekujących na dziecko jest
większa od liczby dzieci, które można adoptować.

> Jeśli miałbym tak żyć, to wolałbym zostać usuniętym....

Rozumiem, ze jestes Panem Bogiem i na swój obraz możesz decydować o życiu
innych ludzi.

P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-03-22 07:14:13

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "IWONA" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3ksur$60f$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
> Prosze o odpowiedz: do ktorego tygodnia mozna dokonac aborcji?
>
> Prosze o oszczedzenie mi moralnych komentarzy.
> Wystarczaja trudna jest juz teraz moja sytuacji, takze psychiczna.
>
> Dziekuje.
> Ana
Witam ,
nie jestem najlepsza w pocieszaniu ludzi , ale chciałabym jakoś pomóc .
rozumiem , ze nie podjęłaś jeszcze decyzji ? Rozumiem równiez , ze Twoja
sytuacja z jakiegoś powodu jest trudna ? Ja niedawno urodziłam dziecko i
bardzo długo na nie czekałam , wiele razy się nie udawało i jestem w końcu
bardzo szczęśliwa . Jest wiele rodzin czekających na adopcję , to cięzka
decyzja dla Mamy , ale dajesz dziecku szanse na zycie . A moze w czasie
ciązy zmieni się Twoja sytuacja i nie będziesz potem musiała załowac ? Wiele
zalezy od Twojego wieku , wez pod uwagę takze konsekwencje medyczne aborcji
. Wykonanie zabiegu legalnie w szpitalu jest trudne chyba , a jakiś gabinet
... Dosyć ryzykowne . Niewiele Ci pomogłam , ale jezeli chcesz to pisz na
priva . Poza tym , jezeli jesteś z Warszawy , to ja niedługo będe miała do
oddania troszkę rzeczy po mojej córci .... Moze problem tkwi w finansach ?
Dziecko az tak wiele nie kosztuje . Wózek i łozeczko mozna kupić tanio a
czasem nawet za darmo , ubranek trzeba niewiele . Rozpisałam się trochę , a
chyba nie o taką odpowiedz Ci chodziło . Jezeli masz ochotę , to naprawdę
pisz na priva .
Pozdrawiam Cię serdecznie i zyczę powodzenia
wiem , ze decyzja , którą podejmujesz , moze wydawać się trudna , ale spójrz
na to perspektywicznie i porozmawiaj z kimś o tym , moze spojrzenie z
dystansu Ci pomoze ?
Iwona
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-03-22 10:52:07

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Sekator" <S...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PAweł" <p...@w...pl@niechcespamu> napisał w wiadomości
news:c3lm8b$kmh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pisz o faktach, a nie o swoich (błędnych) wyobrażeniach!
>
> W domach dziecka są dzieci z nieuregulowanym statusem rodzinnym, a więc
> takie, których nie mozna adoptować. Ilość par oczekujących na dziecko jest
> większa od liczby dzieci, które można adoptować.

A kto Ci takich głupot nawciskał?? Fakty są smutne, jak i ten zacofany kraj!
Na jakim świecie człowieku żyjesz??

> Rozumiem, ze jestes Panem Bogiem i na swój obraz możesz decydować o życiu
> innych ludzi.

To źle rozumiesz, pomyśl jeszcze raz, jak nie pomoże to jeszcze raz.... i
tak do skutku...

> P

??

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-03-22 13:47:45

Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Piotr" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Prosze o odpowiedz: do ktorego tygodnia mozna dokonac aborcji?
>
> Prosze o oszczedzenie mi moralnych komentarzy.
> Wystarczaja trudna jest juz teraz moja sytuacji, takze psychiczna.
>
> Dziekuje.
> Ana
>
>

Droga Ano,

Wysłałem poniższy mail na Twój adres WP,
niestety nie doszedł. Dlatego też wybacz,
ale niniejszym wysyłam go publicznie.

Jeśli zdecydujesz się odpowiedzieć odcyfrujesz mój emilek z nagłówka.

Trzymaj się
P

A oto zapowiedziany list:

Droga Ano,

Nie mam zamiaru Cię potępiać, chcę tylko spytać o kilka konkretów.
Czy byłabyś gotowa oddać Twoje dziecko po urodzeniu?
Chętnie byśmy je przyjęli
(już mam z żoną 5-cio letniego synka,
nie jesteśmy bezpłodni),
jeśli tylko strach jest Twoim problemem.
Czy tylko potrzebujesz pieniędzy,
czy może jednak jest problem innej natury -
opisz trochę Twoja sytuację,
bo jeśli to tylko kwestia pieniędzy,
to być może również moglibyśmy pomóc,
nie oczekując wcale nic w zamian:
nie chcę Twojego dziecka kupić,
ale jeśli tylko tak prozaiczna rzecz,
jak pieniądze jest przeszkodą,
to chętnie spóbujemy przeszkodę obejść.

Nie zatrzasnęłaś jeszcze, mam nadzieję drzwi -
podziel się Twoim strachem,
a może zaradzimy problemowi.

Pozdrawiam serdecznie
P

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl