Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Kamil" <l...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dotyk, przyjaźń, miłość
Date: Mon, 29 Nov 2004 20:17:39 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <cofslh$b04$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <5...@n...onet.pl> <cod417$od0$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: bnf145.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1101755889 11268 83.28.251.145 (29 Nov 2004 19:18:09
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 29 Nov 2004 19:18:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:295821
Ukryj nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cod417$od0$1@news.onet.pl...
>> [...]
>> A może żadna z tych rzeczy?
>
> Gdybys byl na jej miejscu, to czy chcialbys upatrywac
> przyjazn w relacji z kims takim jak osoba, z ktora 'przyjazn'
> nie okazala sie zbyt interesujaca? - zastanow sie dobrze.
>
> Teoretycznie sa dwie mozliwosci:
> 1) potwierdzenie dla powtarzalnosci sytuacji jaka miala
> z poprzednim 'przyjacielem', lub
> 2) poszukiwanie nowej (wyzszej?) jakosci w relacjach
> opartych na przyjazni z M.
>
> Najprosciej zapytac wprost czego ona oczekuje. ;)
Juz mu powiedziala ze chce przyjaciela, watpie zeby powiedziala obecnie cos
wiecej.
Mialem podobne przezycie, cale szczescie ze nie z osoba z pracy.
Zapoznalem dziewczyne rok temu, ktora byla samotna bo sie rozstala ze swoim
bylym, bylo bardzo podobnie, powiedziala zeby chciala zebym byl jej
przyjacielem, lecz z jej zachowania wynikalo jakby chciala czegos wiecej i
skaczylo sie na lozku - wiele razy, chyba dlatego ze bardzo sie w niej
zauroczylem, bo jestem osoba ktora nigdy by nie poszla z kims do lozka nie
wyznawajac jej wczesniej swoich uczuc itp. kiedy sie opamietalem bo taka
sytuacja zaczynala mi przeszkadzac ze robie to ze znajoma, postanowilem z
nia o tym prozmawiac i dac jasno
do zrozumienia ze chcialbym abysmy ze soba chodzili i kontynulowali to co
robimy, albo zachowujmy sie tak jak jestesy na stopie kolezenskiej bez tych
dodatkow - ktore uwazam za chore na stopie tylko kolezenskiej, bo do
przyjazni tego jak by nie bylo chyba nie mozna bylo zaliczyc. I tak do tej
pory zostalismy tylko na stopie kolezenskiej. Tak wiec wszytko zalezy od
Ciebie nikopolis, jesli tolerujesz zabawy ze znajoma, lubisz to, to na twoim
miejscu
bym sie nie zastanawial, jednak jesli oczekujesz cos wiecej,
ze przypadniecie sobie do gustu, zakochacie sie i bedziecie zyc dlugo i
szczesliwie, to mozesz sie niezle przejechac, a ryzyko tego moze byc
ogromne.
Pozdrawiam,
Lepton
|