Data: 2003-06-09 11:06:51
Temat: Re: dowód miłości
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik rentoon <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bc1nth$1krh$...@f...acn.pl...
> Chyba zostales poddany jakiejs indoktrynacji ...
>
> Jak sadze sa tez inne powody nie wspolzycia przed slubem. Ja sobie ostatnio
> pomyslalem ze dla impotentow to jest dobry sposob na ozenek.Nie twierdze ze
> nim jestes. Wtedy panna kupuje kota w worku, a potem zdradza bo sex jest
> bardzo wazny w zwiazku, niektorzy twierdza ze najwazniejszy i niema w tym
> tak duzo przesady, poniewaz z odpowiednim podejsciem sex ma wymiar
> duchowy... i smiem twierdzic ze z duchowoscia jestes na bakier. Religia moze
> zrobic duzo krzywdy ludziom, znam wiele takich przykladow z doswiadczen
> grupowych, kiedy np. jedna pani nie pozwalala sobie na wyrazanie gniewu, w
> ogole nie znala tego uczucia ...
> Z tego co widze to snisz snem mocnym i namietnym. Zyjesz kolego w swiecie
> religii, probujesz dostosowywac sie do praw ustanowionych przez ludzi,
> bynajmniej nie przez Boga, sam nie jestes pewien czego chcesz wiec religia
> przychodzi ci na ratunek. Dla mnie cnota jest wiernosc jednemu partnerowi a
> nie tam jakies bzdury ze szkoly przedmalzenskiej.
> Skoro piszesz juz na grupie psychologia to sprobuj sie zaglebic w
> psychologie gestalt. Czlowiek jak roslina potrzebuje, swiatla, prawdy,
> przyjaciol, zdrowego jedzenia, dobrego sexu itd itd.
> Wiec porzuc ta demagogie czym predzej i obudz sie bo kimasz mocno moim
> zdaniem :)
Niestety w moim wypadku nie jest to demagogia, tylko wieloletenie doświadczenie,
nie mające wiele wspólnego z chrześcijaństwem - znacznie więcej z tantrą i taoizmem.
Jest zasadnicza różnica między współżyciem z zgodzie z Bóstwem, w jakie wierzysz
(ponoć jest ono tylko jedno, tylko na różne sposoby czczone),
a wspóżyciem w stanie walki z tym Bóstwem.
Ta różnica nie jest postrzegana przez osoby mające wrażliwość duchową poniżej pewnego
progu.
Tą wrażliwość można również obniżać alkoholem, narkotykami, muzyką działającą jak
nartkotyki, i czym tam jeszcze.
Owszem, ja wiem, że się da, ale czy warto.
Ja za dobrze wiedziałem, czego chcę, żebym się zadowalał byle czym.
Na przykład taki test - czy można, współżyjąc, patrzeć cały czas w oczy drugiej
osobie
(zwłaszcza podczas orgazmu i potem).
Odpowiedz sobie na to pytanie, ale nie publicznie.
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://www.tkwiecie.prv.pl
[Prodigy - The Experience - Death Of The Prodigy Dancers]
|