« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-24 10:17:13
Temat: drozdzeWitam,
Musze przez miesiac "pic drozdze":(
Jak mam przyzadzic taka miksture coby mi przez gardlo przeszla?
Pozdrawiam
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-24 10:20:07
Temat: Re: drozdze
Użytkownik "Bea" <b...@w...com.pl> napisał w wiadomości
news:9r64cs$ln7$1@news.tpi.pl...
> Witam,
> Musze przez miesiac "pic drozdze":(
> Jak mam przyzadzic taka miksture coby mi przez gardlo przeszla?
Na pewno musisz je 'zabić', czyli zalać wrzącą wodą lub mlekiem. Mozna to
dosłodzić miodem, da się wypić ;-)
Z jakiego powodu ta przyjemność - chcesz poprawić wygląd skóry?
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 10:20:26
Temat: Re: drozdzeBea wrote:
>
> Witam,
> Musze przez miesiac "pic drozdze":(
> Jak mam przyzadzic taka miksture coby mi przez gardlo przeszla?
>
uff, dużo tego musisz pić? Może wystarczy piwo z drożdżami? Można też
dodać sproszkowane do sałatki, ale wtedy ich nie pijesz tylko zjadasz. W
innej postaci jest to (dla mnie) niezjadliwe.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 11:18:13
Temat: Re: drozdzew aptekach sa takie gotowe pigulki /z drozdzami trzeba uwazac bo
mozna sie nabawic drozdzycy - tak mi kiedys tlumaczyla moja ciotka
- lekarz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 14:50:41
Temat: Re: drozdze
>> Witam,
>> Musze przez miesiac "pic drozdze":(
>> Jak mam przyzadzic taka miksture coby mi przez gardlo przeszla?
>
>Na pewno musisz je 'zabić', czyli zalać wrzącą wodą lub mlekiem. Mozna to
>dosłodzić miodem, da się wypić ;-)
>
>Z jakiego powodu ta przyjemność - chcesz poprawić wygląd skóry?
>
>pozdrawiam
>Basia
To zalecenie lekarza. Nie dotyczy jednak poprawy wyglądu skóry:)
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-25 08:36:28
Temat: Re: drozdze"Bea" <b...@w...com.pl> wrote in message
> Musze przez miesiac "pic drozdze":(
> Jak mam przyzadzic taka miksture coby mi przez gardlo przeszla?
W czasach, kiedy długo piłam drożdze lecząc skórę, wieczorem
łyżeczkę żywych drożdży zalewałam zimną wodą i dodawałam
dwie łyżeczki cukru albo jedną miodu, przykrywałam i szłam
spać. Rano mieszałam aby pianka się rozprowadziła i piłam lekko
musujący napój. Obrzydliwy, ale cóż było robić... Drożdze w
tabletkach nie działały.
PS Co do drożdzycy, to co lekarz, to inny pogląd. Ani mój
dermatolog, ani internista, ani ginekolog nie potwierdzili moich
obaw w tym względzie.
--
Pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-25 13:06:18
Temat: Re: drozdze
>> Musze przez miesiac "pic drozdze":(
>> Jak mam przyzadzic taka miksture coby mi przez gardlo przeszla?
>
>W czasach, kiedy długo piłam drożdze lecząc skórę, wieczorem
>łyżeczkę żywych drożdży zalewałam zimną wodą i dodawałam
>dwie łyżeczki cukru albo jedną miodu, przykrywałam i szłam
>spać. Rano mieszałam aby pianka się rozprowadziła i piłam lekko
>musujący napój. Obrzydliwy, ale cóż było robić... Drożdze w
>tabletkach nie działały.
>PS Co do drożdzycy, to co lekarz, to inny pogląd. Ani mój
>dermatolog, ani internista, ani ginekolog nie potwierdzili moich
>obaw w tym względzie.
>
Serdecznie dziekuje:)
Postaram sie jakos to dranstwo codziennie wypijac....
Brrr....na sama mysl ..."wlosy deba staja"..:)
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-26 09:36:25
Temat: Re: drozdze
> W czasach, kiedy długo piłam drożdze lecząc skórę, wieczorem
> łyżeczkę żywych drożdży zalewałam zimną wodą i dodawałam
> dwie łyżeczki cukru albo jedną miodu, przykrywałam i szłam
> spać. Rano mieszałam aby pianka się rozprowadziła i piłam lekko
> musujący napój.
Zawsze słyszałam, że żywych drożdży nie wolno pić, bo niszczą one w ludzkim
organizmie wit. B1, dlatego trzeba je potraktować wrzątkiem...
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-26 12:24:49
Temat: Re: drozdze
Użytkownik "Bea" <b...@w...com.pl> napisał w wiadomości
news:9r92lp$i1i$1@news.tpi.pl...
>
>
> >> Musze przez miesiac "pic drozdze":(
> >> Jak mam przyzadzic taka miksture coby mi przez gardlo przeszla?
> >
> > Chyba przesadzacie, mowiac, ze to takie "swinstwo". Swojego czasu
Irena Gumowska bardzo zalecala jedzenie i picie drozdzy dla zdrowia.
Podawala wielokrotnie przepis na tzw. falszywy mozdzek. Nalezalo zeszklic
cebulke na patelni, dodac drozdze, sol, pieprz i chyba bialko albo cale
jajko, mozna dorzucic ziol i wszystko usmazyc jak jajecznice. Pamietam, ze
nawet mi to smakowalo, tylko zapach byl szczegolny.
Przygotowujac wode z drozdzami tez mozesz ja czyms "dosmaczyc", np.
cytryna, gozdzikami, sokiem albo zrob sobie kwas chlebowy czy kwas z marchwi
/mam taki przepis w swoim zeszycie/. Pozdrawiam, Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-30 17:05:30
Temat: Re: drozdze"Basia" <b...@p...onet.pl> wrote in message
> Zawsze słyszałam, że żywych drożdży nie wolno pić, bo niszczą one w
ludzkim
> organizmie wit. B1, dlatego trzeba je potraktować wrzątkiem...
Nie potrafię tego zweryfikować, może trzeba zapytać na pl.sci.medycyna.
--
Pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |