Data: 2007-08-15 18:26:55
Temat: Re: drozdzyca
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jeff" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:0153.00000003.46c25a85@newsgate.onet.pl...
>
> OlekK napisal:
>> Łącząc pomyłki ortograficzne z dysleksją nie oznacza bynajmniej, że
>> jestem >> czyimkolwiek adwokatem.
>> tylko fakt, że może to powodować przestawianie liter, jak to miało
>> miejsce w przypadku profesora Dumesnila.
>
> To kolejny dowod na to, ze do tego pana nie mozna miec zaufania, bo po
> prostu podaje informacje ktore nie odpowiadaja faktom, tylko sa zmyslone.
1. Jednak JEST LEKARZEM, czego nie można powiedzieć o tobie, żałosna
Annoklay, wyzywająca w Usenecie lekarzy od oszustów i szarlatanów
(znanych poniekąd z imienia i nazwiska)... To jest karalne pomówienie,
anonimowa oszustko z Kanady o zmiennej płci i zmiennych nickach (ale
niezmiennym adresie i obsesji)...
2. Czyli znowu komuś czegoś zazdrościsz. A twoim czułym punktem
w przypadku dr. Janasa jest oczywiście fakt, że ma DOCHÓD ze sprzedaży
swojej książki: "Postawiłem na zdrowie"... prawda? :)
http://www.bioslone.pl/prezentacja
I czego ty mu zazdrościsz? Wszak drożdżaki - to zaniedbana przez
medycynę nisza... a zadrożdżakowanych pacjentów, którym lekarze pomóc
nie potrafią jest coraz więcej. To dobrze, że jakiegoś lekarza
to obchodzi.
Nawet o tym problemie pisał uznany przez twoją "łaskawość" lekarz
artur737 na forum - Candida:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30155&w=284
44910&a=28445029
Jak na ironię Artur737 nawet napisał, że DO może mieć pozytywny wpływ
na wyleczenie z Candidy... :)
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30155&w=286
43428&v=2&s=0
I ja to potwierdzam. Do niedawna nawet nie miałam świadomości,
że biały kożuch na śluzówce w jamie nosowej jaki miałam w
najgorszym okresie przedoptymalnym - to Candida, dzisiaj już bardzo
rozpowszechniona i łatwo rozpoznawana dzięki Internetowi chociażby.
Pani laryngolog wtedy te zmiany u mnie zignorowała, mimo, że oglądała
śluzówkę nosa przez wziernik (ja je w końcu sama dojrzałam i bez
wziernika). O moich problemach z zatkanym nosem pisałam już kiedyś
wielokrotnie (polecam google).
Jakoś ciągle nie znajdujesz wśród lekarskich autorytetów aktywnych
sprzymierzeńców do uprawiania swojej krucjaty anty-optymalnej... ;[
> Przeczytaj wiec uwaznie jeszcze raz co ja napisalem powyzej, bowiem
> to wlasnie A.Janus uzywa niewlasciwej nazwy "Sciance".
Z tobą jest gorzej... zamiast słowa "porada" ustawicznie od lat używasz
w dyskusjach dziwacznego określenia "dorada" (pisałaś tak jako Annaklay,
i tak piszesz nadal jako Jeff), czego literówką nazwać nie można, bo to
jest twoje własne, osobnicze nigdzie niespotykane nazewnictwo.
I te koszmarne błędy, np. "szczelać" zamiast "strzelać"...(!)
Czy jest możliwe, aby biochemik (Polka wykształcona w Polsce) robiła
takie błędy? Wg mnie to niemożliwe, więc kim ty jesteś z wykształcenia,
że tak bezpardonowo ferujesz w Internecie wyroki kto z lekarzy jest
szarlatanem, a kto nie, Annoklay vel Jeff... ?
Heh... nawet pamiętam, jak kiedyś się skarżyłaś, że tyle lat studiowałaś
w Kanadzie medycynę naturalną, i że studia dużo cię kosztowały... itd.
> Ten czlowiek jest podobno lekarzem ktory leczy ludzi.
Typowe teksty i chore podejrzenia Annyklay...
> A czy znalazles tam publikacje dr Dumesnil JG lub dr Waltera C. Willett,
> ktora poswiecona bylaby badaniom nad dieta pana Michela Montignac, a na
> ktora powoluje sie A.Janus?
A propos diety biznesmena Montignaca, to przecież (jeszcze jako
Annaklay) kiedyś ją forumowiczom polecałaś http://5f4.gu.ma/ jako
dietę "gruntownie przebadaną klinicznie na sobie" przez JEDNEGO lekarza
dr. Dumesnila właśnie...!
Poszukaj mi to "gruntowne badanie" w naukowych publikacjach:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/sites/entrez
Jeśli nie podasz, to wygląda na to, że polecałaś nieprzebadaną naukowo
dietę... (?) Znaczy - polecałaś szarlatana... (?) ;)
> Mysle, ze nie. Taka publikacja po prostu nie istnieje. Zostala wiec przez
> A. Janus wymyslona w celu oszukiwania ludzi.
>
>> I to by było na tyle. O nic wiecej mi nie chodziło.
I z tych żałosnych powodów nazywasz dr. Janasa szarlatanem?
Prawda jest taka, że z twoich wszystkich wypowiedzi w Internecie wynika,
że wcale nie chodzi ci o dobro "ciężko chorych ludzi" - jak to
demagogicznie nazywasz - ale po prostu o tępienie lekarzy, którzy potrafią
skutecznie leczyć te choroby, które konwencjonalna medycyna uważa za
nieuleczalne (i w dodatku oczywiście mają oni z tego DOCHÓD)...
http://intencje-annyklay-jeff.gu.ma/
Po prostu nie potrafisz ze swojej naturalno-medycznej profesji zrobić
biznesu - i TO jest PRZYCZYNA twoich problemów... Czasem nawet o tym
sama pisałaś, Annoklay - Jeff...
Przemyśl to wreszcie, bo taką filozofią nikomu nie pomagasz, a szkodzić
możesz tylko SOBIE. I to widać coraz bardziej...
Mimo, że ciebie nie widać...
P.S.
Do grupowiczów: Sorry, nie umiem tego napisać w bardziej uprzejmy
sposób... jakby co.
Krystyna
--
Czesto lepiej zamilczec, bo jeszcze bardziej mozna dac sie poznac:-) Jeff
|