Bylam na University of Newcastle Upon Tyne www.ncl.ac.uk,
Department of Mechanical, Materials and Manufacturing Engineering

Moim opiekunem byl Dr Brian Agnew, ozenil sie z Elzbieta z Wroclawia,
http://www.ncl.ac.uk/mech/staff/profile/brian.agnew

Mieszkalam na Richardson Road
http://www.ncl.ac.uk/accommodation/About/List_of_Acc
ommodation/richardroad.php

Co niedziele chodzilam tez do Kosciola Polskiego a nastepnie do Klubu przy
Kosciele, gdzie mozna bylo sobie kupic produkty polskie.

Bylam od wrzesnia 1998 do czerwca 1999.

Podobac to mi sie podobalo. Zycie bylo bezstresowe i bardzo szybko dni mijaly.
Nie tylko uczelnia ale takze nauka jezyka i nowe znajomosci - to bylo moje
zycie.
Problemem byla jedynie odleglosc.

W Niemczech jestem razem z mezem, tez pisze doktorat, i do Wroclawia mamy ze
Stuttgartu 8 godzin jazdy. Jak nas cos napadnie to wyjezdzamy w piatek a w
niedziele jestesmy z powrotem. W Anglii bylo to niemozliwe, a bez rodziny
dluzej nie rok to trudno wytrzymac.

Pozdrowienia
ikorek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl