« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-05 09:23:02
Temat: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawePisze na Wasza grupe bo byc moze opinia duzej ilosci osob naraz mi pomoze.
Na poczatku troche o mnie - jestem zwyklym facetem, mam 23 lata, calkiem dobra
prace, powodzenie u kobiet (w granicach normy oczywiscie) itp.
Na poczatku grudnia przeprowadzilem sie z Poznania do W-wy bo dostalem tutaj
tzw. "lepsza prace" no i jest ok. Problem z tym, ze w Poznaniu zostawiłem
kobiete. Jestem z nia od pol roku ale jest to naprawde fajowe pol roku mojego
zycia. Ala - bo tam ma na imie - to osoba, z ktora sie super dogaduje, jest
taka troche szalone, spontaniczna i wesolo ale potrafi tez byc kochana i czula.
Jednym slowiem mialem idealny zwiazek. Problem w tym, ze z racji mojej pracy
widizmy sie raz na 2 tygodnie. Jakos to bylo do momentu gdy nie poznalem w W-
wie Ani. Ania jest prawie, ze przeciwienstwem Ali - jest kobieta spokojna,
ustatkowana (typowy wodnik) i jednoczesnie niesamowicie piekna. Spedzialismy
razem duzo czasu. Ona jest tak delikatna, potrzebuje ciepla itp. Od jakiegos
czasu cos sie miedzy nami dzieje i niedawno doszlismy do wniosku, ze bedziemy
razem.
Moj problem polega na tym, ze nie wiem co wybrac - zwiazek z Ala - fajna,
wesola szalona dziewczynka pelna glupot i energii ale jednoczesnie bedaca
daleko ode mnie i nie tak piekna jak Ania. Czy moze poswiecic to i sprobowac z
Ania - powazniego, pelnego zwiazku, z piekna, dojazla kobieta, z ktora zwiazek
wygladalby o wiele powazniej niz z Ala chociaz wiem, ze nie ma w niej tej
radosci zycia i witalnosci, jaka ma Ala.
Nie wiem - sam nie wiem. Z jednj strony Ania kreci mnie fizycznie to napewno.
Wiem, ze tez troche fascynuje mnie powazny zwiazek z powazna kobieta ale z
drugiej strony troche szkoda mi bedzie tej dziecinnej radosci przezywanej z
Ala. Nie wiem co czuje - czasami mam juz ochote zadzwonic do Ali i powiedizec,
ze to koniec, a czasami jak wlacze sobie nasza piosenke to mi sie wyc chce z
tesknoty...
Jak ktos z Was dotrwal do konca tego lamentu to prosze napiszcie co o tym
sadzicie
niemand
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-05 09:50:28
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe"Osiołkowi w żłoby dano..."
Co było lepsze - nie dowiesz się nigdy! - możesz mieć co
nawyżej nadzieję że "tam lepiej gdzie nas nie ma"
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 10:08:16
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekaweKACPER:
> ... Jak ktos z Was dotrwal do konca tego lamentu to prosze
> napiszcie co o tym sadzicie
Zastanow sie co sie stanie gdy ta spokojna pozna kiedys
faceta bardziej odpowiedniego dla niej niz Ty, albo gdy
zwiazek z nia znudzi Ci sie.
W kazdym razie masz chyba dylemat typu: postawic na
pragnienie serca czy liczac na farta postawic na krocze? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 11:37:19
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe
Użytkownik "KACPER" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:04040511230254@polnews.pl...
> Nie wiem - sam nie wiem. Z jednj strony Ania kreci mnie fizycznie to
napewno.
> Wiem, ze tez troche fascynuje mnie powazny zwiazek z powazna kobieta ale z
> drugiej strony troche szkoda mi bedzie tej dziecinnej radosci przezywanej
z
> Ala. Nie wiem co czuje - czasami mam juz ochote zadzwonic do Ali i
powiedizec,
> ze to koniec, a czasami jak wlacze sobie nasza piosenke to mi sie wyc chce
z
> tesknoty...
Dla mnie jedno jest pewne: nie można tu i tu...Zasada wyboru: TY podejmujesz
decyzję- i napewno będzie ona dobra. Jeśli wybrałeś jedną- całkiem
odpuszczasz drugą (UWAGA! Myślenie typu: "a z tamtą to miałbym to czy tamto"
jest kłamliwe- bo tego nigdy nie będziesz wiedział. To myślenie, które każe
sądzić- że dobrze jest tam, gdzie nas nie ma. A to nonsens.). Wtedy naprawdę
możesz mieć z jedną z nich wspaniały związek. Czego Ci z całego serca życzę
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 14:31:26
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekaweSpróbuj poznać jedną z drugą może się polubią, a ty będziesz miał obie. :-)
--
Serdecznie pozdrawiam.
jw73
www.modelmaniak.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 16:07:16
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe
Użytkownik "KACPER" naszkrobał ;) :
|Problem z tym, ze w Poznaniu zostawiłem
| kobiete. Jestem z nia od pol roku ale jest to naprawde fajowe pol roku
mojego
| zycia. Ala - bo tam ma na imie - to osoba, z ktora sie super dogaduje,
jest
| taka troche szalone, spontaniczna i wesolo ale potrafi tez byc kochana i
czula.
| Jednym slowiem mialem idealny zwiazek. Problem w tym, ze z racji mojej
pracy
| widizmy sie raz na 2 tygodnie.
No to wpadłeś koleś, związek na odległość nie wróży nic dobrego :/
| Moj problem polega na tym, ze nie wiem co wybrac - zwiazek z Ala - fajna,
| wesola szalona dziewczynka pelna glupot i energii ale jednoczesnie bedaca
| daleko ode mnie i nie tak piekna jak Ania. Czy moze poswiecic to i
sprobowac z
| Ania - powazniego, pelnego zwiazku, z piekna, dojazla kobieta, z ktora
zwiazek
| wygladalby o wiele powazniej niz z Ala chociaz wiem, ze nie ma w niej tej
| radosci zycia i witalnosci, jaka ma Ala.
| Nie wiem - sam nie wiem.
Ja Ty nie będziesz wiedział to chyba nikt tego nie będzie wiedział ...
| Z jednj strony Ania kreci mnie fizycznie to napewno.
| Wiem, ze tez troche fascynuje mnie powazny zwiazek z powazna kobieta ale z
| drugiej strony troche szkoda mi bedzie tej dziecinnej radosci przezywanej
z
| Ala.
Dobra ziomek, masz problem stary jak świat - "czy Zosia czy Małgosia ?"
Wiem że wybór pomiędzy nimi będzie trudny i jak nie wybierzesz zawsze
będziesz żałował. Niestety.
Każdy ma jakiś wizerunek kobiety idealnej w swojej makówce na podstawie
którego wybiera sobie towarzyszki życia, właśnie musisz sobie odpowiedzieć
jak ona wygląda. Czy jest zakręcona, brunetka, może poważna, blond, a na
dodatek wysoka, itd...
Wiedz, że jakiego wyboru nie dokonasz zawsze będzie dobry (choć będziesz
myślał inaczej), a będzie dobry ponieważ będzie to Twój wybór.
Pomyśl sercem, a nie głową....
wszystko przemija, jedynie prawdziwe uczucia są wieczne ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 19:03:00
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe > Od jakiegos
> czasu cos sie miedzy nami dzieje i niedawno doszlismy do wniosku, ze bedziemy
> razem.
> Moj problem polega na tym, ze nie wiem co wybrac
w drugiej linijce pytasz o to co napisałes sam linijke wyzej?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 20:09:22
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekaweNikt z nas nie powie Ci, co zrobic. Nie widzielismy Ani, nie gralismy w
lapki z Ala.
To, co ja moge od siebie powiedziec - na starosc obie beda mialy zmarszczki.
Ale tylko z jedna bedziesz mogl ciagle pograc w lapki... :)
I nie uwzgledniam tu sprawy zwiazku na odleglosc. Probowalem. Nic zdrowego.
Ty
wiesz, czy warto.
A moze warto zapakowac Ale do plecaka i do stolicy?
Przy odrobinie (no moze nieco wiekszej odrobinie) wszystko sie da zrobic
Pozdrawiam
LoneWolf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 20:29:38
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe
Użytkownik "KACPER"
A mnie się wydaje, że żadnej z nich nie kochasz. Starasz sie wybrac to, co
ci sie bardziej "opłaca", a gdzie w tym wszystkim sa jakies uczucia?
--
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-05 22:35:53
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekaweMagda napisała fajny pościk. Przeczytaj - warto :
| A mnie się wydaje, że żadnej z nich nie kochasz. Starasz się wybrac to, co
| ci sie bardziej "opłaca", a gdzie w tym wszystkim sa jakies uczucia?
Słusznie ! bo brak uczucia czuć na kilometr. Pacjent jest nie zdecydowany
więc ma wątpliwości, tzn. coś nie gra. Ania ma fajną pupę więc chce z nią
mieszkać, a z Alą się fajnie gada, więc będę do niej dzwonił raz na jakiś
czas...
Zastanów się czy chcesz być czy żyć !
bo wg. mnie stateczne życie znaczy tyle co 'być', a 'życie' to w sensie
wyciągnąć z życia max to szaleństwo i uczucie.
Osobiście nie lubię nudy :], więc wybieram bramkę numer 2 czyli 'żyć', a Ty
?
Ale znów się pojawia problem , bo jeśli chcesz żyć z kimś tylko żeby 'żyć' a
nie będzie w waszym związku uczucia to se daruj, bo będziesz męczył nie
tylko siebie...
niestety nie możemy Ci podać złotego środka na wszystkie problemy (gdzieś
wsadziłem fiolkę z pastylkami ;) ), wszystko zależy od uczuć, a je tylko Ty
znasz.
Ja się powtórzę - Postępuj w miłości tak jak Ci karze serducho, a nie mózg.
Pomyśl sercem, najlepiej się to robi w czasie wyciszenia, wyjedz gdzieś sam,
przeanalizuj tą całą sprawe.
// Już wiem dlaczego lubię osoby o tym imieniu Madziu ;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |